Za trzy lata ma być obwodnica Łomży i cała Via Baltica
- Bardzo się cieszę, że wreszcie doczekaliśmy tego dnia, kiedy finalizujemy umowy na realizację Via Baltica – mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przed podpisaniem dokumentu przez przedstawicieli GDDKiA i włoskiej firmy Toto Costruzioni na realizację tzw. zadania nr 4 łomżyńskiej części trasy ekspresowej S61. - Umowa na projekt i budowę blisko 13-kilometrowej obwodnicy Łomży oznacza, że w realizacji jest ponad 200 km drogi ekspresowej S61. Podpisany w czwartek w Łomży kontrakt opiewa na ponad 525,6 mln zł, a ten fragment Via Baltica jest ostatnim zlecanym do budowy. To międzynarodowy korytarz transportowy łączący kraje bałtyckie z zachodnią Europą. - 15 październik 2021 rok to wynikający z umowy termin realizacji tego odcinka – mówił Wojciech Borzuchowski, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA, który koordynuje budowę 9 z 11 odcinków Via Baltica.
Umowę na zaprojektowanie i zbudowanie odcinka drogi ekspresowej S61 od węzła „Łomża zachód”, który ma znajdować się w okolic Sierzput, na skrzyżowaniu przyszłej Via Baltica z drogą krajową nr 61 w kierunku Ostrołęki, do znajdującego się w okolicy Kisielnicy węzła „Kolno”, i blisko 7 km jednojezdniwego łącznika drogi krajowej nr 64 od węzła „Łomża Północ” w kierunku Elżbiecina, podpisywano na skarpie przy zatłoczonej ul. Zjazd. W czwartkowe popołudnie ruch był tak duży, że przejazd przez miasto ministerialnej limuzyny, stającej co rusz w korkach, zajął kilkadziesiąt minut. Przemawiając przed złożeniem podpisów minister Andrzej Adamczyk mówił, że sam wielokrotnie doświadczył jak przebiegająca przez miasto droga „jest trudna, jak ona jest niebezpieczna, jak nieprzewidywalna w przejeździe”.
- W 2021 roku to już przejdzie do historii. Ta droga będzie drogą bezpieczną, będzie drogą przewidywalną, będzie drogą komfortową, bo takie muszą być i takie są realizowane polskie drogi – mówił minister Adamczyk podkreślając, że dzisiejsze podpisanie umowy na ostatni fragment Via Baltica „to bardzo ważna chwila dla mieszkańców Łomży, Podlasia, ale i wszystkich Polaków”. - Finalizujemy proces rozpoczęty w obecności Premier Beaty Szydło na początku 2016 r. Wtedy zapadła decyzja o skierowaniu do realizacji inwestycji na trasie Via Baltica - dodawał przypominając składane przez najważniejszych polityków PiS obietnice, że „na budowę Via Baltica pieniądze muszą być”. - Potwierdziliśmy, że rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd Zjednoczonej Prawicy dotrzymuje słowa – mówił mister Adamczyk powtarzając to co mówił także przy podpisywaniu wcześniejszych umów na Via Baltica „to co politycy mieli do zrobienia to zrobili (...) i teraz czas na budowniczych i za chwilę przyjdzie czas na tych, dla których to realizujemy, czyli czas na tych, którzy będą beneficjentami tego przedsięwzięcia, czas na zwykłych Polaków, których marzeniem są drogi bezpieczne, których marzeniem są drogi przejezdne, których marzeniem są drogi podobne do tych jakie spotykamy na zachodzie.
Najważniejszym elementem zlecanego do budowy odcinka Via Baltica będzie nowy most nad Narwią i całą doliną rzeki. Ma on mieć długości 1206 metrów i będzie to najdłuższy most w tej części kraju. - Myślę, że będzie to też afektowana przeprawa – mówił dyr Wojciech Borzuchowski z GDDKiA podkreślając, że dziś Łomża ma dwa mosty, przy czym stan tego starego, w ciągu drogi krajowej nr 63, nie jest najlepszy.
Kontrakt ze strony Toto Costruzioni podpisywał Alfonso Toto. Mówił, że firma od trzech lata jest na polskim rynku i, że to będzie druga ich inwestycja w kraju.
- My jako spółka nauczyliśmy się pracować w Polsce – mówił zapewniając, że zrobią wszystko, aby w jak najszybszym czasie zrealizować tę inwestycję.
Podczas podpisania umowy na spotkaniu przy ul. Zjazd było kilkadziesiąt osób – przede wszystkim związani z PiS politycy, przedstawiciele władz samorządowych i kandydaci do nowych samorządów. Poseł Lech Kołakowski – nazywany przez ministra Adamczyka – Via Kołakowski - przypominał, że w sprawie budowy tej drogi zabiegał od 2005 roku, czyli chwili gdy po raz pierwszy został posłem. Dziękował ministrowi, że zawsze go wspierał i zapowiedział, że za to co minister zrobił dla budowy Via Baltica zwróci się do nowych władz miasta o nadanie ministrowi tytułu Honorowego Obywatela Łomży.
Poseł Bernadeta Krynicka też dziękowała ministrowi i dyrektorowi Borzuchowskiemu i podkreślała, że "to co wydawało się niemożliwe stało się możliwe”.
Agnieszka Muzyk, kandydatka PiS na nowego prezydenta Łomży przypominała, że na tę inwestycję mieszkańcy Łomży czekają od 30 lat. Mówiła, że Via Baltica da impuls do rozwoju naszego miasta. - Gdy pojawią się inwestorzy, do czego jestem absolutnie przekonana, to w ślad za nimi będą potrzebne młode wykwalifikowane kadry młodych łomżan których, mamy nadzieję, zatrzymamy w Łomży – mówiła Muzyk.
Przemawiali także m.in. Marek Olbryś wiceprzewodniczący Sejmiku, wójtowie gmin Łomża i Piątnica, nawet burmistrz Kolna i ministerialny doradca z Ełku. Do przemówienia nie zaproszono natomiast (co było przykre i niepotrzebne) prezydenta miasta Mariusza Chrzanowskiego, który przez cały czas stał w pobliżu mikrofonu, wraz z innymi kandydatami ustawionymi ściśle obok ministra w świetle kamer telewizyjnych i obiektywów aparatów fotoreporterów.
