Obiecali pracę, a wyszło...
Łomżyńskie gimnazja mają już komplet uczniów, tylko „Trójka”, wchodząca w skład Zespołu Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych, nie zdołała jeszcze przekonać do siebie pierwszoklasistów. Do tej pory do PG nr 3 zgłosiło się zaledwie 46 chętnych, chociaż w rejonie szkoły mieszka prawie 300 absolwentów podstawówek. Pozwala to wprawdzie stworzyć dwie klasy, ale grozi zwalnianiem nauczycieli lub zmniejszeniem liczby godzin. Zarząd Oddziału ZNP w Łomży poprosił władze miasta w tym radnych z komisji edukacji o pomoc dyrekcji, nauczycielom i pracownikom ZSDiG, gdyż „w związku z niskim naborem do tej szkoły sytuacja kadrowa jest katastrofalna”.
Ponadto „Pan Prezydent zagwarantował, iż pracownicy administracji i obsługi wszystkich szkół włączonych do zespołu, pozostający w stosunku pracy w dniu 31. 12. 2008 r., otrzymają zapisaną w uchwale miasta gwarancję zatrudnienia w ciągu kolejnych czterech lat” - przypomina prezes oddziału ZNP Aleutyna Kołos w piśmie do przewodniczącej komisji Alicji A. Gołaszewskiej. „Rada miasta, podejmując decyzję o likwidacji szkoły, powinna poczuwać się do obowiązku i włączyć do działań na rzecz pracowników ZSDiG”.
- Pan wiceprezydent Krzysztof Choiński i naczelnik wydziału oświaty Andrzej Piechociński zapewnili mnie, że będą przyglądać się sytuacji i pomogą w zatrudnieniu zwalnianych przeze mnie pracowników w innych placówkach – uspokaja dyrektor ZSDiG od stycznia br. Wojciech Mioduszewski. - Jeden etat dla pracownika administracji znaleźli, a drugiego etatu dla pracownika obsługi szukają.
Do końca roku posadę straci z dwoma wymienionymi około dziesięciu osób, ale przysługuje im prawo do świadczeń przedemerytalnych i emerytalnych.
- Natomiast zwolnień nauczycieli nie przewiduję, tylko ewentualnie okrojone etaty, o czym ponad dwudziestu pedagogów informowałem już w maju - potwierdza dyr. Mioduszewski. - Tylko w jednostkowych wypadkach etaty będą mieć mniej niż osiemnaście godzin.
Dyrektor PG nr 3 ma nadzieję, że skoro pozostałe gimnazja mają już komplety uczniów, to do końca sierpnia w jego szkole pojawi się jeszcze 15 – 20 kandydatów.
A jak wygląda sytuacja w innych gimnazjach?
PG nr 2 w pięciu klasach pierwszych praktycznie ma komplet uczniów; tylko jedna z dwóch klas integracyjnych jest niekompletna. Ale do tej pory 40 dzieci z rejonu nie zgłosiło się do przypisanej swemu adresowi zameldowania szkoły.
- Wiemy, że dwadzieścioro zostało już przyjętych do innych szkół, a w każdym roku jest normą, że około dziesięciorga nie przejawia nauką zbyt wielkiego zainteresowania, więc pewnie z nie najlepszymi ocenami na świadectwie dotrze do nas w końcu sierpnia – informuje wicedyrektor PG nr 2 Elżbieta Dąbrowska. - Pewnie kilkoro będzie jeszcze szukało miejsca w rejonie PG nr 2, więc nasze zamierzenie co do naboru zostało spełnione. Dlatego nie wyobrażam sobie, żebyśmy w tym roku mieli kogokolwiek zwalniać!
Zwolnień nie przewiduje także dyrektor PG nr 1 Teresa Kurpiewska, która przyjęła do dziewięciu klas liczących po 26 – 27 uczniów prawie połowę spoza rejonu. Bez trudu poradziła sobie z brakiem trzech godzin do pełnych etatów trzech nauczycieli, czyli 18-godzinnego pensum dydaktycznego w tygodniu.
- Sposób był bardzo prosty – wyjaśnia dyr. Kurpiewska. - Etaty „połatałam” z tzw. godzin dyrektorskich, przyznanych przez ministerstwo.
Uczniów przyjętych do PG nr 1 spoza Łomży jest tylu, że z powodzeniem mogliby utworzyć jedną klasę. Wśród powodów decyzji o wyborze tej szkoły są, m.in., prężne sekcje zapasów, tenisa stołowego i piłki siatkowej oraz wysokie wyniki egzaminów zewnętrznych, co uczniowie i rodzice traktują jako atut w ubieganiu się w przyszłości o przyjęcie do renomowanej szkoły średniej.
Dyr. Halina Dąbrowska z PG nr 8 również nie narzeka na tegoroczny nabór. Do siedmiu klas przyjęła po 28 uczniów, z których ponad połowa pochodzi spoza rejonu. Obligatoryjnie wszystkie dzieci z rejonu zostały przyjęte; dwadzieścioro musiało poszukać innego gimnazjum. Tak jak w PG nr 1, w PG nr 2 też przyjęto około jednej „klasy” (bo dzieci będą chodziły do różnych klas) uczniów spoza Łomży, gdyż w szkole działa prężnie, m.in., sekcja piłki nożnej i koszykówki.
Szczycące się najwyższymi wynikami ubiegłorocznych egzaminów w Podlaskiem PG nr 6 przy I LO w Łomży (na maksymalnie 50 punktów ok. 45 z przedmiotów matematyczno-przyrodniczych i 43 z humanistycznych) do dwóch klas pierwszych przyjęło na nowy rok szkolny 64 uczniów. Dla tej szkoły – wyjątkowo, ponieważ należy do Towarzystwa Szkół Twórczych, mogących tworzyć przy liceum gimnazjum - rejonem jest całe miasto Łomża, zaś PG nr 6 przyjmuje tylko dzieci zameldowane w naszym mieście. Jak zapewnia wicedyrektor Marek Ciecierski, w „Szóstce” zwolnień kadry nie będzie; zmniejszy się natomiast liczba godzin nadliczbowych.
Mirosław R. Derewońko
