Postawiły się liderowi
Miłą niespodziankę sprawiły tenisistki stołowe AZS-u PWSiP Metal-Technik Łomża w meczu 14. kolejki I ligi. Podopieczne trenera Wacława Tarnackiego przy własnych stołach zremisowały z liderem rozgrywek, SCKiS-em Hals Warszawa 5:5.
Początek rozegranego w hali sportowej II Liceum Ogólnokształcącego w Łomży spotkania nie wskazywał to, że gospodynie będą w stanie skutecznie rywalizować z jednym z głównych kandydatów do awansu do Ekstraklasy. W pierwszych czterech pojedynkach tylko Chinka Ren Bingran wygrała swój mecz pokonując Monikę Klimczak 3:1, natomiast wszystkie jej koleżanki odchodziły od stołu pokonane. Joanna Sokołowska uległa w czterech setach Agacie Zakrzewskiej, Monika Żbikowska po zaciętym boju przegrała w pięciu setach Natalii Bąk, a Karolina Łada - mimo prowadzenie 2:0 ostatecznie musiała uznać wyższość Julii Więckowskiej.
Dwupunktowe prowadzenie zespołu z Warszawy utrzymało się po grach deblowych. Na pierwszym stole Sokołowska i Żbikowska zdołały wygrać tylko seta z parą Zakrzewska/Bąk, ale na "dwójce" Ren i Łada 3:0 ograły Klimczak i Więckowską.
Przed drugą i zarazem decydującą serią gier singlowych mało kto wierzył, że gospodynie zdołają w tym spotkaniu wywalczyć jeden punkt. I o ile jeszcze zwycięstwo Ren z Więckowską można było przewidzieć, to wygrane Sokołowskiej z doświadczoną Bąk oraz Łady z Klimczak można traktować w kategoriach niespodzianek. W ostatnim pojedynku na pierwszym stole porażki doznała tylko Monika Żbikowska, która wyraźnie uległa Zakrzewskiej i cały mecz zakończył się wynikiem 5:5.
- Bardzo cieszymy się z wyniku i cenimy punkt zdobyty z liderem rozgrywek. Dzisiaj było widać, że nasze dziewczyny mają potencjał, żeby walczyć z najlepszymi zawodniczkami w tej lidze - powiedział po meczu trener Tarnacki - Jestem również zadowolony z coraz lepszej formy Asi Sokołowskiej. W poprzednim meczu ograła doświadczoną Honoratę Olczak, a dzisiaj nieoczekiwanie pokonała byłą reprezentantkę Polski, Natalię Bąk. Widać, że treningi w Ośrodku Szkoleniowym w Gdańsku powoli zaczynają przynosić pozytywne efekty. Mam nadzieję, że dobra forma Asi przełoży się również na lepszy wynik w zbliżającym się Grand Prix Polski Juniorów w Krośnie (24-26 lutego - przyp. red.).
Dzięki remisowi wywalczonemu z SCKiS-em łomżanki umocniły się na piątym miejscu w tabeli. Kolejne spotkanie rozegrają natomiast dopiero za niespełna 3 tygodnie. W sobotę, 11 marca przy własnych stołach podejmować będą najsłabszą ekipę ligi, MKS Bydgoszcz.
is