Ballady, romanse i promocja czytelnictwa przed biblioteką
Łomża tradycyjnie już włączyła się do ogólnopolskiej akcji „Narodowe Czytanie”. Fragmenty „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza przed siedzibą Miejskiej Biblioteki Publicznej w Roku Romantyzmu Polskiego czytali przedstawiciele parlamentu i władz z senatorem Markiem Adamem Komorowskim i prezydentem Łomży Mariuszem Chrzanowskim na czele, aktorzy Teatru Lalki i Aktora oraz inni reprezentanci świata kultury, a także zwykli mieszkańcy miasta, młodsi i starsi miłośnicy literatury. – „Ballady i romanse” to arcydzieło naszej literatury, dzieło prekursorskie i jak widać do dziś lubiane! – podkreślał jeden z uczestników imprezy, z radością prezentujący pamiątkowy stempel w noszącym ślady częstego czytania egzemplarzu książki.
Wrześniowa aura potrafi być kapryśna, ale w sobotnie przedpołudnie pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Dlatego na przygotowanych przed biblioteką ławkach i krzesełkach zasiadło liczne grono miłośników literatury: czytający obowiązkowo z wydrukami tekstów oraz własnymi i wpożyczonymi „Balladami i romansami”, pozostali nierzadko również z książkami, bowiem biblifile bardzo cenią takie okolicznościowe stemple. Do tego, niezależnie od liczebności posiadanego księgozbioru, chętnie włączają doń nowe pozycje, nie brakowało więc zainteresowanych bibliotecznym kiermaszem. W ofercie znalazły się nie tylko książki wycofane ze zbiorów, ale również nowe, atrakcyjne pozycje, najczęściej tak zwane dublety- dary pochodzące od czytelników. Nie brakowało wśród nich również arycydzieł polskiej literatury, wśród których „Ballady i romanse” są wciąż jednym z najwybitnejszych i zarazem pionerskich dzieł.
– Rok 1822, w którym w wileńskiej drukarni Józefa Zawadzkiego ukazał się pierwszy tom „Poezyj” Adama Mickiewicza, przyjęło się uważać za początek polskiego romantyzmu – podkreślała dyrektor biblioteki Teresa Fromelc-Pawelczyk, witająca zaproszonych gości i uczestników imprezy. Łomżyńskie czytanie A.D. 2022 rozpoczęli gospodarz miasta Mariusz Chrzanowski i przewodnicząca Łomżyńskiej Rady Seniorów Grażyna Czajkowska. Wśród czytających byli również radni miejscy, wicestarosta Maria Dziekońska, radny Sejmiku Województwa Podlaskiego Piotr Modzelewski, bibliotekarze i ludzie szeroko rozumianej kultury oraz młodzież z łomżyńskich szkół: I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki, podopieczni Doroty Przestrzelskiej; III Liceum Ogólnokształcącego im. Żołnierzy Obwodu Łomżyńskiego AK pod kierunkiem Renaty Saniewskiej oraz Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 z opiekunką Joanną Podsiadło.
Szczególnie gorąco uczestnicy imprezy przyjęli, czytającą po polsku i po ukraińsku, Zoię Sharlovych z Żytomierza, od kilku lat wykładowczynię Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży.
– Chciałam podziękować urzędowi miejskiemu, prezydentowi miasta i urzędowi gminy za niesienie pomocy Ukraińcom, za dobroć – podkreślała Zoia Sharlovych, dodając, że Ukraina walczy nie tylko za swoją swobodę, ale również całej Unii Europejskiej. – Obecność pani Zofii ma charakter symboliczny – mówiła wcześniej dyrektor Fromelc-Pawelczyk. – Chcemy podkreślić obecność w naszym mieście osób pochodzących z Ukrainy: zarówno tych, które od lat są naszymi sąsiadami, współpracownikami, ale przede wszystkim tych, którzy w lutym musieli opuścić swoje domy i szukać bezpiecznego schronienia przed wojną.
Głównym punktem programu imprezy był występ aktorów współorganizującego ją Teatru Lalki i Aktora, który będzie świętować niebawem 35-lecie. Beata Antoniuk, Marzanna Gawrych, Daria Głowacka, Tomasz Bogdan Rynkowski, Julia Sacharczuk, Rafał Swaczyna i zaczynający od najbliższego sezonu pracę w Łomży Miłosz Cieślik zaprezentowali „Lilije” i „Powrót taty”; z podziałem na role i z muzyczną oprawą pianisty Bogdana Szczepańskiego, co zostało bardzo dobrze przyjęte. – Takich imprez powinno być jak nawięcej – komentowali uczestnicy. Można było również dostrzec przypadkowe osoby, które zainteresowane tym, że przed biblioteką coś się dzieje, przystawały na dłuższą lub krótszą chwilę, niejednokrotnie zaglądając przy tym na stoisko bibliotecznego kiermaszu.
Wojciech Chamryk
