Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Policja, Urząd Skarbowy i Sanepid w Restauracji Spokojna

Główne zdjęcie
Restauracja Spokojna

W niedzielę, w ramach akcji #otwieraMY”, Restauracja Spokojna zaczęła przyjmować gości. To pierwszy w mieście otwarty lokal gastronomiczny w ramach buntu przedsiębiorców. Co nie jest zaskoczeniem, od razu pojawiły się kontrole.

- To nie jest otwarcie restauracji – dementowała w niedzielę menedżerka Patrycja Biedrzycka – to są spotkania chętnych do przystąpienia do "Partii Strajku Przedsiębiorców" – wyjaśniała. W formie spotkań służbowych można było przyjść i przy posiłku porozmawiać o partii. Zapewniała przy tym, że Restauracja działa zgodnie z Konstytucją i zgodnie z obowiązującym prawem. Poza tym oczywiście, przestrzega zaleceń epidemicznych odnośnie bezpiecznych spotkań.

Już w niedzielę w lokalu stawili się policjanci. Patrycja Biedrzycka, menedżerka Restauracji informowała wtedy, że policjanci w miłej atmosferze poprosili o dane właścicielki. 

W poniedziałek lista kontrolujących rozszerzyła się. Urząd Skarbowy, który przyszedł z kontrolą, sprawdzał jak przebiegają transakcje i czy wydawane są paragony. Natomiast Sanepid, który w asyście policji przyszedł na kontrolę, przesłał nam krótką notkę:

„8 lutego została przeprowadzona kontrola przy asyście przedstawicieli KPP w Łomży,  w zakresie przestrzegania określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, zawartych w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. z późn. zm.” - czytamy w nadesłanym komunikacie -  „Wydano decyzję nakazującą zaprzestania prowadzenia działalności Restauracji Spokojna, polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków gościom siedzącym przy stołach. We środę przeprowadzono kontrolę sprawdzającą. Postępowanie jest w toku” - tyle z Sanepidu.

Nie udało się nam we środę dowiedzieć, czy nakaz został wykonany i czy dzisiejsza kontrola Sanepidu wykazała jakieś odstępstwa od normy.

Czas represji?
Radio ZET ujawniło wytyczne, jakie otrzymali pracownicy Sanepidu odnośnie otwartych restauracji. Lokal ma zostać natychmiast zamknięty, a właściciel ukarany karą w wysokości 30 tysięcy złotych. 

 

Prawnicy i przedsiębiorcy podkreślają, że udawane kontrole są tak naprawdę elementem represji wymierzonej w zbuntowanych przedsiębiorców. Pojawiła się także akcja, aby sparaliżować działania inspekcji, wysyłając w trybie dostępu do informacji publicznej pytania.

Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Białymstoku poinformował, że wnioski literalnie przez wnioskodawców określone jako wnioski o dostęp do informacji publicznej kierowane do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku  z instrumentalnym wykorzystaniem przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2020 r. poz. 2176), a w oparciu o inicjatywę „ZapytajSanepid.pl”, nie stanowią wniosków o dostęp do informacji publicznej w rozumieniu tej ustawy i są jedynie efektem nadużycia prawa dostępu do informacji publicznej. To oznacza, że pozostaną bez odpowiedzi. 

Natomiast Onet.pl opublikował instrukcję Prokuratora Krajowego Krzysztofa Sieraka rozesłaną do Prokurator Regionalnych:

  • Ograniczyć prowadzenie czynności sprawdzających do niezbędnego minimum, przystępując jak najszybciej do właściwej formy postępowania przygotowawczego, umożliwiającej zebranie materiału dowodowego m.in. z zeznań świadków, nagrań monitoringu, zapisów na portalach społecznościowych, potwierdzających sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób
  • W toku postępowania przygotowawczego należy inicjować działania Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Inspekcji Sanitarnej
  • W ramach postępowania karnego należy w stosunku do podejrzanych, a następnie oskarżonych, każdorazowo rozważać możliwość wdrożenia środków, o jakich mowa odpowiednio w art. 276 kpk. i art. 39 pkt. 2 kk

Tylko trudne może być do udowodnienia – podkreślają kwestionujący ten sposób represji – że w czasie otwierania galerii handlowych, większe sprowadzanie zagrożenia epidemicznego jest w  restauracji niż w galerii. Tak czy inaczej przedsiębiorcom grożą kary do 8 lat więzienia. 

Sądy w Polsce w większości uchylają kary nałożone na otwarte lokale zwracając uwagę na brak podstawy prawnej do ukarania. Pojawiły się przypadki wprowadzania zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, co w świetle wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który stwierdził (przy okazji sprawy fryzjera otwartego mimo zakazu), że dopóki nie wprowadzono któregokolwiek z wymienionych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, żaden organ państwowy nie powinien wkraczać w materię stanowiącą istotę wolności działalności gospodarczej.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę