Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Prawie... jest dobrze

- Prace na stadionie miejskim zostały wykonane w 95% - ocenia wiceprezydent Łomży ds. inwestycji Marcin Sroczyński. Jego zdaniem jest całkiem dobrze..., a Zielona Architektura dostała już większość z niemal 3 mln zł jakie miała za remont otrzymać. W poniedziałek odbył się przegląd techniczny remontowanego obiektu. Przedstawiciele ratusza i firmy wykonującej pierwszy etap modernizacji stadionu przy ul. Zjazd przyglądali się temu co i jak zostało zrobione.

Zielona Architektura chciała aby miasto już odebrało tę inwestycję, ale jak twierdzi wiceprezydent Sroczyński nie było na to zgody. W poniedziałek odbył się więc tylko przegląd techniczny obiektu.
- Wskazaliśmy kilka elementów, które wykonawca musi poprawić – mówi wiceprezydent Marcin Sroczyński. - Kilka krzeseł nie było dobrze przymocowanych, niektóre przęsła ogrodzenia są za nisko zamontowane i brakuje balustrady na trybunach – wylicza wiceprezydent.
To oczywiście drobiazgi. Choć wraz z końcem roku minął już drugi termin zakończenia prac wykonawca w dalszym ciągu nie wylał jeszcze asfaltu na bieżni. Problemem jest także samo boisko, a właściwie woda, która na nim  jeszcze w ubiegłym tygodniu stała.
- Problem polega na tym, że ziemia pod murawą w kilku miejscach zbyt wolno odciąga wodę – przyznaje wiceprezydent Sroczyński, który twierdzi jednak, że to nie jest duży problem. - Wykonawca zaproponował jak to naprawić. W ziemię pod trawę będzie wstrzyknięty żwir, który poprawi przepustowość ziemi – mówi Sroczyński.
Prace te będzie można przeprowadzić jednak dopiero gdy stopi się śnieg i zrobi się cieplej.
Marcin Sroczyński twierdzi, że fragment zgniłej trawy, który sfotografowaliśmy w ubiegłym tygodniu, następnego dnia został wymieniony. Teraz dodatkowo wprowadzono całkowity zakaz wchodzenia na murawę boiska.

Pytany o to czy 10 marca ŁKS będzie mógł rozegrać na tym stadionie pierwszy w rundzie wiosennej mecz drugoligowy wiceprezydent odpowiada, że na pewno tak. Dodaje jednak iż zwróci się jeszcze do przedstawicieli firmy o kolejne potwierdzenie, że będzie to możliwe.  
Pytany o ocenę firmy Zielona Architektura z perspektywy remontu łomżyńskiego stadionu Marcin Sroczyński mówi, że "zaskoczyło go tyle błędów".
- Być może jednak nie dało się tego uniknąć – tłumaczy wiceprezydent, dodając że opinia klubów w których firma wcześniej wykonywała podobne  remonty jest pozytywna.
- Nigdy nie uchylają się przed wykonywaniem prac gwarancyjnych i poprawek – mówi Sroczyński.

Wiceprezydent nie był w stanie odpowiedzieć nam ile pieniędzy z kasy miasta zostało przelane na rachunek Zielonej Architektury. Mówi, że zdecydowana większość, bo tak jak w przypadku innych umów miasto płaciło wykonawcy za kolejne wykonane prace.  

P.S. Przedstawiamy kilka zdjęć, które wykonaliśmy na murawie boiska w poprzedni poniedziałek (22 stycznia 2007 roku)
zobacz też: Stadionowa fuszerka

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę