Odnaleziono ciało 52-latka, który zgubił się na bagnach Biebrzańskiego Parku Narodowego
Po blisko miesiącu poszukiwań odnaleziono ciało mieszkańca jednej z miejscowości pod Goniądzem. Mężczyznę znaleziono na bagnistym terenie - około trzech kilometrów od wsi, w której mieszkał.
52-latek zaginął ostatniego dnia listopada. Wybrał się pieszo, drogą na skróty do oddalonego o niecałe 3 kilometry Goniądza. Gdy zapadał zmrok zadzwonił na numer alarmowy 112 informując, że zgubił się na bagnach Biebrzańskiego Parku Narodowego. Wkrótce kontakt z zaginionym urwał się, prawdopodobnie wyczerpała się bateria w jego telefonie. Od tamtej pory mężczyzny szukały setki osób. Policjanci, strażnicy Biebrzańskiego Parku i strażacy, a także okoliczni mieszkańcy - wśród nich właściciele quadów.
Do akcji włączono też drony, wypożyczone ze straży granicznej. Pomoc zaoferowali też właściciele paralotni. Poszukiwania trwały blisko miesiąc.
Mężczyzna zostawił żonę i trójkę dzieci.