Zwężenie na Żydowskiej uratuje bulwary...?
Od co najmniej pół roku urzędnicy ratusza wiedzieli, że będą problemy z budową ulicy Żydowskiej prowadzącej do realizowanych z unijnych dofinansowaniem bulwarów nad Narwią. Dopiero jednak teraz podejmują działania, które mogą uchronić Łomżę przed przykrymi konsekwencjami niewywiązania się z umowy o przyznaniu wielomilionowego dofinansowania ze środków unijnych.
W połowie września ujawniliśmy, że o część działki wyznaczonej pod budowę prowadzącej do bulwarów i portu rzecznego ulicy Żydowskiej toczy się spór sądowy pomiędzy miastem a „użytkownikiem” gruntu.
- Osoba prywatna wgrodziła się w działkę będącą pasem drogowym na projektowanej ul. Żydowskiej – informowała wówczas Anna Sobocińska z ratusza. - Archiwalne dokumenty pochodzące z lat 30. XX wieku wyraźnie wskazują, że działka ta zawsze stanowiła ulicę Żydowską – dodaje Sobocińska.
Kobieta, której sprawa dotyczy przedstawia to zupełnie inaczej. W jej ocenie to urzędnicy zaplanowali drogę przez jej własność. Jej rodzice dom wybudowali tu w 1947 roku więc utrzymuje że z prawa zasiedzenia działka jest własnością prywatną. Sąd pierwszej instancji – jeszcze w czerwcu tego roku - przyznał rację miastu, ale kobieta od tego wyroku się odwołała. Sprawa może potrwać jeszcze kilka miesięcy, albo i dłużej, a prace przy Żydowskiej stanęły na dobre. Tymczasem nieuchronnie zbliża się zakreślony w umowie z wykonawcą termin ukończenia prac wraz z końcem listopada. Zbliża się także termin rozliczenia projektu z przyznającym dofinansowanie Urzędem Marszałkowskim. Ta druga umowa jest o tyle istotna, że jej niedotrzymanie może oznaczać konieczność zwrotu przyznanej ponad 10-milionowej unijnej dotacji, która pokrywa około 70% kosztów całej inwestycji.
Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta prezydent Mieczysław Czerniawski oznajmił, że zamierza zwrócić się z prośbą do Urzędu Marszałkowskiego o zgodę na zmianę projektu bulwarów w zakresie ulicy Żydowskiej.
- W chwili obecnej trwa kosztorysowanie zmiany, po rozmowach z wykonawcą i akceptacji zmiany umowy nastąpi ograniczenie zakresu rzeczowego budowy ulicy Żydowskiej o pas gruntu, który nie został przekazany przez mieszkankę – wyjaśniała później Anna Sobocińska, rzecznik prezydenta
Urzędnicy z ratusza chcą aby „nowa” ulica Żydowska na odcinku o długości równej spornej posesji była o połowę węższa - miała szerokość ok. 3,5 metra co zapewniałoby dojazd do mariny od ul. Rybaki. Reszta ulicy „w pełnym zakresie przewidzianym projektem” miałaby zostać dobudowana w przyszłości - po prawomocnym, przychylnym miastu, wyroku sądowym.
- Koncepcja ta będzie przedmiotem wystąpienia Prezydenta Łomży do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Wniosek jest przygotowywany - podaje Sobocińska zaznaczając, że „działanie to służyć ma zakończeniu projektu dofinansowanego ze środków unijnych i udostępnieniu bulwarów mieszkańcom”.
Władze miasta liczą, że Urząd Marszałkowski w Białymstoku zgodzi się na „zwężenie” Żydowskiej, bo tylko w ten sposób projekt budowy bulwarów nad Narwią będzie można zakończyć i rozliczyć.