Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

Biblioteczna wycieczka do Łodzi

Czytelnicy i uczestnicy zajęć w Filii nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej ponownie pojechali na weekendową wycieczkę. Tym razem, wraz z biurem podróży Tomi Tourist, wybrali się do Łodzi. Główną atrakcją wyjazdu była multisensoryczna wystawa Van Gogh, ale wycieczkowicze byli też w innych punktach miasta, choćby przy ławeczkach Juliana Tuwima czy Artura Rubinsteina. – Wycieczka bardzo mi się podobała, to był miło i ciekawie spędzony czas! – podkreśla Agnieszka Wleciał, a organizatorzy zapewniają, że kolejne to tylko kwestia czasu.

Nowoczesna biblioteka już od lat jest czymś więcej niż tylko miejscem wypożyczania książek, oferując czytelnikom nie tylko możliwość uczestniczenia w różnych zajęciach i spotkaniach, ale też integrując lokalną społeczność. Podobnie dzieje się w Filii nr 6 MBP: zaczęło się od rejsów gondolą, kolejnym etapem było nawiązanie współpracy z Mariuszem Białobrzewskim i Tomi Tourist oraz wyjazd do Kazimierza Dolnego we wrześniu ubiegłego roku. Teraz zorganizowano kolejny, a jego główną atrakcją dla ponad 20 osób była wystawa „VAN GOGH Multi-Sensory Exhibition” w hali przy ul. Krzemienieckiej w Łodzi, zrealizowana w technologii Digital Art 360. Daje ona nie tylko możliwość zapoznania się z twórczością tego wybitnego, przedwcześnie zmarłego artysty, ale też z jego niespokojnym, pełnym udręk życiem.

VAN GOGH Multi-Sensory Exhibition składa się z dwóch części lokowanych w dwóch różnych, przestronnych pomieszczeniach, które łączy nastrojowa czerń, jako tło dla świetlistych projekcji dzieł malarskich – przybliża ekspozycję malarka Teresa Adamowska. – Obejrzeć można paręnaście zarówno kopii obrazów van Gogha, jak i dzieł naśladujących jego technikę, autorstwa współczesnych artystów polskich. Pracowali oni w zespole 125 malarzy z 20 krajów, przy filmie „Twój Vincent” z 2017 roku, poznając niepowtarzalną i charakterystyczną formę malarską.

Wystawę multimedialną odbieram jako kontynuację zainteresowań twórczością wielkiego malarza. Myślę, że powstała z inspiracji filmem i jest kolejnym etapem wchodzenia w to nieprzebrane źródło materii malarskiej i duchowości jego sztuki. Dzięki nowoczesnej technologii, oddziałującej na niemal wszystkie zmysły, można znaleźć się we wnętrzu dzieł van Gogha. Olbrzymie, wszechobecne ekrany emitują obrazy, tworząc iluzje przestrzenne tak sugestywnie, że zatraca się poczucie rzeczywistości. Jak w kadrach filmu „Twój Vincent” portrety pulsują życiem, ożywają pejzaże, wirują gwiazdy na granatowych niebach, cyprysy niepokojąco się kołyszą, skrzydła wiatraków się kręcą, falują łany pszenicy, a czarne ptaki ulatują, wieszcząc nieszczęście. Spadają kwiatki i plamki, poruszają się kwitnące gałęzie wiosennego sadu. Kadry są piękne, bajeczne, świetliste i barwne lub dramatyczne. Nastroje podsyca gra światła, barwy, przestrzeni, ruchu i muzyki. Lektor czyta listy van Gogha do brata Theo, odsłaniając cierpienie, chorobę, biedę, brak zrozumienia, gorycz przekonania, że jego życie jest chybione, a malarstwo nic nowego nie wniesie i nie przejdzie do historii. Za życia sprzedał tylko jeden z 850 obrazów. Sukces przyszedł po samobójczej śmierci i paradoksalnie jego spuścizna stała się perpetuum mobile artystycznego biznesu. Choćby w roku emisji filmu „Twój Vincent”, Dom Aukcyjny Christies w Nowym Jorku sprzedał płótno van Gogha o wymiarach 50,3 na 64,9 „Rolnik w polu” za 81 312 500 USD.  

Sobotnie zwiedzanie Łodzi było dość intenstywne – poza obowiązkową wizytą na ulicy Piotrkowskiej wycieczkowicze odwiedzili również Manufakturę, to jest zrewitalizowane budynki dawnych fabryk, kamienice ich właścicieli, to jest Scheiblera i Poznańskiego, Księży Młyn czy Pasaż Róży, obfitujący również w inne kwiaty, gdzie kilka sąsiadujących ze sobą kamienic zostało ozdobionych lustrzaną mozaiką.

– Łódź to miasto pełne skrajności – zauważa Agnieszka Wleciał. – Z jednej strony przepięknie odnowiona Manufaktura, wspaniałe kamienice fabrykantów, natomiast z drugiej strony dużo zaniedbanych budynków. Podczas wycieczki było też odczuwalne, że jest to miasto artystów, mające swój niepowtarzalny klimat. 

Chętni mogli zagłębić się również w te bardziej artystyczne klimaty, odwiedzając ławeczki dwóch twórców urodzonych w Łodzi: wybitnego pisarza i poety Juliana Tuwima oraz znanego na całym świecie pianisty-wirtuoza Artura Rubinsteina, nie brakowało też innych literackich skojarzeń.

– Jestem wdzięczny wszystkim osobom, które przyczyniły się do zorganizowania tego wyjazdu – mówi Bartłomiej Pytel. – To bardzo budujące, że coraz więcej mieszkańców naszego miasta i okolic decyduje się na aktywne spędzanie wolnego czasu. Tym razem zwiedziliśmy z przewodniczką centrum Łodzi i na własne oczy zobaczyliśmy, jak krok po kroku, cegła po cegle, Reymontowska „ziemia obiecana” stała się „ziemią odnowioną”. Najbardziej urzekły mnie widoczne niemal na każdym kroku kontrasty. Z zachwytem obejrzeliśmy też innowacyjną, multisensoryczną wystawę największych dzieł Vincenta Van Gogha. To doświadczenie kulturalne pozwoliło mi zetknąć się ze znaną mi sztuką w niespotykany dotąd sposób. Ten niezwykle udany dzień na pewno na długo zapamiętam i bardzo cieszę się na kolejne wspólne wyjazdy. 

Inni uczestnicy sobotniej wyprawy również nie kryli zadowolenia, tak więc organizatorzy myślą już o kolejnych podróżach, w których literatura również będzie odgrywać znaczną rolę. 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka- Chamryk

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę