Rzeźby nie z tej ziemi!
Jerzy Grygorczuk
Jerzy Grygorczuk (lat 62) to artysta, którego "formy przestrzenne" odległe są od potocznych wyobrażeń, czym jest rzeźba. Bedzie się można o tym przekonać dzisiaj (w czwartek) o godz. 18.00 w Galerii Sztuki Współczesnej przy ul. Długiej 13 w Łomży. Zobaczymy zdumiewające śmiałością i nieskrępowaną fantazją prace, nawiązujące do sztuki egzotycznych plemion Afryki lub Polinezji z bliższą nam kulturą bizantyjską czy naszymi ludowymi świątkami.
Jerzy Grygorczuk odważnie łączy motywy, tematy i style z odległych epok. Postać Don Kichota upodabnia się do katarynki lub archaicznego aparatu fotograficznego. Popiersie współczesnego polityka przypomina prymitywne, choć urzekające totemy plemienne. Portret Matki Boskiej z Dzięciątkiem jest jak odcisk muszli w zastygłym okruchu lawy. Artysta swobodnie zestawia elementy ze strychu rzeczy porzuconych z tymi, które mogłyby znaleźć się w sklepie z ciekawymi starociami, a nawet z takimi, których nie powstydziłoby się muzeum etnograficzne bądź sztuki współczesnej. Tandeta sąsiaduje - tworząc spójną przestrzennie i kolorystycznie całość - z materiałami szlachetnymi. Bylejakość graniczy ze wzniosłością. Bezpiecznie można na tę wystawę wybrać się z całą rodziną, bo starsi będą mieli o czym dyskutować, a młodsi - komu zadawać pytania.
