Zasłużony trener ŁKS Łomża Andrzej Targ nie żyje...
Zmarł Andrzej Targ (+ 76), trener drużyny piłkarzy ŁKS Łomża w latach 1976 – 79 i z przerwami na początku lat 80. i w połowie lat 90. - Andrzejek to był świetny szkoleniowiec i ciepły człowiek, wspaniały kolega, taki brat łata... – wspomina Zmarłego Henryk Trojanowski (lat 65), prezes ŁKS-u w połowie lat 70., gdy Andrzej Targ przybywa do wówczas wojewódzkiej Łomży. - Był doskonale przygotowany do pracy trenerskiej, miał zmysł organizacyjny, wiedzę i energię. Umiał rozmawiać z ludźmi. Andrzej wniósł wtedy do siermiężnego futbolu w Łomży ducha prawdziwej piłki nożnej na poziomie krajowym, zarówno pod względem organizacyjnym, jak ożywionych kontaktów z PZPN.
Notę biograficzną o Andrzeju Targu zamieszcza Henryk Pestka w swojej monografii „Piłka nożna na ziemi łomżyńskiej w latach 1917 – 1997” (Łomża, 1998). Można się z niej dowiedzieć, m.in., że Andrzej Targ urodził się 5. maja 1938 r. w Cieszynie i był absolwentem Technikum Mechanicznego w Kluczborku w 1956 roku. Występował na pozycji stopera i prawego obrońcy jako zawodnik Unii i KKS Kluczbork. W latach 1962 – 66 występował w Metalu Kluczbork i trenował drużyny LZS Krasków i Borkowiec, rozpoczynając jednocześnie studia w Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, które ukończył w 1974 r. Jednym z powodów przyspieszających decyzję Andrzeja Targa o wyjeździe z Kluczborka była zalecana jego synowi lekarzy przez lekarzy zmiana klimatu.
Łomżyński epizod w życiorysie sportowym Andrzeja Targa zaczyna się na początku lipca 1976 r. podpisaniem umowy z Wojewódzką Federacją Sportu o objęciu IV-ligowego ŁKS Łomża, który rok później wprowadził do III ligi, szkoląc go do września 1979 r. Z tą drużyną zdobył I Puchar Polski na szczeblu okręgu. Po roku pracy z Lechią w Tomaszowie Mazowieckim trener na początku lat 80. wrócił do Łomży i do ŁKS-u, szkoląc także w międzyczasie później, m.in., juniorów ŁKS, Grom Czerwony Bór i Olimpię Zambrów. W sezonie 97 / 98 zespół ŁKS uplasował się na końcu ligowej stawki i pod wpływem krytyki trener zrezygnował z funkcji szkoleniowca. Za swoją działalność został wyróżniony, m.in., odznakami: Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej (1989) oraz PZPN.
Bezpośrednią przyczyną śmierci trenera był najprawdopodobniej toczący go od ponad roku rak. - Trener Targ angażował się w przebieg rozgrywki meczowej na boisku tak, że spalał paczkę, dwie papierosów z nerwów – wspomina Marcin Trojanowski (lat 39), zawodnik w młodzieżówce ŁKS na początku lat 90., a obecnie działacz klubowy. - Po meczu przy jego ławce zostawała sterta petów... To nie był wyrobnik, tylko oddany sercem drużynie szkoleniowiec, także kiedy piastował funkcje w podlaskim ZPN. Nie zapominał nigdy o drużynie ŁKS i był jej wierny jako kibic do ostatnich dni...
Mirosław R. Derewońko