My (nie) ksenofobii?
Dwie Czeczenki zostały zaatakowane w Łomży przez mężczyznę w kapturze. Napastnik bił je po głowie, w twarz psiknął jakąś substancją i miał wykrzykiwać rasistowskie hasła, że są „Talibami” i aby „wracały do Czeczeni”. Zdarzenie miało miejsce w piątek wieczorem, czyli raptem dwa dni po opublikowaniu w mediach informacji o inicjatywie posła Lecha Kołakowskiego dotyczącej zamknięcia tutejszego Ośrodka dla Uchodźców. „Powiązanie dwóch spraw uważam, za poważne nadużycie naruszające moje dobre imię. Moje wystąpienia nigdy nie miały charakteru wrogiego, ani nawołującego kogokolwiek do aktów agresji” - napisał poseł Lech Kołakowski w oświadczeniu wydanym wczoraj. W ten sposób poseł odnosił się do publikacji które na ten temat ukazały się już nie tylko w mediach lokalnych i regionalnych, ale także w ogólnopolskich. Potępienie aktu przemocy wyrazili także radni Łomży w specjalnym oświadczeniu. Radni ubolewają, nie tylko nad tym, że do przemocy fizycznej doszło, ale także nad głosami w internecie ujawniającymi „postawy ksenofobiczne i rasistowskie” wśród mieszkańców Łomży.
Do pobicia Czeczenek doszło w piątek około godziny 19.00 przy ulicy Piłsudskiego w pobliżu „Stokrotki”. Dwie kobiety zostały napadnięte gdy szły w kierunku przystanku autobusowego.
- Zamaskowany mężczyzna – w kapturze na głowie – podbiegł do nich i bez żadnej przyczyny zaczął okładać rękami po głowie – relacjonuje komisarz Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji. - Mężczyzna nie tylko bił kobiety, ale także opryskał im twarze jakąś substancją – prawdopodobnie gazem, i wykrzykując rasistowskie hasła uciekł.
- To, jak podkreśla Dąbrowski, pierwszy – od co najmniej kilku lat - atak noszący znamiona czynu o charakterze rasistowskim w Łomży.
Po zdarzeniu specjalne oświadczenie, wyrażające jej oburzenie, wydała Fundacja „Ocalenie” zajmująca się pomocą uchodźcom także w Łomży. „Wydaje się słusznym zapytać jaki związek ma zaistniały fakt z propozycją wydalenia Czeczenów z Łomży i zamknięcia Ośrodka dla Uchodźców wystosowaną przez Posła Lecha Kołakowskiego” - brzmi jedno ze zdań oświadczenia podpisanego przez Kamila Kamińskiego. - „Należy też zapytać jakie działania podejmowały Policja i Urząd Miasta sprzyjające integracji uchodźców ze społecznością lokalną, oprócz poparcia inicjatywy Posła Kołakowskiego. Czy opracowano inne rozwiązania, sprzyjające porozumieniu między społecznością lokalną a cudzoziemcami? Jeżeli jedynym rozwiązaniem jest usunięcie Czeczenów z Łomży, czy nie stanowi to zachęty dla różnej maści bandytów?”- pytał przedstawiciel Fundacji.
Jeszcze tego samego dnia Poseł Kołakowski odpowiadał, że nie łączyłby tego zdarzenia z wysłanym kilka dni wcześniej swoim listem w sprawie Ośrodka dla Uchodźców w Łomży.
- To incydentalny wybryk chuligański, nad którym należy ubolewać – podkreślał parlamentarzysta, dodając, że nie jest przeciwnikiem uchodźców.
- Uchodźcom trzeba pomóc, ale pomoc musi być skuteczna. Nie można tworzyć enklaw, w których są oni zamykani bez szans na prawdziwą asymilację ze społeczeństwem – mówił poseł, dodając że takie miasta jak Łomża są za małe, na umiejscowienie w nich po kilka tysięcy uchodźców.
Kołakowski dodawał, że jego wystąpienie do szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców, w którym wnosi o jak najszybszą likwidację ośrodka dla uchodźców przy ul. Wesołej w Łomży miało na celu ukazanie problemu, który od miesięcy narasta w Łomży.
W środę o sprawie mówiły już wszystkie media w kraju, a SLD zapowiedziało wniosek do sejmowej Komisji Etyki aby ta zbadała, czy zachowanie posła PiS nosi znamiona podżegania do nienawiści przeciwko mniejszościom narodowym.
Nawet radni Łomży, którzy tego dnia spotkali się na zwołanej już dwa tygodnie wcześniej sesji, naprędce wprowadzili do porządku obrad punkt poświęcony tym wydarzeniom i wydali specjalne oświadczenie w sprawie „nagłośnionego incydentu chuligańskiego w Łomży”.
Oto to stanowisko:
„W ostatnich dniach doszło w Łomży do pobicia dwóch kobiet narodowości czeczeńskiej z miejscowego ośrodka dla uchodźców, a jednocześnie w internecie odezwały się głosy ujawniające postawy ksenofobiczne i rasistowskie.
Rada Miejska Łomży, wyrażając opinię społeczeństwa miasta, zdecydowanie potępia jakiekolwiek akty przemocy, zwłaszcza wynikające z takich postaw, a jednocześnie ubolewa nad faktem, że do takiego ksenofobicznego incydentu w naszym mieście doszło.
Funkcjonowanie w Łomży ośrodka dla uchodźców stwarza określone problemy, ale wynikają one wyłącznie z normalnych dla współżycia społecznego zachowań, które powinny być rozwiązywane zgodnie z normami prawnymi.
Za przyjęciem tego stanowiska głosowało 16 miejskich radnych, jeden był przeciw, i jeden wstrzymał się od głosu.
Ksenofobia - wrogość, niechęć, ale także lęk wobec obcych. Przejawia się we wrogich zachowaniach wobec mniejszości narodowych, cudzoziemców lub narodów sąsiednich.