Zbadają grunt pod obwodnicę Łomży
Ponad tysiąc wierceń na łączną głębokość blisko 6 kilometrów planują wykonać geolodzy badający grunt pod budowę fragmentu obwodnicy Łomży z nowym mostem przez Narew. Ten ma mieć długość około 1200 metrów. Most na estakadzie będzie rozciągał się nie tylko nad korytem rzeki, ale całą doliną Narwi. Badania, które niebawem mają się rozpocząć mają określić warunki geologiczno -inżynierskie i tło geochemiczne dla potrzeb przygotowania dokumentacji geologiczno -inżynierskiej planowanej inwestycji.
Budowa planowanej obwodnicy z trzecim „łomżyńskim” mostem na Narwi, w ciągu międzynarodowej drogi S61 (Via Baltica), będzie wyzwaniem dla inżynierów przede wszystkim ze względu na ten most. Jego północy przyczółek planowany jest mniej więcej w połowie drogi między wsiami Michałowo a Pęzą, na południowy w okolicach Jednaczewa. Narew w miejscu przeprawy gwałtownie zmienia kierunek przepływu tworząc liczne meandry i starorzecza. W sumie aby droga mogła przebiec nad cenną przyrodniczo doliną most ma mieć około 1200 metrów długości. Zgodnie z decyzją środowiskową most powinien zostać zbudowany w wariancie technologicznym WT1-Z (belkowy, z betonu sprężonego), wykonany metodą betonowania nawisowego (inaczej metodą wspornikową).
- W wielkim uproszczeniu – najpierw buduje się podpory, a potem z każdej z podpór w obu kierunkach betonuje się segmentami tak, aby się połączyły. Istotą jest, aby jak najmniej ingerować w dno rzeki – tłumaczył kilka miesięcy temu Rafał Malinowski z GDDKiA zaznaczając, że mimo takich zapisów, zażądano aby wykonawcy Koncepcji Programowej drogi przygotowali dwa warianty mostu.
I właśnie w ramach prace nad koncepcją wykonane mają być także bardzo dokładne badania gruntu po którym przebiegać ma Via Baltica. Wykonawca zabiega teraz o zgodę na ich przeprowadzenie.
- Roboty i badania objęte projektem mają na celu określenie warunków geologiczno -inżynierskich i tła geochemicznego dla potrzeb przygotowania dokumentacji geologiczno -inżynierskiej dla planowanej inwestycji budowy drogi ekspresowej S61 na odcinku: węzeł Łomża zachód (dawniej węzeł Łomża, z węzłem) - węzeł Kolno (dawniej węzeł Giżycko, bez węzła) – czytamy w obwieszczeniu starosty łomżyńskiego informującym o wniosku. - Zakres projektowanych prac obejmuje m. in.: tworzenie punktów badawczych, prowadzenie wierceń badawczych - wykonanie 1109 otworów wiertniczych o łącznej głębokości 5864 mb, (głębokości od 3 m do 25 m); opróbowanie otworów wiertniczych oraz wykonanie badań laboratoryjnych pobranych próbek gruntu i wody, pomiary poziomu zwierciadła wód gruntowych i makroskopowy opis gruntu oraz kartowanie geologiczno - inżynierskie; likwidację otworów wiertniczych z uporządkowaniem terenu i niwelacją, przekazanie prób do badań laboratoryjnych, prowadzenie sondowań statycznych w ilości 135 o długości 1065 mb (z rezerwą 10 %), prace kameralne zakończone wykonaniem dokumentacji i przedłożenie jej organowi w celu zatwierdzenia.
Występujący o zgodę na badania zakładają dodatkową 10% rezerwę ilości wierceń oraz sondowań w sytuacji stwierdzenia skomplikowanych warunków gruntowych lub na potrzeby okonturowania gruntów słabonośnych i nienośnych oraz w przypadku zmian wprowadzonych w projekcie inwestycji.
Pod względem administracyjnym odcinek drogi objęty projektowanymi robotami geologicznymi przebiega przez teren miasta Łomża, gminy Łomża (wsie: Grzymały Szczepankowskie, Sierzputy Młode, Stare Sierzputy, Bożenica, Nowe Kupiski, Stare Kupiski, Jednaczewo) oraz gminy Piątnica (Pęza, Murawy, Kisielnica, Czarnocin, Marianowo, Budy Czarnockie, Piątnica Poduchowna, Piątnica Włościańska i Elżbiecin).
Jak informuje starosta zgodnie z art. 80 ust. 3 ustawy Prawo geologiczne i górnicze stronami postępowania w sprawie zatwierdzenia projektu robót geologicznych są właściciele (użytkownicy wieczyści) nieruchomości gruntowych, w granicach których mają być wykonywane roboty geologiczne. Właścicielom nieruchomości, na których ma być wykonywana działalność objęta decyzją, przysługują uprawnienia strony postępowania.