ŁKS przegrywa ale gra
„... z wynikami, ŁKS jesteśmy z Wami” między innymi tak dopingowali kibice w sobotnie popołudnie swój zespół w walce o utrzymanie w II lidze. Walka staje się coraz bardziej dramatyczna. Klub, którego podjęcie rozgrywek było zaskoczeniem dla wielu, dziś po raz kolejny wysoko przegrał. Na stadionie przy ul. Zjazd ŁKS Łomża uległ z Concordii Piotrków Trybunalski 0 : 5. Mimo ambicji i woli walki nie udało się młodym zawodnikom, zdobyć bramki, która byłaby najlepszym prezentem dla bramkarza Rafała Kuzi w 19 urodziny.
W rundzie wiosennej ŁKS grą nie zachwyca, ale jak ma zachwycać, gdy na murawie grają juniorzy, młodzi chłopcy wychowankowie klubu. Samo podjęcie walki zasługuje na uznanie. Niestety młodym zawodnikom brakuje kondycji i ogrania. Mimo, że w pierwszej połowie udało się dwa razy poważnie zagrozić bramce gości to i tak wiele brakuje do dobrej gry. Niedokładne podania, w ogóle chęć jak najszybszego pozbycia się piłki przeważa często nad rozsądkiem i próbą przygotowania akcji. Ten trudny egzamin jaki przechodzą Ci chłopcy w tej rundzie miejmy nadzieję, że umocni ich i doda pewności siebie. Nabiorą wiary w swoje siły i zaczną zdobywać bramki dla ŁKSu.
Po meczu powiedzieli:
Trener gości Dec Andrzej:
Z pozoru to wynik wysoki, ale nie było to łatwe spotkanie, szczególnie w pierwszej części meczu. Zdobyliśmy jedną bramkę, po ładnej składnej akcji. Wiedzieliśmy, że środkiem nie zdobędziemy tutaj sytuacji podbramkowej, bokami udało się taką akcję przeprowadzić. Zdobyliśmy gola, mieliśmy jeszcze kilka sytuacji niewykorzystanych. Ambitnie grający zespół Łomży na pewno w I połowie pokazał, że potrafi grać, z tym że brakło sił w II części meczu. W II połowie z naszej strony była już bardziej dokładna gra, stworzyliśmy sytuacje i wykorzystaliśmy je. Są takie mecze, że nie można przed meczem wskazać zwycięscy. Zawodnicy ciężko musieli zapracować na tą wygraną. Wynik jest wysoki, jechaliśmy tutaj w pełni zmobilizowani i szczególnie pierwsza połowa świadczy o tym, że niejeden zespół będzie miał tutaj ciężką przeprawę. Jest piękny stadion, murawa, miasto, drużyna zasługuje na grę w ligach centralnych. … Dziękuję zawodnikom, że na ten mecz zmobilizowali się i rozstrzygnęliśmy to. Zależało nam na punktach nie na bramkach.
Trener ŁKS Narolewski Dariusz
Ja przede wszystkim chciałbym pogratulować trenerowi drużyny przeciwnej zwycięstwa. Co do naszego zespołu to wiadomo, że jest ciężko z kadrą. Jak wiadomo to biednemu zawsze pod górę, jeszcze dzisiaj przed meczem wypadł nam kolejny zawodnik, Antolak doznał kontuzji w rozgrzewce przedmeczowej, wcześniej Możarowski, zmęczony wrócił z kadry Polski Sowa, także ciężko było jakoś opanować. W pierwszej połówce, dopóki starczyło chłopakom sił grali w miarę dobry mecz. Trzeba im pogratulować tutaj za wolę walki, ambicję chociaż nie zawsze to do końca wystarcza. Widzieliśmy, że w drugiej połowie przez tą naszą wąską ławkę, zawodnicy którzy weszli praktycznie nie wnieśli nic do zespołu, chociaż trzeba tu powiedzieć, ze to chłopcy z 1992r, także ciężko się wkomponować w zespół seniorów. Chciałbym pogratulować chłopakom, pożyczyć dalej sukcesu, woli walki, takiej jak do tej pory i myślę, że jak będą tak pracowali z takimi ambicjami to powinno być w końcu lepiej. Myślę, że w następnym meczu, chociaż gramy ciężki mecz w Aleksandrowie Łódzkim, powinno dojść dwóch chłopaków i myślę że odniesiemy tam bardziej korzystny wynik.
