W "Dziesiątce" i Placówce na kwarantannie, a w "Katoliku... - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Dwie klasy w SP nr 10 w Łomży - łącznie 49 dzieci - w znakomitej większości zostały objęte obowiązkową kwarantanną do 15. października. - Bardzo krótką, ponieważ ostatni raz dwójka chorych uczniów była na lekcjach 6. października - tłumaczy dyrektor Kirejczyk. - Na kwarantannę przeszli również nauczyciele, uczący w dwóch klasach. To w sumie duża grupa aż 18 pedagogów. - W poniedziałek wprowadziliśmy zastępstwa za nieobecnych nauczycieli i na razie lekcje dla innych klas odbywają się normalnie - mówi dyrektor "Dziesiątki", gdzie odbyło się szkolenie z Leszkiem Samlukiem, nauczycielem informatyki z I LO w Łomży, na temat wykorzystania platformy Teams do nauczania zdalnego. - W tym trudnym, niedobrym czasie pandemii nikt z Rady Pedagogicznej SP 10 nie odmówił mi przyjścia do którejś z klas, potrzebujących opieki i nauczania stacjonarnego - dziękuje podwładnym dyrektorka "Dziesiątki". Zdaniem dyrektor, do rodziców - dzwoniących do niej i do SP 10 - dotarło, że "koronawirus jest rzeczywiście blisko nas". Część dzieci, które do tej pory nie chodziły w maseczkach po korytarzu, zaczęły nosić osłony na twarz - podczas lekcji w swoje sali nie mają tego obowiązku, natomiast nauczyciele cały czas mają na twarzach przyłbice z przezroczystej pleksi.

Sanepid czeka na informacje z "Katolika"
Dyrektor Bożena Śliwowska z "Katolika" nie chce poinformować, czy w Szkołach Katolickich w Łomży zostały potwierdzone przypadki koronawirusa wśród uczniów albo nauczycieli. Tłumaczy, że nie jest upoważniona do udzielania informacji o stanie zdrowia nauczycieli. Kiedy dopytujemy, czy ktoś z kierowanych przez nią szkół: podstawówki oraz liceum przy ulicy Sadowej (obie należą do Diecezji Łomżyńskiej) korzysta z nauczania zdalnego, ewentualnie ma obowiązek kwarantanny, dyrektor Śliwowska potwierdza, że dotyczy to tylko jednej grupy - jednak nie całej klasy - do końca tego tygodnia.
- Czekamy na przekazanie przez dyrektor Szkół Katolickich w Łomży listy uczniów, nauczycieli i pracowników, którzy mieli kontakt z nauczycielką, zakażoną koronawirusem, w celu objęcia kwarantanną po przeprowadzeniu wywiadu epidemiologicznego i zweryfikowaniu faktów od dyrektor - mówi Julia Gulanowska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łomży. 

Dyrektor Placówki również zachorowała
Sanepid przedłużył kwarantannę Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej z 15. do 25. października 2020, ponieważ znów potwierdzono tam testami zachorowanie na koronawirusa - jednak tym razem u pracownika i czwartego dziecka. W 2. połowie września zachorowało tam jedno dziecko, a potem dwoje innych dzieci - jest to trzecie przedłużenie kwarantanny. Zatem w deszczowy i zimny wtorek, 13 X 2020, w Placówce przebywa trójka ozdrowieńców i 13-oro dzieci na kwarantannie z dyrektor.

Dyrektor Inga Kolaska przypuszcza, że zaraziła się koronawirusem w trakcie chorób dzieci z POW. - Jeszcze przed pierwszą kwarantanną Placówki początkowo miałam klasyczne przeziębienie: katar, ból głowy, kaszel - opowiada przebieg swego Covida-19 Inga Kolaska. - Nie objawiało się ono, jak w symptomach koronawirusa, dusznością i wysoką gorączką. Między 29. a 30. września poczułam trochę silniejszy ból głowy, lekką temperaturę, ogólne rozbicie, złe samopoczucie. Mimo że po dniu to minęło, kontaktowałam się 2. października z lekarzem rodzinnym. Skierował mnie na badania do szpitala w Łomży. 6. października dowiedziałam się, że mam Covid-19. Nadal czuję się normalnie, dobrze, i nie mam żadnych dolegliwości. Cieszę się, że zdrowi są wszyscy pracownicy Placówki.

Mirosław R. Derewońko