„Sąsiedztwo”
W sobotę 29 czerwca po raz XIX przy ul. Sosnowej w Łomży dr Emilian Kudyba zorganizował piknik sąsiedzki, od początku nazwany „Europejskim Dniem Sąsiada”. „Jest to zawsze bardzo wyczekiwane przez wszystkich wydarzenie” - pisze znamienity obywatel Łomży.
W czasach polaryzacji, dzielenia, ale także mieszania kultur i zagrożeń od sąsiadów redakcja 4lomza.pl poprosiła dra Kudybę o kilka zdań refleksji o sąsiedztwie.
„Sąsiedztwo”
Powiedz sąsiedzie, jak Ci się wiedzie
za ścianą, która ponoć uszy ma
mówią, że w świecie wielkie zamiecie
może ich tutaj nie przyniesie wiatr
Andrzej Sikorowski: Blues o starych sąsiadach (z repertuaru zespołu Pod Budą)
Mój Przyjaciel napisał ongiś w tekście zatytułowanym Słowo o rzece: „Rzeka jest tajemnicą i przeznaczeniem wędrujących ku morzu… Jest darem. Ludzie poją w niej zwierzęta i z niej czerpią wodę. Znajdując w jej lustrze własne odbicie, w tej samej chwili widzą otaczające je niebo. Mieszkańcy po obu brzegach rzeki pokonują tę samą odległość, wychodząc sobie na spotkanie. Zbliżając się do rzeki, z każdym krokiem wyraźniej poznajemy to, co na nas czeka po jej przekroczeniu. Przekraczając ją, spotykamy innego, wchodzimy w jego świat, który staje się naszym światem”.
Piszę znad rzeki, znad pięknej rzeki, nad którą mieszkam i w którą się wpatruję.
Tak…., tak właśnie widzę dar sąsiedztwa, dar obcowania z tym, kogo postawiono na mojej drodze, któremu chcę zaufać, co bywa ryzykowne, ale bez ryzyka nie zdarzają się rzeczy najważniejsze. Dzielić mogą nas rzeki, parcele, pola, lasy, groble, ogrodzenia, ale mogą też łączyć. Cytowany przeze mnie Jacek Kurek w tym samym tekście napisał jeszcze, a kiedyś powiedział mi to osobiście, patrząc w oczy, że rośliny po obu brzegach rzeki są tego samego gatunku, a zwierzęta z obu brzegów przychodzą do wodopoju. Dla nikogo wody nie może zabraknąć.. Drzewa w sąsiedzkich ogrodach splatają się gałęziami i wspólnie pną w górę. Czyż może być piękniejszy znak sąsiedztwa. Czyż nie jest ono warte największej troski i pielęgnacji.
Sąsiedztwo bywa trudne, bolesne, ale nawet takie otwiera perspektywę zmian i nadzieję na przyszłość. I tej perspektywy nie chcę utracić z oczu.
Emilian Kudyba