Biznes plan na... prezesa
Park Przemysłowy Łomża ma pobudzić rozwój. Przy ulicy Sikorskiego, na działce dawnych warsztatów szkoły drzewnej, powstanie nowoczesny, przeszklony budynek Inkubatora Przedsiębiorczości. Dzięki niemu – jak zapowiadają władze - miasto ma wspierać zwłaszcza młodych, dynamicznych przedsiębiorców wywodzących się z absolwentów miejscowych uczelni. Rocznie wartość tego wsparcia z tytułu preferencyjnych usług świadczonych w Inkubatorze – według przygotowanego biznes planu – ma wynosić 388 tysięcy 800 złotych (sic!). Wcześniej jednak na powstanie PPŁ mamy wydać około 19 milionów złotych. Na początek trzeba będzie zatrudnić prezesa oraz specjalistę do spraw administracyjnych i kupić dla nich samochód. Jednym z dwóch wymienionych z imienia i nazwiska autorów biznes planu „Parku Przemysłowego Łomża” jest Maciej Wałkuski, etatowy doradca prezydenta i zarazem zięć prezydenta Mieczysława Czerniawskiego.
„Celem Parku Przemysłowego Łomża jest tworzenie korzystnych warunków do dynamicznego rozwoju przedsiębiorczości oraz zwiększenie konkurencyjności firm na rynku regionalnym poprzez zapewnienie wsparcia dla nowych innowacyjnych przedsiębiorstw IT oraz zaawansowanych technologii w postaci infrastruktury lokalowej, szkoleniowej, a także wsparcie w formie doradztwa przy współpracy z uczelniami” - brzmi jedno z pierwszych zdań biznes planu, który Maciej Wałkuski opracował z Krzysztofem Daczko z gdańskiej firmy KANDA Konsulting.
Biznes plan na pierwszy etap realizacji przedsięwzięcia trafił właśnie do radnych, którzy w przyszłym tygodniu mają zdecydować – tak chce prezydent – o powołaniu miejskiej spółki pod nazwą „Park Przemysłowy Łomża”. To właśnie ta spółka, za pieniądze z miasta i przy wsparciu obiecanymi środkami unijnymi od marszałka województwa, ma zbudować Inkubator Przedsiębiorczości, a następnie nim zarządzać.
Na początek samochód
Inkubator Przedsiębiorczości „o powierzchni użytkowej ok. 2 500 m2 w formie przeszklonej z wejściem głównym w centralnej części od strony wjazdu” od ul. Sikorskiego ma powstawać w ciągu trzech kolejnych lat (2013 - 2015). „W Etapie I (tj. w okresie organizacji PPŁ i realizacji inwestycji budowy Inkubatora Przedsiębiorczości) działalności Parku Przemysłowego Łomża, jednostka zarządzająca powinna liczyć dwie osoby pełnoetatowych pracowników i współpracować z zespołem specjalistów niezbędnych do realizacji zadań przewidzianych na ten etap” – czytamy w biznes planie, w którym także zapisano, że „docelowo zakłada się zatrudnienie sześciu pełnoetatowych pracowników”, przy czym „w miarę rozwoju Parku, w zależności od zadań przewidzianych do realizacji, skład pracowniczy może ulec rozszerzeniu”.
Zapisana w biznes planie miesięczna pensja prezesa spółki PPŁ to 9400 zł razem z ZUS, a specjalisty ds. administracyjnych 4700 zł. Tu także zapisane są jednorazowe koszty związane z uruchomieniem działalności spółki, które poza samym kosztem jej rejestracji (24,5 tys. zł) mają wynieść 90 tys. zł. Głównym zaś wydatkiem będzie zakup samochodu, na który przewidziano 65 tys. zł.
Dla biznesu czy administracji?
„Całkowite wydatki związane z realizacją projektu budowy I Etapu „Parku Przemysłowego Łomża” wyniosą 18 mln 950 tys 300 zł”. Spodziewana dotacja unijna z Urzędu Marszałkowskiego ma wynieść 7,5 mln zł, reszta ma pochodzić z budżetu miasta i kredytów. Najciekawsze w tym wszystkim są jednak efekty, czyli wsparcie na jakie będą mogli liczyć startujący w biznesie na pokładzie Inkubatora Przedsiębiorczości młodzi ludzie: „Zakłada się, że łączna wartość pomocy de minimis przekazana przedsiębiorcom z tytułu preferencyjnych usług świadczonych w Inkubatorze wyniesie 388 tys 800 zł rocznie” Tymczasem same koszty operacyjne funkcjonowania Parku Przemysłowego Łomża tylko w 2015 roku mają wynieść niemal 800 tysięcy złotych, by rok później wzrosnąć do ponad 1,4 mln zł.