Słoneczne wakacje na Mazurach albo w domu na wsi
Zdarza się, że na zakończenie roku szkolnego bardziej zadowoleni są dyrektorzy i nauczyciele, niż uczniowie. Takie wrażenie można było odnieść z uroczystej powagi, w jaką wychowanków III LO wbiła słoneczna dekoracja w sali gimnastycznej z hasłem „Już wakacje”, słońce na niebie i piosenki o lecie i wolnym od nauki czasie. - Dziękuję za wysiłki i pracę nauczycielom, Wam, że chcieliście się czegoś nauczyć, rodzicom za wsparcie naszych wspólnych starań – przemawiała więc króciutko dyrektor Grażyna Chodnicka w III LO, gdzie najwyższą średnią ocen na świadectwie z czerwonym paskiem uzyskała pierwszoklasistka Anna Jankowska: 5 oraz stypendium Prezesa Rady Ministrów. Ania podczas kanikuły wybiera się na Mazury pożeglować i odpocząć. Odpoczynek od wstawania do szkoły w Łomży czeka 9322 uczennice i uczniów podstawówek, gimnazjów, liceów i techników, a wolne od chodzenia przedszkola będzie miało także około trzech czwartych z 1338 milusińskich.
Dyrektor Chodnicka jest w świetnym humorze, gratulując najzdolniejszym i najpracowitszym w III LO. Świadectwa z czerwonym paskiem otrzymali również: Emilia Zduńczyk, Kamil Fabiszewski i Kacper Marchewka. Sporo jest dumnych laureatów i wyróżnionych w konkursach ogólnopolskich i regionalnych, m.in., Szymon Dzbeński - w historycznym „By czas nie zaćmił i niepamięć”, Adam Chomontowski w Geoplaneta i Adrian Niecikowski w V Łomżyńskim Konkursie Matematycznym.
Mistrz świata jest silny, skromny i lubi matmę
Mistrzynią ortografii III LO została drugoklasistka Karolina Maculewicz. W nagrodę otrzymała małą, mieszczącą się w dłoni statuetkę sympatycznej sowy. - To było długie dyktando, na stronę podaniową – śmieje się Karolina. - Ale pamiętam tylko jedno zdanie: „Zaj...c wy...n...ł z ...aszczy.
Wśród wyróżnionych uściskiem ręki dyrektor i oklaskami rówieśników był mistrz świata w trójboju siłowym Dariusz Wybraniak, o którym jego wychowawczyni i germanistka Joanna Milianowicz mówi: „bardzo zdyscyplinowany i bardzo skromny. Moim zdaniem, za skromny, jak na mistrza świata”. Gdy koleżanki i koledzy z klasy II b odbierają świadectwa w pracowni, wręczając kwiaty i pudełka czekoladek, Darek przybliża szczegóły mistrzostw 15. maja 2015 w Łucku (Ukraina). 100 kilogramów miała sztanga, którą wyciskał na leżąco, nad klatkę piersiową; 142 i pół kilo ta, z którą przysiadał, zaś ponad 180 kg podnoszona na stojąco w martwym ciągu, czyli z podłogi przed sobą. Mistrz świata ze wsi Jakać Borki ma najwyższą ocenę na świadectwie z wuefu u Jacka Kicały, ale najbardziej lubi matematykę u Grażyny Sobiszek. Darek Wybraniak zdobył mistrzostwo w kategorii 16 – 17 lat i wadze do 75 kg. - Całe wakacje spędzę chyba w domu – mówi z wesołym uśmiechem, widząc kolegów czekających przed szkołą. - Będę pomagał rodzicom w gospodarstwie mlecznym.
Przyjaciele prymusów zasłużyli na wakacje razem
Kamil Fabiszewski ma dobrą średnią ocen 4,75, najlepiej mu idzie z informatyki, jednak najbardziej przepada za grą w piłkę nożną jako napastnik lub pomocnik. Ma w swojej klasie dwójkę przyjaciół, tak od serca: Martynę Dąbrowską i Fabiana Zgieta. Oni oboje uśmiechnięci od ucha do ucha, a on – jakiś przygaszony. - Zmęczony jestem, bo za późno poszedłem spać – tłumaczy ze zbolałą miną, na widok której Martyna i Fabian wybuchają jednocześnie śmiechem. - Zachęcałem „Fabiana”, ażeby się do nauki przyłożył – wyjawia Fabian. - I przyłożył się, to może na wakacje pojedziemy razem.
Najpewniej na wspólne wakacje z Anną prymuską zasłużyła też jej najbliższa przyjaciółka Martyna Modzelewska: razem bawiły się w przedszkolu nr 14 w Łomży, potem w Szkole Podstawowej nr 10 i Publicznym Gimnazjum nr 1, choć w różnych klasach. W III LO także są w różnych, ale przyjaźni to nie osłabiło. - Ania jest wesoła, szczera, pomocna, uśmiechnięta i optymistka – opisuje kumpelkę Martyna. - Zawsze, gdy jestem smutna czy potrzebuję pomocy, mogę na nią liczyć. Nie zawiedzie.
Ania za wzór mądrości i pracowitości uważa starszą siostrę Dianę, absolwentkę III LO, studiującą chemię w związku z naukami medycznymi w Białymstoku. Ania jest, i to dosłownie, bardzo dobra z biologii u Bogusławy Hryniewicz i z chemii u Barbary Zyskowskiej. - Moja siostra w weekendy chętnie mi tłumaczy, jeśli czegoś nie zrozumiem – dodaje wychowanka polonistki Bożeny Konopki. - A najbardziej lubiłam geografię z Anną Nitkiewicz. Mieliśmy tylko przez rok, ale było wspaniale.
Dla administracji szkolnej, dyrektorów, nauczycieli i pracowników technicznych ten rok szkolny nie kończy się na początku wakacji. - W placówkach oświatowych dyrekcje muszą uporządkować i zamknąć jeszcze całą dokumentację szkolną – wyjaśnia Andrzej Piechociński, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Łomży. - Potrwa to około dwóch tygodni, zaś uwieńczeniem będą posiedzenia rad pedagogicznych, podsumowujące całokształt działalności placówki. Praktycznie to oznacza, że dopiero około 5. - 10. lipca. Jednocześnie trwa nabór do szkół ponadgimnazjalnych, to również nie pozwala obwieścić jeszcze końca roku szkolnego dla członków komisji rekrutacyjnych.
Mirosław R. Derewońko