Łomżyczki strzał w „dziesiątkę”
Zmęczone, ale pełne wrażeń wróciły z trzydniowych XVII Mistrzostw Polski o Puchar Tymbarku piłkarki UKS-10 Łomżyczka Łomża. Dziewięciolatki, mistrzynie Podlasia w kategorii U-10, w finałach ogólnopolskich zajęły 10. miejsce. - Losowanie nie było dla nas łaskawe – przekazuje trener Henryk Pestka. W eliminacjach grupowych jego podopieczne uległy silnym zespołom Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Łodzi (brązowe medalistki), oraz ogranym w lokalnych i krajowych turniejach drużynom Tęczy Bydgoszcz i Juniora Krzeszowice (mistrz Małopolski).
- Kluczem do zajęcia najwyższej lokaty w gronie zespołów przegranych, było w następnym dniu zwycięstwo w pierwszym meczu – relacjonuje doświadczony szkoleniowiec.
Jego podopieczne pokonały po złotej bramce Magdy Popielarczyk Dwójkę Luboń (mistrz Wielkopolski). - Rywalki z uporem dążyły do wyrównania, ale w bramce świetnie spisywała się Julia Rupacz, strącając na rzuty rożne zmierzające przy słupku bomby rywalek. Dzięki znaleźliśmy się w grupie zespołów grających o lokaty 9-12, czyli cel został osiągnięty – podkreśla Henryk Pestka wskazując, że przed rokiem łomżanki w krajowych finałach zajęły ostatnie 16. miejsce.
W kolejnym meczu piłkarki Łomżyczki zmierzyły się z mistrzem województwa lubelskiego - PSP Modliborzyce. I chociaż miały przewagę i dwie „setki”, mecz zakończył się bezbramkowo. W nerwowej i loteryjnej serii rzutów karnych nasze piłkarki okazały się lepsze, dzięki trafieniom Ani Popkowskiej i Natalii Chrzanowskiej. Natomiast mecz o 9. okazał się kresem ich obecnych możliwości. Przegrały z Varsovią Girls, ale i tak występ mogą uznać za udany.
- Będąc najmłodszą wiekowo drużyną, ustępując rywalkom wzrostem, siłą i ograniem, pokazały, że oprócz serca do walki drzemią w nich duże możliwości piłkarskie, które postarają się ujawnić za rok – mówi Henryk Pestka.
Piłkarki z Łomży w ostatnim dniu turnieju na Stadionie Narodowym emocjonowały się finałowymi meczami dziewcząt i chłopców w kategorii U-10 i U-12 oraz „wojennym” finałem Pucharu Polski, zakończonym sensacyjnym zwycięstwem Arki Gdynia nad faworyzowanym Lechem Poznań. Zespół Arki jest bliski sercu trenera Henryka Pestki, bo w niej zaczynał swoją piłkarską przygodę.