Licealiści z Czyżewa, Białegostoku i Łomży najlepsi w Infoteście
- Jestem bardzo zadowolona, ponieważ dotarłam do finału Infotestu 2017 i zdobyłam 30 punktów na 45 możliwych. Do tego w moim życiu nie liczą się nagrody i wyróżnienia, a bardziej - osobista satysfakcja, bo w ubiegłorocznym konkursie miałam w finale tylko około 20 punków – cieszyła się na uroczystości rozdawania nagród Joanna Dębek, 19-letnia maturzystka z I LO w Łomży, która w pełnej chłopców sali w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości była jedną z zaledwie kilku dziewcząt. - Ponad trzy lata zbierałam oszczędności i kieszonkowe, żeby kupić sobie własny komputer. A w każdą sobotę po 4 godziny rozwiązywałam na kole problemy informatyczne.
Zwycięzcy Infotestu 2017 nie opowiadali o sobie może aż tak szczegółowo, ale łatwo się domyślić, że im także informatyka zawróciła w głowie i niejedną wolną godzinę spędzili na rozwiązywaniu niedostępnych laikom algorytmów i pisaniu programów, jak Asia w języku C++. Pierwsze miejsce zdobył Łukasz Zieliński z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Czyżewie, którego opiekunem jest Tadeusz Wojno. Drugie miejsce ma w dorobku ma Damian Werpachowski z II LO im. Księżnej Anny z Sapiehów Jabłonowskiej, przygotowywany przez Ireneusza Bujnowskiego, zaś trzecie – Filip Wierzbowski z II LO w Łomży, którego opiekunką jest Bożenna Kossakowska. W nagrodę laureaci dostali, m.in., głośniki, drukarkę, dysk zewnętrzny i „słodkości”, którego terminu wprawdzie nie ma w słowniku informatycznym, jednak było coś na rzeczy, w torebkach od Novum.
Młodzieńcze wyprawy do źródeł informatyki
- Na tej sali nie ma nikogo, kto by przegrał, wszyscy wygraliście – mówiła koordynatorka konkursu dr Aneta Wiktorzak, zastępczyni dyrektora Instytutu Informatyki i Automatyki PWSIiP, która po raz czwarty zaprosiła do rywalizacji młodzież z 3 województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. W czterech edycjach Infotestu wystartowało prawie półtora tysiąca uczniów, dla których opracowano ponad pół tysiąca zadań. Czasami łatwych, jak co to jest DNS. Joasia zna samo pojęcie doskonale, choć chwilę waha się z definicją. - To „coś” do przetłumaczenia nazwy strony w wyszukiwarce na adres IP – tłumaczy w uproszczenia. Dr Andrzej Sawicki, też zastępca dyrektora Instytutu, precyzuje: - System zamiany nazwy na IP, można go stosować odwrotnie, jako rev DNS. Czy tak małe detale okażą się przydatne w studiach i pracy grafika komputerowego w Warszawie – maturzystka nie wie, jednak wychodzi z założenia, że od przybytku głowa nie boli. - Nie wiadomo, co okaże się przydatne w dorosłym życiu... – zgadza się absolwentka I LO w Łomży, poświęcająca dwa lata wolnych sobót i na lekcjach u Leszka Samluka dla satysfakcji z 30 punktów na Infoteście. A 34 punkty uzyskał Kacper Malczyk, pochodzący z okolic Turośli pierwszoklasista Akademickiej Szkoły Ponadgimnazjalnej z Wyższej Szkoły Informatyki w Łomży; informatyki uczy go Katarzyna Rogińska. - Od dziecka siedziałem w komputerach, zawsze byłem ciekawski, starałem się i staram dowiedzieć jak najwięcej z różnych dziedzin informatyki, połączonej z matematyką, fizyką i logiką. Moim zdaniem, lepiej jest z rodzicami popertraktować ze trzy, cztery godziny, aby kupili komputer.
Chłopak w barwnej, czerwonej koszuli w kratkę z szacunkiem wypowiada się o oszczędzaniu Asi, mimo że chyba nie miałby aż tyle cierpliwości i wytrwałości... Zapewnia, że wystartuje w drugim i trzecim Infoteście PWSIiP, z nadzieją na równie imponujące zdobycze i postępy punktowe, co Asia. - Steve Jobs mawiał, że informatyka uczy myślenia – przypomniał młodym dyrektor Instytutu prof. Romuald Kotowski. - Nikt nie rodzi się informatykiem, stajecie się nim dopiero w trakcie edukacji.
Oprócz zmagań – w 1. etapie w szkołach, w czwartek w PWSIiP – miłośnicy informatyki słuchali wykładu „Od logiki do automatyzacji rachowania – wycieczka w techniczne źródła informatyki”dr. hab. Marka Gawrysiaka, profesora PWSIiP. Na wyprawę do źródeł trzeba się solidnie przygotować: Asia ma teraz maturę na głowie, nie wycieczki; Kacper cieszy się na weekend, żeby zagrać w FIFA.
Mirosław R. Derewońko