Zaciskanie pasa w edukacji i „kluczowe inwestycje” prezydenta Chrzanowskiego
Projekt budżetu Łomży na 2016 rok jest – według przedstawiającego go prezydenta Mariusza Chrzanowskiego – „został opracowany w sposób odpowiedzialny, by zapewnić bezpieczeństwo funkcjonowania miasta”. Jego zdaniem to także budżet „konstruowany w oparciu o racjonalizacje wydatków” i „proinwestycyjny”. Największą pozycją wydatkową miasta jest edukacja. Środki na nią opiewają na ponad 122 mln zł plus niemal równe 2 mln zł w rezerwie, ale to i tak za mało. Z wyjaśnień prezydenta i wiceprezydent Agnieszki Muzyk wynika, że zgłoszone przez miejskie instytucje – przede wszystkim szkoły - zapotrzebowanie na wydatki było o 20 mln zł wyższe niż możliwości miejskiej kasy. - Nie będzie zwolnień, ale dołożymy wszelakich starań aby optymalizować koszty – tłumaczyła wiceprezydent Muzyk.
Zapowiedziała wprowadzenie w szkołach „parametryzacji” i skrupulatną analizę posunięć dyrektorów szkół. Mówiła, że po roku władze miasta mają „możliwość bardziej wnikliwej oceny tego co się w szkołach dzieje” bo wprowadzono komputerową bazę nauczycieli i elektroniczne arkusze zajęć w poszczególnych szkołach.
- Musimy optymalizować wydatki w tym dziale. Największe są koszty stałe związane z wynagrodzeniami, ale prezydent nie godzi się na zwolnienia, więc musimy przyjrzeć się pozostałym kosztom – wyjaśniała wiceprezydent Muzyk.
Przyszłoroczny budżet nie dla wszystkich będzie oznaczał cięcia. Na podwyżki płac mogą liczyć pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej i Muzeum Północno-Mazowieckiego. Wzrost wynagrodzenia ma dotyczyć także pracowników socjalnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i pracowników placówki opiekuńczo-wychowawczej.
- Nie jesteśmy w stanie udźwignąć poprawy sytuacji materialnej wszystkich pracowników w ciągu jednego roku – mówiła wiceprezydent zapowiadając, że w kolejnych latach podwyżki mają otrzymać pracownicy kolejnych miejskich instytucji.
54 mln zł na inwestycje
- To budżet inwestycyjny, bardzo solidnie skrojony – mówił wiceprezydent Andrzej Garlicki wskazując, że budżet tego roku, który po przejęciu władzy musieli realizować był budżetem „pisanym pod kampanię wyborczą”. Zdaniem Gralickiego inwestycje zapisane w budżecie są „kluczowe dla miasta”. Wśród najważniejszych wymieniał budowę zamkniętej kompostowni tlenowej na terenie wysypiska śmieci w Czartorii (5,4 mln zł) i budowę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Łomży (0,5 mln zł). Z inwestycji drogowych największe dotyczą budowy ulicy Wiosennej wraz z jej odwodnieniem w tym kanał deszczowy w ulicy Zawady Przedmieście (5,5 mln zł) przy czym miasto planuje otrzymać połowę z rządowego programu „schetynówek” oraz budowy drugiej jezdni ul. Szosa Zambrowska (4,8 mln zł) – planowane pozyskanie dofinansowania na poziomie ponad 4 mln zł.
Wśród dużych inwestycji są także przebudowa i rozbudowa budynku Filharmonii Kameralnej im. W. Lutosławskiego w Łomży – II etap – w budżecie zapisane jest 2,5 mln zł, a wartość całkowita opiewa na 8 mln zł, Modernizacja Hali Targowej na Starym Rynku – 2 mln zł przy wartość inwestycji 10 mln zł, czy budowa budynku socjalnego (56 mieszkań) – 3,5 mln zł przy przewidywanym koszcie przedsięwzięcia ok. 7 mln zł. Planowane są też termomodernizacja budynków komunalnych (Wojska Polskiego 15-17, Polowa 59 i 65, Al. Legionów 26), oraz przedszkoli nr 1, 4, 8 w Łomży, budowa boisk przy ZSMiO, ZSWiO, modernizacja bazy sportowej ZSEiO i sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 2 czy wyposażenie laboratorium w ZSWiO.
Większość tych inwestycji będzie realizowana pod warunkiem otrzymania dofinansowania zewnętrznego.
Na liście przyszłorocznych miejskich inwestycji nie ma Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, który miał być tworzony na bazie budynku po dawnym szpitalu zakaźnym, ani rewitalizacji Parku Jana Pawła II – Papieża Pielgrzyma. Z wyjaśnień prezydent Chrzanowskiego i skarbnik Elżbiety Parzych wynika, że pierwsza z nich najprawdopodobniej będzie realizowana przez samorząd województwa, a druga wejdzie do przyszłorocznego budżetu jako inwestycja niewygasła z tego roku. Zapisane przez radnych środki na park opiewają na 1,1 mln zł i wobec sprzeciwu radnych na ich zwiększenie do 2 mln zł tym roku już nie będą wydawane, a w przyszłym roku prezydent chce jest wykorzystać jako wkład własny do projektu unijnego i od razu zbudować cały park z dotacją z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Projekt budżetu zakłada także wydanie 1,1 mln zł na inwestycje z tzw. Budżetu Obywatelskiego – projekty do realizacji mają być wybierane wiosną, oraz 300 tys. zł na „samorządowe becikowe”.
Kredyt na... życie
Aby móc sfinansować wydatki miasto będzie zmuszone do zaciągania kolejnych kredytów. Zgodnie z propozycją prezydenta miasto ma pożyczyć w przyszłym roku 21 mln 785 tys. 109,30 zł. Pieniądze te mają być przeznaczone na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu - w kwocie 14 mln 455 tys. 954 zł oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów - w kwocie 7 mln 329 tys. 155,30 zł.
To skutkowało będzie wzrostem zadłużenia miasta z ok. 115 mln zł na koniec tego roku do 129 mln 989 tys. 555,97zł na koniec 2016 roku.
- Jeśli kredyty zostaną zaciągnięte w planowanej wysokości to wskaźnik zadłużenia Łomży wzrośnie do ok. 46,7% na koniec przyszłego roku – przyznawała skarbnik miasta Elżbieta Parzych.
Prezydent chce aby radni, ustalając mu "limity zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych oraz kredytów i pożyczek", wyrazili zgodę także na ich zaciąganie na sfinansowanie przejściowego deficytu budżetu - w kwocie 7 mln zł, oraz – to nowość w łomżyńskim budżecie - „wyprzedzające finansowanie działań finansowanych ze środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej - w kwocie 14 mln 959 tys. 444,00 zł”.