„Trzeba odwagi, aby zdobyć się na wolność...”
Patrzą sobie prosto w oczy. Czasem z lekko zawadiackim uśmiechem, ale częściej poważni, skupieni, z zadumą na twarzy. Chłopcy sprzed lat, w szarych mundurach i maciejówkach, spoglądają z wyblakłych fotografii. Milczą na ekranie, tak jak milczą ich rówieśnicy na sali w Liceum Ogólnokształcącym im. Bogdana Jańskiego w Łomży. W przeddzień 91. rocznicy odzyskania niepodległości chcą powspominać...
Z okazji apelu odwiedził kolegów z „Jańskiego” maturzysta z I LO w Łomży Kamil Wróblewski, którego pasją jest historia i rekonstrukcje przeszłości. Ponieważ to lekcja historii na żywo, siedzi w płaszczu wojskowym z grubego sukna, jaki mogli nosić żołnierze z Polskiej Organizacji Wojskowej. Może w takim był Leon Kaliwoda, próbujący na ul. Sienkiewicza 11 listopada 1918 r. rozbroić kilkuosobowy patrol niemiecki...?
Na głowie Kamila maciejówka z daszkiem i orzełkiem, taka jak na zdjęciach z archiwalnego filmu dokumentalnego o „wielkim miesiącu Polaków” Krystyny Mokrosińskiej, który obejrzeli licealiści. Marszałek Józef Piłsudski i jego legioniści, politycy z sumiastym wąsem z okresu I wojny światowej i pierwszych dni niepodległości, entuzjazm ludności w znów polskich miastach i wsiach. Spadają kartki ze ściennego kalendarza.
Obok Kamila zasiadł jego sporo starszy kolega w hełmie i mundurze Zbigniew Dobkowski, szef Harcerskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej 33 Pułku Piechoty im Strzelców Kurpiowskich. Przed nimi na zielonym suknie stołu ułożone rzędami pordzewiałe szable, bagnety, strzemiona i musztuki, będące rodzajem wędzidła w kształcie litery T, czasem z wymyślnymi wypustkami.
- Ból w pysku konia kawalerzysty zagłuszał na polu bitwy strach, bo koń to zwierzę płochliwe – objaśniał młodzieży arkana militariów ich wielki kolekcjoner Wojciech Surawski (lat 56). - Dopiero musztuk powodował ból, i to tak wielki, że jeździec mógł opanować spłoszonego rumaka.
Dyrektor LO Barbara Chojnowska w krótkiej przemowie przypomniała swoim uczniom, że współczesny patriotyzm to wzajemny szacunek dla rodaków i symboli narodowych, takich jak godło, flaga i hymn, dbałość o polszczyznę i wdzięczna pamięć o rocznicach ważnych wydarzeń. Podziękowała pedagogom, którzy pomogli licealistom przygotować apel: polonistce Barbarze Turek, historyczce Mirosławie Jankowskiej i psycholog Małgorzacie Rytel.
Bo właśnie jednym ze wzruszających znaków pamięci o bolesnej i chwalebnej przeszłości Polaków był montaż, jaki przygotowało szkolne koło teatralne: Marek Świtajewski, Sebastian Puławski, Agnieszka Lechowicz, Małgorzata Szczesna, Natalia Krajewska, Iwona Siwik i Krystian Hala. Siedmioro recytatorów opowiadało słowami poetów o ojczystej ziemi i miłości do niej, o naszych przodkach, którzy dla ojczyzny oddali życie, oraz o odwadze, dzięki której zdobywa się wolność.
- Cześć tym, którzy zginęli w obronie Ojczyzny... - mówi na koniec młodziutki Krystian Hala i zdmuchuje świecę w lichtarzu, gdy niejednemu słuchaczowi przebiega dreszcz po plecach...
Mirosław R. Derewońko