Archeolodzy znów w areszcie śledczym
W piątek (25.10) rozpoczynają się prace archeologiczne na terenie aresztu śledczego w Białymstoku. Podczas lipcowych badań sondażowych natrafiono tam na ludzkie szczątki. Jak informuje szef pionu śledczego IPN w Białymstoku Zbigniew Kulikowski, prace potrwają tydzień. Według historyków IPN na terenie obecnego aresztu śledczego w Białymstoku mogą spoczywać szczątki od kilkudziesięciu do ponad dwustu ofiar zbrodni komunistycznych. Chodzi o osoby zamordowane w latach 1944-1956 na terenie więzienia oraz o żołnierzy, którzy zginęli w walkach z UB na terenie dawnego województwa białostockiego.
W czasie badań sondażowych w lipcu natrafiono na szczątki trzech osób, miedzy innymi na szkielet mężczyzny w wieku około 40 lat oraz fragmenty przestrzelonej z tyłu czaszki. Szczątki przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku.
Prokuratorzy IPN chcą 30 października przeprowadzić ekshumację także na cmentarzu wojskowym w Białymstoku, gdzie w 1996 roku pochowane zostały szczątki odkryte w Lesie Izabelińskim koło Olmont. Według dokumentów, znalezione pod Olmontami szkielety, mogą być szczątkami ośmiu ofiar egzekucji z czerwca 1946 roku. W czasie ekshumacji zostaną pobrane próbki w celu ustalenia tożsamości tych osób.