Coraz więcej dzieci w Białymstoku trafia do szpitala z objawami zapalenia opon mózgowych
Już 16 dzieci z Białegostoku zachorowało w ciągu kilku ostatnich dni na wirusowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Jeszcze wczoraj Sanepid informował o 5 przypadkach. Do szpitali trafiają kolejne dzieci z objawami tej choroby - większość chodzi do jednego przedszkola przy ulicy Pogodnej. Wprowadzone są szczególne środki ostrożności: zlikwidowano ręczniki na rzecz papierowych, są płyny do dezynfekcji rąk, zdezynfekowano naczynia, sprzęt, meble, w przedszkolu - zabawki, a dodatkowo wszystkie pluszaki po praniu są na razie schowane. Rodzice przede wszystkim powinni obserwować dzieci i nie lekceważyć takich objawów jak: sztywność karku, wymioty, bóle głowy i gorączka.
Jak powiedziała rzecznik Sanepidu - Joanna Kryńska stan chorych dzieci jest dobry, a choroba przebiega dość łagodnie. Wirusowe zapalenie opon najczęściej atakuje dzieci. Wirusy dostają do organizmu od osoby chorej albo zdrowej - ale przenoszącej tylko zarazki - drogą kropelkową i pokarmową. W całym ubiegłym roku zachorowało 15 osób.