Czerniawski przejmie władzę we wtorek
Mieczysław Czerniawski (62 lata) wygrał II turę wyborów prezydenckich w Łomży. Zgodnie z oficjalnymi wynikami niedzielnego głosowania na kandydata SLD głosowało 10453 łomżan. Jego kontrkandydat Lech Antoni Kołakowski z PiS uzyskał 6722 głosy poparcia. W drugiej turze wyborów w Łomży do urn poszło 34,57% uprawnionych do tego mieszkańców miasta. Mieczysław Czerniawski fotel prezydenta Łomży obejmie we wtorek 14 grudnia.
Walka o fotel prezydenta Łomży zapowiadała się bardzo ciekawie. Obaj kandydaci w pierwszej turze wyborczej zdobyli niemal identyczne wyniki. Różnica między nimi wynosiła raptem 54 głosy. Przed dwoma tygodniami na Mieczysława Czerniawskiego z SLD głosowało 5860 wyborców, a na Lecha Kołakowskiego z PiS 5806 wyborców. Kampania wyborcza przed drugą turą nabrała rumieńców dopiero po ogłoszeniu przez pretendentów, a zwłaszcza przez Kołakowskiego, kandydatów na zastępców prezydenta. Wydawało się, że bój jest wyrównany, a o zwycięstwie – tak jak w pierwszej turze - może przesądzić kilkadziesiąt głosów. Po ogłoszeniu wyników wyborów wątpliwości kogo popiera większość nie było. Za Czerniawskim opowiedziało się 60,86% wyborców, którzy oddawali w niedzielę głosy, podczas gdy Kołakowskiego poparło 39,14% wyborców.
To już druga przegrana Kołakowskiego w finale wyborów o fotel prezydenta Łomży. Przed czterema laty walkę przegrał z Jerzym Brzezińskim.
Czerniawski zacznie od bilansu
- Pierwsza decyzja to jest przygotowanie bilansu otwarcia. To jest audyt, który musimy zrobić – mówi Mieczysław Czerniawski, nowo wybrany prezydent Łomży. Jak zapewnia, bilans otwarcia „nie wiąże się z czystkami”, ani „nie jest szukaniem dziury w całym”, ale „jest to rzetelna ocena”.
- Pragnę to zrobić, aby poinformować mieszkaniowców Łomży z czym startujemy – mówi Czerniawski.
W pierwszych wystąpieniach po ogłoszeniu wyniku wyborów dziękował za zaufanie i apelował, do mieszkańców, radnych Rady Miasta ze wszystkich opcji, a także do kontrkandydata Lecha Kołakowskiego o współdziałanie dla dobra Łomży. Kołakowski, który w dalszym ciągu pozostaje posłem na Sejm RP, zrewanżował mu się zapewnieniem o gotowości szerokiej współpracy dla dobra mieszkańców Łomży. Dodawał też, iż liczy, że ta współpraca będzie bardziej owocna niż z dotychczasowym prezydentem miasta.