Przy swojskim jadle w Łomży o reformie oświaty w Polsce
- Wczoraj nasz związek zorganizował protest przeciwko zapowiadanej przez rząd reformie oświaty – mówiła wczoraj do ponad 70 nauczycieli Helena Polewaczyk, przewodnicząca sekcji emerytów i rencistów Związku Nauczycielstwa Polskiego w Łomży, na spotkaniu z okazji nadchodzącego Dnia Edukacji Narodowej, tj. 14. października. - Wspominam o tym, bo my, emeryci, zawsze czujemy się nauczycielami, a sprawy oświaty są nam bardzo bliskie. Przy spotkaniach często wspominamy pracę zawodową, troski i radości. Na temat proponowanej reformy prowadzimy gorące dyskusje. Są różni emeryci i różne zdania, ale ja również jestem przeciwko tej reformie w proponowanej postaci.
Coroczna tradycja spotkań nauczycieli emerytów i rencistów ZNP na popularny Dzień Nauczyciela wpisała się w kalendarz pracy sekcji. - Ale i w tradycji dobrze coś czasami zmienić – uśmiecha się Helena Polewaczyk (lat 78), niegdyś nauczycielka geografii w SP nr 4 w Łomży. - Przez kilka lat spotykaliśmy się w restauracji Hotelu Polonez, Gromada, a dziś jesteśmy w Swojskim Jadle. Skoro swojskie, to na pewno będzie nam smakowało. Zmiany w tradycji to i zmiany w naszym kraju. Jest ich bardzo dużo, są na dobre i na złe, a ocenę zostawiam każdemu, zgodnie z własnym sumieniem.
Spośród niewymienionych przez przewodniczącą publicznie przez mikrofon „zmian” przy długich, elegancko zastawionych stołach można było omówić wszystko, co leży na sercu pedagogom, m.in., konflikty między PiS a opozycją o Trybunał Konstytucyjny i trójdzielny podział władzy w Polsce, o uzależnienie od polityków TVP, o zatrudnianie niekompetentnych po znajomości w spółkach skarbu państwa. Można było prowadzić debaty z koleżeństwem na temat sytuacji kobiet czy rangi własnej profesji. - Nauczyciele dzisiaj przyszli się spotkać i bawić, a nie słuchać o problemach – zastrzegła się przed dłuższą wypowiedzią Aleutyna Kołos, prezes oddziału ZNP w Łomży. - O stosunku ZNP do tej zapowiadanej reformy, polegającej na powrocie do szkoły 8-klasowej, likwidacji gimnazjów i wydłużeniu o rok nauki w liceach i technikach, wiecie, gdyż odbyły się manifestacje we wszystkich miastach wojewódzkich. ZNP ciągle zabiega o dyskusję merytoryczną z Ministerstwem Edukacji Narodowej i z panią minister Anną Zalewską. Samorządy też popierają stanowisko ZNP, że jeżeli w ogóle reformować, to nie w takim tempie. To jest za szybko, za chaotycznie robione, to nie reforma tylko rewolucja. Samorządy widzą zagrożenia, że koszty zmian rząd zepchnie na miasta i gminy. To jest tak nieprzygotowane, że strach myśleć o kosztach, podstawach programowych i zwolnieniach.
Środowisko emeryckie ZNP jest aktywne na wielu polach, działając w stowarzyszeniach w mieście, powiecie łomżyńskim, województwie podlaskim i w kraju, stąd obecność na spotkaniu, np., Bożeny Święszkowskiej, pełnomocnik rektora WSA do Uniwersytetu Złotego Wieku, Teresy i Mieczysława Gołębiewskich ze Stowarzyszenie Diabetyków, 79-letniego prezesa Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej Zygmunta Zdanowicza z żoną Janiną i Wandy Jachimskiej, opiekunki sekcji w ZNP.
- Przy święcie, obchodzonym na pamiątkę utworzenia 14. października 1773 roku Komisji Edukacji Narodowej z inicjatywy króla Stanisława Poniatowskiego, pamiętamy o najstarszych emerytach – przypomniała przewodnicząca. - Sekcja socjalna: Alina Cichocka i Irmina Boguska zakupiły drobne upominki dla 14 osób. Podarki zostały zaniesione do domów przez wiele koleżanek z serdecznymi pozdrowieniami od całej sekcji. Dziękuję tu za pomoc wiceprzewodniczącej Hannie Jabłońskiej i skarbnik Halinie Stremiłowskiej. Wspólnym staraniem wesoło bawiliśmy się, porozmawialiśmy i przetańczyliśmy cztery godziny. Przygrywała nam ochoczo czteroosobowa kapela kurpiowska Maki i należący do niej nasz kolega ze związku Jerzy Dmoch. W złotym wieku nie zabrakło uśmiechu.
Mirosław R. Derewońko
