Jubileuszowa Nadzieja Cup z niespodzianką
Zajmujący dopiero 115 miejsce w rankingu seniorów Polskiego Związku Tenisa Maciej Rajski sprawił dużą niespodziankę wygrywając X Ogólnopolski Turniej Klasyfikacyjny Mężczyzn Nadzieja Cup. W finale zawodnik Sinnet Tenis Club Warszawa 6:2, 6:4 pokonał rozstawionego z nr 2 Mikołaja Szmyrgałę. W grze podwójnej niespodzianki już nie było - zwyciężyła najwyżej rozstawiona para Wojciech Lutkowski, Mikołaj Szmyrgała.
Organizowany przez UKS Return Łomża i Radio Nadzieja turniej co roku przyciągał najlepszych tenisistów z całej Polski - W tym roku chcieliśmy zobaczyć w Łomży jeszcze lepszych zawodników. Stąd też podnieśliśmy rangę turnieju z trzeciej do drugiej co związane było z zwiększeniem puli nagród z pięciu do dziesięciu tysięcy złotych - tłumaczy Tomasz Waldziński, trener Returnu. I tak kibice przychodzący na nasze korty mieli okazję obejrzeć w akcji m.in. zwycięzcę sprzed dwóch lat, Wojciecha Lutkowskiego z Legii Warszawa, Mikołaja Szmyrgałę z SKT Centrum Bydgoszcz czy jednego z najbardziej uzdolnionych juniorów w kraju, który bardzo dużo turniejów rozgrywa poza granicami Polski, Phipila Greska (KT Warszawianka Warszawa). Niestety w gronie uczestników zabrakło zawodnika z Łomży - Z racji tego, że turniej ma drugą rangę, wystąpić w niej mogli tylko tenisiści, który mają licencje całoroczne. Liczyłem na udział naszego zawodnika, Adama Karwowskiego, ale dopiero niedawno zdjął gips i uznaliśmy, będąc nie w pełni zdrowia nie będzie mógł zaprezentować wszystkich swoich umiejętności - mówi Waldziński.
Jedynym graczem, który reprezentował nasze województwo był Paweł Dzikiewicz z CT Zwierzyniec Białystok. I właśnie ten zawodnik sprawił w pierwszej rundzie dużą niespodziankę, pokonując Greska 7:6 (7-2), 6:4. Niestety białostoczanin w kolejnym meczu musiał uznać wyższość rozstawionego z czwórką Bartosza Wojnara (Wola Sport Paradise Kraków) przegrywając 4:6, 3:6. W grze deblowej Dziekiewicz grając wspólnie z Maciejem Nadukiem (niestowarzyszony) w półfinale ulegli późniejszym zwycięzcom - parze Lutkowski/Szmyrgała 3:6, 5:7.
Nieoczekiwanie najlepszym w całych zawodach okazał się Maciej Rajski. Zawodnik Sinnet Tenis Club Warszawa w drodze po tytuł pokonał trzech najwyżej rozstawionych tenisistów. W II rudzie nie dał szans Pawłowi Lipce (SKT Sopot, nr 3) wygrywając 6:2, 6:2, w półfinale pokonał najwyżej rozstawionego Lutkowskiego 5:7, 6:4, 6:3, a w decydującym starciu ograł turniejową dwójkę, Szmyrgałę 6:2, 6:4 - Świetnie mi się tutaj grało. Turniej bardzo dobrze zorganizowany i obiecuję, że w przyszłym roku na pewno tu wrócę - powiedział po zakończeniu finałowego meczu Rajski.
Dziesiąta Nadzieja Cup dobiegła już końca, ale trener Waldziński już myśli o przyszłym roku - Będziemy starali się w następne wakacje zorganizować dwa turnieje ogólnopolskie dla młodzieży - w kategorii dziewcząt do 16 lat i chłopców do 14 lat. Nasz klub jest właśnie takimi klubem dla dzieci i młodzieży i nasi zawodnicy będą mieli okazję zmierzyć się z rówieśnikami z Polski nie wyjeżdżając z Łomży - kończy szkoleniowiec.
is