Prokuratura w Łomży przejęła śledztwo ws. wypadku w czasie ucieczki przed policją
Prokuratura Okręgowa w Łomży przejęła śledztwo ws. niedzielnego (15.10) wypadku, w którym koło wsi Chojane-Stankowięta zginęło trzech młodych mężczyzn. Kierowca uciekał przed policją, na zakręcie auto wypadło z drogi i wpadło do stawu.
Informacje o przejęciu w środę (18.10) śledztwa z Prokuratury Rejonowej w Wysokiem Mazowieckiem potwierdziła prok. Maria Kudyba, rzecznik prasowy łomżyńskiej prokuratury okręgowej. Decyzja została podjęta ze względu na charakter sprawy.
Rzecznik dodała, że nie zostały jeszcze zakończone wszystkie sekcje zwłok ofiar wypadku. Powiedziała też, że w śledztwie badane będą wszelkie okoliczności zdarzenia, również dotyczące samej próby policyjnej kontroli na drodze i późniejszego pościgu.
Tragiczny wypadek k. wsi Chojane-Stankowięta
Do wypadku doszło w niedzielę po północy. Jak podała w komunikacie prokuratura, policjanci z Wysokiego Mazowieckiego, poruszający się oznakowanym radiowozem, w okolicach miejscowości Chojane-Gorczany i Chojane-Stankowięta próbowali zatrzymać kierowcę volkswagena golfa.
Samochód jechał bowiem całą szerokością jezdni i "nie zachowywał naturalnego toru poruszania się". Jego kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne radiowozu, więc policyjny patrol ruszył w pościg. Po przejechaniu kilku kilometrów, na łuku drogi kierowca golfa stracił panowanie nad samochodem, który zjechał na pobocze, dachował i stoczył się do pobliskiego stawu.
Po wybiciu tylnej szyby policjantom udało się wydobyć mężczyznę siedzącego z tyłu, przy dwóch pozostałych potrzebna była pomoc strażaków, którzy użyli najpierw wyciągarki a potem sprzętu do cięcia, by dostać się do środka wraku.
W wypadku zginęli mężczyźni w wieku 20, 21 i 25 lat - mieszkańcy okolicznych miejscowości.