Gotowi na Bitwę...
Aż osiem osób z Łomży trafiło do teamu Julity „Juli” Fabiszewskiej, który weźmie udział w trzeciej edycji „Bitwy na głosy”. Skład zespołu dopełniły osoby z pobliskich miast i miejscowości, dwie przedstawicielki Poznania oraz czarnoskóry raper Marc „Frenchy” Mavambu z Kongo. – To osobowości z bardzo ciekawymi głosami – mówi Jula. – Ludzie pełni emocji, ciepli, normalni – w dobrym tego słowa znaczeniu. Niektórzy zajmują się śpiewaniem od dziecka, niektórzy dopiero niedawno odkryli swoją pasję. Takich szukałam! W sumie na trwający dwa dni casting zgłosiło się kilkaset osób. Poza liczną reprezentacją Łomży przyjechali też młodzi ludzie z wielu okolicznych miast i miejscowości: m.in. z Białegostoku, Ełku, Grajewa czy Suwałk. Większość to fani młodej wokalistki z Łomży, a wszyscy marzyli o zakwalifikowaniu się do jej drużyny. – Mało się nie popłakałam, jak wyszłam przywitać tych wszystkich ludzi, którzy zareagowali bardzo pozytywnie – mówi Julita „Jula” Fabiszewska. – Nie spodziewałam się aż tylu ludzi. Jest to dla mnie ogromne zaskoczenie. Cieszę się, że mogłam z nimi pobyć, przytulić się – to naprawdę dużo daje. Jestem z nimi całym sercem i bardzo im kibicuję!
Pierwszego dnia - do późnych godzin wieczornych - eliminacje do drużyny Juli odbywał się w siedzibie MDK-DŚT. Wtedy z kilkuset osób wybrano listę 30 szczęśliwców do drugiego etapu przesłuchań, który odbył się w „Ekonomiku” dawnej szkole Juli. Finaliści prezentowali swe umiejętności przed Julą. Jako pierwszy z Łomży do jej ekipy zakwalifikował się Tomasz Wiśniewski.
– Jula była bardzo na tak pod względem walorów mojego głosu, a jej przyjaciel powiedział, że mam głos podobny do Michaela Jacksona i widzi mnie w takim repertuarze – mówi Tomasz Wiśniewski.
Wkrótce dołączyli do niego: dwaj koledzy ze Studia Piosenki PopArt prowadzonego przez Bernarda Karwowskiego, Dawid Litwiński i Adam Kalinowski oraz związana niegdyś z zespołami Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych, znana z programów „Szansa na sukces” i „The Voice of Poland”, Anna Galstyan.
– Usłyszałam od Juli, że miała dreszcze, kiedy śpiewałam, a to jest dla mnie bezcenne usłyszeć coś takiego od osoby, która sama tworzy, pisze i ma niesamowity głos! – podkreśla Anna Galstyan. – Dalej w to nie wierzę, że dostałam się do tej finałowej 16. Mam nadzieję, że damy radę i Łomża pokaże swoje możliwości!
– Miałem lekki dreszczyk tremy jak wchodziłem na salę, ale zrobiłem wszystko na spontanie – wyjawia Dawid Litwiński. – Postawiłem na energię, żeby nie zanudzić jury tylko ich rozbujać – jak śpiewam staram się nie myśleć o niczym innym, tylko tworzę swój własny świat – tutaj się to spodobało!
Z czterech biorących udział w drugim etapie przesłuchań wokalistek Studia Wokalnego eMDeK Magdy Sinoff do finałowej 16. zakwalifikowały się Dominika Dłużewska i Urszula Durzyńska.
–Bardzo przyjemnie mi się śpiewało, chociaż byłam bardzo zestresowana – mówi Urszula Durzyńska. – Myślę, że skoro mnie przyjęli to w jakiś sposób musiałam się spodobać!
– Myślę, że zostałam wybrana, bo śpiewam długo, mam duże doświadczenie i nie poniosły mnie nerwy podczas występu – podkreśla Dominika Dłużewska. – Poza tym mam głos, który był akurat potrzebny do tej 16.
Ulubienicą całej ekipy i uczestników przesłuchań stała się najmłodsza, bo zaledwie 13-letnia Marlena Pieńkowska. Mieszkająca w miejscowości Pieńki Borowe, nieopodal Jedwabnego, utalentowana dziewczynka śpiewa od ośmiu lat i jest samoukiem.
– Uwielbiam śpiewać – deklaruje Marlena Pieńkowska. – Muzyka to jest całe moje życie, nie mogę bez tego żyć. To było moje największe marzenie i bardzo chciałam tutaj być, szczególnie, że trenerką będzie Jula!
– Nie spodziewałam się, że córka się zakwalifikuje – dodaje Małgorzata Pieńkowska. – Wręcz przeciwnie, myślałam, że odpadnie wczoraj i jestem bardzo szczęśliwa!
Po blisko sześciu godzinach przesłuchań okazało się, że potrzebna będzie dogrywka, bo do drużyny Juli zakwalifikowano dopiero 14 osób. Dodatkową szansę otrzymało pięć dziewcząt, z których dwie dopełniły skład zespołu.
Członków grupy Juli czeka teraz wytężona praca, bo emisja programu „Bitwa na głosy” rozpocznie się w TVP2 już we wrześniu. Próby przed poszczególnymi odcinkami będą odbywały się również w Łomży.
– Był to dla mnie bardzo ciężki casting, ponieważ niektórym ludziom musiałam powiedzieć „nie”, odebrać im szansę na spełnienie marzeń – podsumowuje Jula. – Widząc smutek i rozczarowanie w oczach nie da się po prostu przejść obok tego obojętnie. Ten casting kosztował mnie bardzo dużo stresu i nerwów. Ale moja 16. jest wspaniała i na pewno będzie dla mnie bardzo wyjątkowa. Jest to 16 wspaniałych, bardzo utalentowanych osób, pełnych energii, pasji, przepełnionych miłością do muzyki!
