Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 26 grudnia 2024 napisz DONOS@

ŁKS-y na remis

Główne zdjęcie
Kapitan gospodarzy, Rafał Maćkowski w walce z kapitanem gości, Aleksandrem Ślęzakiem

W pierwszym, historycznym starciu dwóch ŁKS-ów - z Łomży i Łodzi padł bezbramkowy remis. I mimo, że oba zespoły w III-ligowej tabeli dzieliło przed tym spotkaniem aż dziesięć pozycji, to na murawie łomżyńskiego stadionu zupełnie tego nie było widać.

Przed spotkaniem nie trudno było wskazać faworyta. Łodzianie w tym sezonie niepodzielnie rządzą w grupie I mając przed tym meczem znakomity bilans 11 zwycięstw i 4 remisów w piętnastu pojedynkach. Gospodarze natomiast tylko cztery razy zdobywali komplet punktów i aż sześciokrotnie dzielili się punktami ze swoimi rywalami. Na boisku w Łomży nie jednak prawie widać różnicy jaka dzieli oba zespoły. W pierwszej połowie to łodzianie byli stroną przeważającą, ale paradoksalnie lepszą okazję do zdobycia gola stworzyli sobie miejscowi. W 45. minucie bliski umieszczenia piłki w siatce był Brazylijczyk Melao po dobrze rozegranym rzucie wolnym. Po zmianie stron mecz bardzo się wyrównał, a długimi momentami to gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku. Także i w tej części gry obie ekipy kilka razy groźnie zaatakowały, ale wydaje się, że bliżej celu ponownie byli biało-czerwoni. W 57. minucie defensywa łomżyńskiego klubu przejęła piłkę na swojej połowie i długim podaniem uruchomiła nieźle grającego tego dnia Pawła Drażbę. Napastnik ŁKS-u Łomża mimo asysty obrońcy wbiegł w pole karne i zdołał oddać strzał, ale znakomitą paradą popisał się golkiper gości, Michał Kołba parując piłkę do boku. Mimo usilnych starań obu ekip obaj bramkarze zachowali w tym meczu czyste konta i spotkanie zakończyło się remisem, który nie krzywdzi żadnej z drużyn.
- Szanujemy ten punkt, ale mieliśmy pomysł na to spotkanie i chcieliśmy je wygrać, żeby być jedyną w tym sezonie drużyną, która ograła lidera. Byliśmy tego bardzo blisko, ale się nie udało. Myślę, że dokonamy tego na wiosnę na ich stadionie, wtedy to zwycięstwo będzie lepiej smakować - powiedział po meczu trener Miłoszewski.
Jeden punkt zdobyty w niedzielę pozwolił ełkaesiakom utrzymać 11. miejsce w tabeli, jednak ich przewaga nad strefą spadkową zmalała do zaledwie jednego oczka. Ostatnie spotkanie o ligowe punkty w tym roku łomżanie zagrają w przyszłą sobotę, 19 listopada w Morągu, gdzie zmierzą się z miejscowym Huraganem. Początek rywalizacji o godz. 13.00.

is



 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę