Wykopaliska przy areszcie
Szczątki dwóch kobiet, dziecka i noworodka odnaleziono w środę (7.05) podczas prac archeologicznych przy białostockim areszcie śledczym. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni IPN prowadzi tam od poniedziałku (6.05) kolejny etap badań archeologicznych.
Trwa śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznych i nazistowskich popełnionych w białostockim więzieniu w latach 1939-1956. W jamie grobowej wstępnie badanej już jesienią ubiegłego roku odkryto w środę (7.05) kolejne szkielety ludzkie.
W innym dole - pod rozebranym budynkiem - odnaleziono dużą liczbę pojedynczych kości, głównie drobnych. Świadczy to o tym, że szczątki były usunięte podczas budowy przy więziennej chlewni w latach sześćdziesiątych. Zrobiono to niedbale - podkreśla dr Marcin Zwolski.
Antropolodzy wstępnie oceniają, że w tej jamie mogły być zakopane ciała co najmniej pięciu mężczyzn. Ogólnie historycy szacują, ze przy białostockim areszcie przy ul. Kopernika mogło być pogrzebanych nawet 200 osób.
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi akcję pobierania materiału DNA od bliskich rodzin ofiar zbrodni komunistycznych i nazistowskich w regionie. Służyć to będzie identyfikacji ofiar. W bazie jest już materiał biologiczny kilkunastu osób, których bliscy mogą być pochowani m.in. przy areszcie.