Umowa na budowę sali przy II LO w Łomży podpisana
- To było przez długie lata marzenie dyrektora Józefa Przybylskiego, który stworzył i od początku kieruje II LO, żeby przy „Drugim” zbudować salę gimnastyczną – komentuje Konrad Haponik, od 1995 roku prowadzący zajęcia wychowania fizycznego w cenionym liceum przy pl. Kościuszki w Łomży. - Młodzież, nauczyciele i rodzice są zachwyceni. Absolwenci też, bo już mi mówili, że ich praca nie poszła na marne, że zauważono ich wyniki sportowe bez miejsca do ćwiczeń i treningów. Dyrektor II LO Józef Przybylski za cel postawił sobie, że przed odejściem na emeryturę w przyszłym roku postawi halę sportową przy II LO. Albo przynajmniej przekaże następcy fundamenty. I cel osiągnął. Wczoraj w ratuszu podpisano umowę na budowę sali sportowej przy II LO. Kwadransowa uroczystość odbyła się w gabinecie prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego. Zarówno jego, jak i dyrektora Przybylskiego, na niej jednak nie było. Umowę w imieniu miasta podpisał wiceprezydent Beniamin Dobosz.
Z pięciu starających się o zlecenie na budowę sali gimnastycznej przy II LO w Łomży firm przetarg wygrała Grupa Kapitałowa, której liderem jest Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Rodex Sp. z o.o. Białystok, zaś partnerem - Instal Białystok S.A. Koszt inwestycji ma wynieść 9 milionów 153 tysiące 906 zł (brutto). Salę gimnastyczną z zapleczem zaprojektował Inwestprojekt z Białegostoku za 85 tys. zł jako obiekt samodzielny, ale powiązany funkcjonalnie z istniejącą szkołą. Sala ma być zapleczem sportowym II LO i pozwalać na organizację zawodów wojewódzkich. Daje to możliwość treningów i meczów w: siatkówkę, koszykówkę, piłkę ręczną, piłkę nożną i tenisa stołowego oraz prowadzenie ćwiczeń siłowych i ogólnorozwojowych. Długość sali z łącznikiem wyniesie 63, 25 m, szerokość – 38, 25 m, zaś wysokość – 15, 65 m. Powierzchnia użytkowa całego budynku to blisko 2 898 mkw.: zmieszczą się tu w układzie poprzecznym trzy boiska treningowe do siatkówki i trzy boiska do koszykówki. Na balkonie znajdzie się 314 miejsc siedzących, na parterze - siłownię o powierzchni prawie 148 mkw., a na pierwszym piętrze - salę fitness o pow. 97 mkw. W budynku znajdą się: pięć przebieralni, każda na ok. 20 osób, techniczne, gospodarcze i magazynki.
- Inwestycja, z której skorzystają II LO, SP nr 2 oraz PWSIiP, rozpocznie się na przełomie września i października, zaś jej zakończenie nastąpi w maju 2015 roku – zapowiedział wiceprezydent Beniamin Dobosz.
Umowa na salę jest, a pieniądze są - prognozowane...
- Mamy realną nadzieję, że zdążymy z realizacją wcześniej – mówi wiceprezes Grzegorz Święcicki (lat 54), od 23 lat zasiadający w zarządzie spółki Rodex, do której należy 80 procent kapitału całego białostockiego konsorcjum Rodex – Instal S.A. - W budowach w Łomży mamy spore doświadczenie, m.in., postawiliśmy nowy basen i Galerię Veneda. Mamy więc nadzieję, że w tak miłej jak teraz atmosferze będziemy podpisywali protokół odbioru inwestycji.
Dziennikarze nie mieli pytań, z wyjątkiem zajmującego się sportem Pawła Lisieckiego ze Studio Skorpion. Był zainteresowany, czy zaplanowano trzy strefy oświetlenia: treningową, meczową i do transmisji telewizyjnych. Wyjaśnił, że to ważne nie tylko ze względu na koszty energii elektrycznej, ale także ze względu na możliwość organizacji i przekazywania relacji z imprez wojewódzkich. Na pytanie próbował odpowiedzieć wiceprezes Święcicki, wyjaśniając, że oświetlenie strefowe jest bardzo drogie, ale – dodał - „jeśli będzie takie życzenie...”. Niespodziewane postawienie tej kwestii wywołało raczej zaskoczenie, niż życzenie ze strony wiceprezydenta Dobosza, tak samo jak pytanie o nagłośnienie w mającym kosztować ponad 9 milionów złotych obiekcie z balkonem na ponad 300 miejsc. Dla porównania – sala Kina Millenium ma 195 miejsc, a Centrum Kultury ponad 350. - Na pewno nagłośnienie będzie lepsze niż w hali sportowej przy SP nr 9... – zareagował wiceprezydent podkreślając „nie mamy aspiracji organizować zawody ligowe, ale szkolne na poziomie wojewódzkim”.
Inną strategię wyjaśnień obrał wiceprezes Święcicki. - Bardzo dobrze wiemy, że musimy wybrać firmę specjalistyczną – uspokoił. - Nie będzie sytuacji, że dźwięki się rozchodzą i „nic nie słychać”.
Przed i po podpisaniu umowy miasta z konsorcjum nie padło ani słówko, skąd będą pieniądze.
- Środki są zabezpieczone i na pewno będą zapewnione w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta – skwitowała krótko skarbnik miasta Grażyna Kołodziejska.
Mirosław R. Derwońko