Dlaczego świeczki na torcie nie gasną?!
- Cieszymy się, że na nasze propozycje tak licznie odpowiedzieli nie tylko łomżyniacy, ale także mieszkańcy Kolna oraz Zambrowa – mówi Bożena Święszkowska, pełnomocnik JM Rektora Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży. - W VII Podlaskim Festiwalu Nauki i Sztuki nasza uczelnia uczestniczyła dopiero po raz drugi, ale propozycje WSA okazały się na tyle trafione, że przez zabawę uczyły się i przedszkolaki, i młodzież, i seniorzy.
Gmach uczelni przy ul. Wojska Polskiego 161 dzisiejsi studenci zgodnie dzielili tak z - być może - studentami za lat dziesięć i obecnymi studentami Uniwersytetu Złotego Wieku, którzy też na emeryturze ciągle chcą się uczyć.
Tydzień temu festiwal, czyli największa w Polsce północno-wschodniej prezentacja osiągnięć naukowych i poszukiwań twórczych, w WSA zaczęła się wykładem patomorfologa dr. Krzysztofa Dacha, który w pogadankowej formie przedstawił przyczyny i sposoby radzenia sobie z rakiem. Blisko 300 słuchaczy w auli wykładowej dowiedziało się szczegółowo m.in. o tym, że nowotwory wywołuje głównie palenie papierosów oraz że najważniejsze jest wcześniejsze rozpoznanie groźnych komórek i tkanek rakowych. Profilaktycznie przeprowadzone badania pozwalają podjąć leczenie, które nierzadko w 100 procentach jest skuteczne.
Kiedy na miejscach zajmowanych przez studentów, licealistów i dorosłych zasiadły dzieci z przedszkola Mały Artysta i Szkoły Podstawowej nr 2 w Łomży, wiadomo było, że młodzi naukowcy będą eksperymentować i doświadczać. Na pytania, skąd się bierze prąd czy dlaczego świeczki na urodzinowym torcie nie gasną, zanim zdmuchnie je jubilatka lub jubilat, odpowiedzi padały przy stole doświadczalnym, z którego obraz przekazywano na olbrzymi ekran, aby szczegóły eksperymentów nie umknęły dziecięcym oczom.
- Właśnie podczas tegorocznego festiwalu zainaugurowaliśmy program „Adoptować babcię” - dodaje Bożena Święszkowska z WSA. - Przedszkolaki zaprosiły studentki Uniwersytetu Złotego Wieku, aby na przykład opowiadały bajki, lepiły razem pierogi i uczyły szydełkowania, czyli tego wszystkiego, co babcie lubią robić z wnukami. Maluchy będą z seniorkami wyjeżdżały także na wycieczki i na pewno wymyślą coś ciekawego od siebie.
Tymczasem „coś ciekawego od siebie” wymyślił i przedstawił podczas festiwalu Robert Zawadzki, 20-letni student I roku Wydziału Informatyki WSA, który pokazał możliwości grafiki 3D Studio, swoje umiejętności i dotychczasowe osiągnięcia. Pasjonujący się animacją filmową student opowiadał, jak z odręcznych szkiców długopisem na kartce papieru może narodzić się np. imponujący żaglowiec, przemierzający bezkresny ocean nieba. Widzowie pokazu przekonali się, jak z kilku kropek na ekranie wyczarować mozolną pracą kształty, kolory i przestrzeń.
- Mam satysfakcję, że Robert nie zrezygnował ze swoich młodzieńczych pasji plastycznych, które przejawiał już w drugiej klasie Publicznego Gimnazjum im. Ofiar Katynia w Piątnicy – powiedział malarz Robert Sokołowski, który jest opiekunem artystycznym ambitnego studenta. - Jeżeli nie zabraknie mu zapału i wytrwałości, to jest w stanie wkrótce stworzyć pracę, mogącą wziąć udział w międzynarodowym konkursie animacji filmowej.
Warto dodać, że podczas łomżyńskiej odsłony festiwalu w WSA przedstawiono dorobek fotograficzny Bartosza Chętnickiego i różnorodne dokonania malarskie Roberta Sokołowskiego, od realistycznego portretu poczynając a na rozległych pejzażach kończąc.
„Poznajmy się” to wieczór o tradycji, historii i kulturze Czeczenii, który z własnej inicjatywy przygotowali mieszkający w Łomży Czeczeńcy.
- Chcieli się bliżej przedstawić, bo mieszkają w sąsiedztwie naszej uczelni i akademików – wyjaśnia Bożena Święszkowska. - Chętnie zgodziliśmy się, bo wyznajemy w WSA zasadę, że jesteśmy tolerancyjni i szanujemy każdemu narodowi i człowiekowi własną inność.
Jedną z atrakcji wieczoru było spotkanie z dziennikarką czeczeńską, która nakręciła emitowany kilkakrotnie w Telewizji Polskiej film „Mój kochany Muslim”. Satita Humaidova opowiada w dokumencie o swoim synu i rodzinie na trudnej drodze do uzyskania statusu uchodźcy i bolesnych doświadczeniach swojej ojczyzny. Miłym akcentem była wystawa fotograficznych portretów czeczeńskich maluchów pt. „Łomżo, dziękujemy za uśmiech naszych dzieci”.
Z kolei o fraktalach w biologii i medycynie opowiadał informatyk prof. dr hab. Edward Oczeretko. Okazało się, że ta pasjonująca dla naukowców dziedzina ma zastosowanie nie tylko w naukach ścisłych, ale i w sztukach pięknych.
Intrygujący wykład i pokazy przedstawił fizjolog prof. dr hab. Franciszek Przała. Temat „Sięgnijmy do wnętrza organizmu” potraktował na oczach publiczności dosłownie, pokazując mistrzowsko jak działają serce i płuca żaby i szczura.
Miał festiwal także akcenty jak najbardziej praktyczne, kiedy w WSA odbywały się pokazy udzielania pierwszej pomocy, i gdy studenci zbierali pieniądze na potrzeby kobiet z Domu Samotnej Matki w Laskach.
Tekst: Mirosław Robert Derewońko
Fot.: studenci Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży
