Kuratorium o sporze z ZNP
Kurator oświaty Jadwiga Szczypiń rozesłała do dyrektorów szkół w Podlaskiem „informację w sprawie prób wszczęcia sporu zbiorowego przez ZNP”. Nie chce, by nazywać to instruktażem, jak dyrektor szkoły powinien reagować w kontaktach z członkami Związku Nauczycielstwa Polskiego, ale, w piśmie jest zdanie, że „za nielegalne należy uznać spory o charakterze politycznym, zmierzające do wywarcia presji na organy władzy i administracji rządowej lub samorządowej.” Pismo sugeruje, że taka sytuacja występuje obecnie, a konkluzja brzmi: „dyrektorzy szkół, jako działający w imieniu pracodawców (szkół), nie mogą być adresatem żądań sformułowanych w powyżej cytowany sposób przez ZNP i prowadzić na ten temat rokowań, o których mowa w art. 8 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.”
Skracając: ZNP chodzi o zagwarantowanie nauczycielom i pracownikom placówek oświatowych zatrudnienia i niezwalnianie do 2022 r., kiedy reforma szkolna zadziała na wszystkich poziomach we wszystkich typach szkół. Dwa kolejne postulaty dotyczą podwyżek płac. Na początku miesiąca organizacje ZNP w poszczególnych szkołach żądania postawiły dyrektorom poszczególnych szkół także w Łomży. Teraz związkowcy chcą przystąpić do kolejnego etapu sporu zbiorowego, czyli rokowań z pracodawcą, oraz przeprowadzić referenda w szkołach o tym, czy nauczyciele chcą akcji protestacyjnej i czy ze strajkiem włącznie...
Kiedy ZNP rozmawia z dyrektorami szkół, aby podpisać protokoły rozbieżności, ci otrzymują na swoje biurka „pouczenie” od kuratora z Białegostoku. Pisma tego nie ma na internetowej stronie kuratorium. O tym, że dokument istnieje, poinformowała nas nauczycielka z Łomży. W tajemnicy przekazał nam kopię jeden z dyrektorów. Wysłanie pisma potwierdza natomiast Podlaski Kurator Oświaty Jadwiga Szczypiń. Sama określa to pismo jako „informację wspierającą”, ponieważ dyrektorzy „w sytuacji niecodziennej” zgłaszali się do niej i do organu prowadzącego placówki oświaty: burmistrzów, wójtów i wydziałów oświaty.
Pismo zawiera „analizę” ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z 1991 roku. Art. 1. ustawy ustala: spór zbiorowy może być wszczęty przez pracowników tylko z pracodawcą i może dotyczyć warunków pracy, płacy lub świadczeń socjalnych. W przypadku nauczycieli pracodawcą jest szkoła, w imieniu której występuje dyrektor. Natomiast dwie strony maszynopisu radcy prawni kuratorium oświaty w Białymstoku poświęcili na uzasadnienie, że dokonywanie wypowiedzeń lub zmian warunków pracy i płacy nie jest uzależnione od woli dyrektora. „Ewentualne podwyższenie tych stawek możliwe jest wyłącznie w drodze uchwały organu prowadzącego szkołę”, zaś postulat „podwyżki wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli nie może być przedmiotem sporu zbiorowego ze szkołami, lecz może być przedmiotem rozmów z Rządem RP”. „Należy stwierdzić, że żądania przedstawione przez ZNP na gruncie obowiązujących przepisów nie są możliwie do spełnienia przez pracodawców, którymi są szkoły, a zatem nie powinny być do nich kierowane”.
„To nie moja rzecz”, ucina kurator Szczypiń, kiedy pytamy, do kogo ZNP ma adresować postulaty, jeżeli w jej piśmie jest na koniec jasno powiedziane: „Dyrektorzy szkół, jako działający w imieniu pracodawców (szkół) nie mogą być adresatem żądań sformułowanych w powyżej cytowany sposób przez ZNP i prowadzić na ten temat rokowań, o których mowa w art. 8. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych”. Kurator Szczypiń nie traktuje pisma jako zakazu rozmów z ZNP, chociaż nie popiera żądań ZNP ani jego innych działań, ponieważ uważa, że „nie można stawiać znaku równości między reformą oświaty a zwolnieniami i nieprzedłużaniem umów” nauczycielom i pracownikom administracji i obsługi w placówkach oświatowych. - Są samorządy w województwie podlaskim, które po przeliczeniu godzin ramowych planów nauczania mówią, że żaden nauczyciel na ich terenie nie straci pracy - twierdzi kurator Szczypiń. Dopytywana o szczegóły wyjawi, że nie ma wśród nich Łomży, Suwałk i Białegostoku. Jest Augustów i kilka mniejszych miejscowości, ale - oponuje - „zostawmy to, mogę się pomylić w nazwie, nie mam tego spisanego”.
Ramowe plany nauczania to tabelki, w których rozpisane są liczby godzin przedmiotów nauczania w kolejnych latach 8-letniej szkoły, 4-letniego LO i 5-letniego technikum przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Właśnie udostępniono RPN do opiniowania przez samorządy, rzecznika praw obywatelskich i rzecznika pras dziecka oraz organizacje pracodawców, związki zawodowe. Na konsultacje społeczne jest miesiąc, do 21. lutego.
Mirosław R. Derewońko