KABARET HRABI - koncert
Regionalny Ośrodek Kultury w Łomży zaprasza na występ Kabaretu HRABI, który odbędzie się 16 grudnia 2006 roku, o godzinie 17.00, w Sali Widowiskowej Urzędu Wojewódzkiego w Łomży, ul. Nowa 2. Bilety do nabycia w Regionalnym Ośrodku Kultury w Łomży, ul. Małachowskiego 4, tel. 086 219 01 11 (Występ przełożny, bilety na 24 listopada zachowują ważność)
,,Kabaret HRABI to:
JOANNA KOŁACZKOWSKA
Znana też jako Chuda, Matysik, wreszcie Kołaczkowska, Kołaczewska, Kołakowska...
Zaczynała w 1988 roku, w kabarecie Drugi Garnitur. W 1989 kiedy zespół zakończył swoją działalność, Joanna metodą transferu dostała się do powstającego z popiołów kabaretu POTEM. W zespole tym grała do 1999 roku wcielając się w role kapturków, królewien (przeważnie brzydkich), dzieweczek i babochłopów. W 2000 urodziła dziewczynkę o imieniu Hania, która to jest piękna i madra i niepodobna do mamusi. Aśka w Hrabi stanowi element wspierający lidera. Najbardziej ortodoksyjna w sprawach artystycznych.
Inni o niej: Legendarny element żeński (niegdyś kabaret Potem, aktualnie Hrabi). Monstrualny zmysł komiczny, niepowtarzalny styl, powalający urok. Z rezerwą podchodzi też do junkersów. Przedstawicielka niespokojnego, poszukującego nurtu A'YoY ("Studio Eksperymentalne"), przez co zdarza jej się normalnie przegiąć. Nie zawsze. Natura aktywistki.
TOMASZ MAJER
"Bajer" - znany też jako Sajer, Rajer, Klajer, Lajer oraz Glajer...
Z zespołem od 2003 roku. Tomek zaczynał przed laty, w zielonogórskim kabarecie "Miłe twarze" - składającym się z właścicieli twarzy. Później był kabaret E.K, potem PSEUDOMIN, będący czymś pomiędzy kabaretem a teatrem. Zatem Tomek współpracował z Aśką i Kamolem już przed laty. Tomek (Bajer) jest jest najbardziej towarzyskim elementem kabaretu Hrabi. Jak się uważnie przyjrzycie Tomkowi, zauważycie, że posiada ciekawą twarz. Do tego wysoki, zawsze uśmiechnięty, ma w sobie coś czego nie ma ani Kamol, ani Łukasz, ani nawet Aśka.
Inni o nim: Dla niewdzięcznej roli w "Jekyllu" poświęcił całą przepustkę z wojska (kto był, ten rozumie ogrom wyrzeczenia). Stary wiarus kabaretowy (Miłe Twarze, E.K., Pseudomin), dziś w formacji Hrabi. Właściciel twarzy, ciekawej osobowości scenicznej. O kulturę i oświatę walczył również niezłomnie w stołecznej "Dorożkarni".
ŁUKASZ PIETSCH
Znany równiez jako Piecz, Pieczyński, Pietch, Peczt oraz Trzpiech.
Łukasz to młodzież. Młoda młodzież, chociaż z czasem coraz mniej. Gdzie te czasy, kiedy Łukasz miał 18 lat? Muzyk w kabarecie to zwykle kłopot - jeśli oczywiście jest jakiś muzyk, bo ostatnio w kabaretach zwykle gra minidysk - bo wydaje mu się, że nikt go nie widzi i może się ponudzić. W Hrabi muzyk nie może nudzić się na scenie, jest tak samo ważną częścią kabaretu jak inni. W każdym programie Łukasz gra przynajmniej w jednym skeczu
Inni o nim: Pianista i aktor (w obu przypadkach gra jak z nut). Szara eminencja "Hrabi" (pozostali grają tak jak on im zagra). Ponadto pracuje społecznie dla biura miar w Sevres pod Paryżem jako oficjalny, międzynarodowy wzorzec pluszowego misia.
DARIUSZ KAMYS
Znany też jako Kamas, Kamasz, Kamyk, Kamis...
Zaczynał w kabarecie POTEM w 1984 roku. W 1999 kiedy zespół zakończył swoją działalność, Kamol założył z Grześkiem Halamą kabaret HiFi - zespół po trzyletniej działalności rozwiązał się, a Kamol znany z chorobliwego przywiązania do sceny założył kolejny - HRABI. Kamol jest motorem i liderem kabaretu. Silny psychicznie, niczego się boi, porażki też.
Inni o nim: Wszechstronny mechanizm napędowy. Założyciel, tekściarz, aktor względnie lider takich formacji, jak Potem, Ciach, Hi-Fi, a obecnie Hrabi. Jego średnia pomysłów na minutę należy do najwyższych w kraju i w Wytwórni. Rekordzista Europy w niezmontowanych materiałach. Najbłyskotliwszy leń Ziemi (Lubuskiej).
KABARET HRABI jest kabaretem różnym.
jest KABARETEM OGÓLNOPOLSKIM
(Joanna KOŁACZKOWSKA i Tomasz MAJER, reprezentują Warszawę, Łukasz PIETSCH - Zieloną Górę, a Dariusz KAMYS - Cigacice), a jednocześnie ...
ZAŚCIANKOWYM (gdzie by nie grali, muszą mieć takie cienkie przepierzenie, żeby się przebrać do następnego numeru).
jest KABARETEM BOGATYM
(w tradycję - stąd skłonność do dystyngowanych żartów, eleganckich odzywek, wykwintnych ripost i świetnie skrojonych puent), a jednocześnie ...
UBOGIM
(w scenografię - bo jego twórcy nie potrzebują niczego poza sobą, żeby śmieszyć; ich siłą są teksty i aktorstwo)
jest KABARETEM KONSERWATYWNYM
(niczym nie zaskakuje, niczym nie szokuje, niczym nie bulwersuje - rozbawia ot tak, po prostu), a jednocześnie ...
WYWROTOWYM
(jeśli bowiem prawdą jest - jak mawia pewien znajomy twórca - że "w dzisiejszych czasach być konserwatystą to szczyt awangardy", tedy szykujcie się na totalną rewolucję).
Jarosław Stypa
*
Kabaret HRABI... jestem już w wieku, w którym powiedzonko "śmiech to zdrowie" przestaje obowiązywać w sposób prosty. Nadal śmiech jest dla mnie najpewniejszym sposobem pozyskiwania tlenu, ale pozyskanem tlenem muszę już gospodarować racjonalnie. Przeznaczać go a to na wzruszenie, a to na zamyślenie, a to na inne, zbawienne dla duszy, ale wysoce tlenożerne wykwintności. Kabaret HRABI daje mi taki komfort. Że i uśmieję się, ale i uśmiechnę. Choćby dlatego, że naigrywają się z głupoty człowieka, owszem, ale z wyraźną troską o niego. W podtekście każdego skeczu (czyli w podskeczu) widoczne jest miłosierne "każdemu się może zdarzyć" i optymizmem tchnące "mogło być gorzej". Kamol (Dariusz Kamys) ma tę wyjątkową umiejętność, że specyficznym pararacjonalizmem, człeka wstępnie rozmiękcza (do ubezwłasnowolnienia włącznie) i potem już wspólnie kończą dzieło. Nim się człek obejrzy - śmieje się. I uśmiecha. A na podchwytliwe pytanie : A Kołaczkowska ? - Odpowiem : Aaaa... Kołaczkowska - to jest KOŁACZKOWSKA. I już.
Andrzej Poniedzielski''