Euro typy
Słonica Citta wytypowała wynik Meczu Otwarcia. Polska zwycięży Grecję. Wzorem swoich zwierzęcych kumpli kibiców, na pewno zrobi furorę. Była już papuga, ośmiornica, myszy a nawet karaluchy. Słonica zjadła melona, inne chrupały ser, łaziły po labiryncie, wlatywały na oznaczone gałęzie. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby się nie sprawdzały. I to jest właśnie klucz do sukcesu. Citta już zdążyła wyłonić zwycięzcę piłkarskiej Ligii Mistrzów. Specjalizację sportową zaczęła więc z wysokiego „C”. Istnieją podejrzenia, że zrobiła to, już po meczu, ale sprawa jest nie do potwierdzenia. Zaginęły gdzieś pliki z nagraniami kamer przemysłowych. Opiekun z zoo nie przyznaje się też do podania słoniowego odpowiednika glutaminianu sodu. Pozostaje nam wierzyć w ponadzwierzęce zdolności największego lądowego ssaka.
Można też odpowiednio wykorzystać słonicę jedną. I nie tylko ją. Wprowadzenie odzwierzęcego sposobu podejmowania decyzji mogłoby usprawnić wiele w naszym życiu politycznym, społecznym i gospodarczym. Po co organizować skomplikowane procedury przetargowe?! Wypuścić jaszczurkę na pustyni Błędowskiej do jakiegoś żeru oznaczonego firmą, która ma wygrać. Można to zastosować w stosunku do każdej firmy, która się zgłosiła. Taki sposób jest dla zwolenników bardziej demokratycznych procedur. Można też w ten sposób rozwiązać kwestię ceny, która przecież jest bardzo istotna w wyłonieniu zwycięscy. Lepszy smakołyk, odwrotnie proporcjonalnie do wartości. Czy w Łomży będzie lepiej?! Już było./Jeszcze nie./ Co to, u licha jest Łomża i czy na pewno niepasteryzowane?! Wypuszczamy trzy myszki na Starym Rynku z, jak wyżej tekstem na chorągiewkach. Później wypuszczamy za nimi kota. Za którą się puści, na taką odpowiedź bęc. W podobny sposób moglibyśmy rozwiązać każdą codzienną wątpliwość Polaków. Politycy mogliby w ten sposób selekcjonować kandydatów na stanowiska. Czyje zdjęcie zaatakuje krokodyl Puszek, ten dostanie się na listę wyborczą do Sejmu. Im większe zniszczenia, tym wyższą pozycję na karcie do głosowania otrzyma kandydat. Na zagospodarowanie czeka wiele dziedzin. Kategoria rozrywka. Kozica Zdzisława byłaby jurorem wyborów Miss, a hipopotam Ryszard w Tańcu z Gwiazdami. Sprawy rolnictwa rozwiązywałyby szpaki. Region ich najbardziej powszechnego występowania, byłby najlepszym miejscem dla sadów czereśniowych. Stonka Martyna oznaczałaby zagony na wysadzenie ziemniaków, a krowa Mela miałaby decydujące zdanie w wyborach championa buhajów. Niestety pomysły wykorzystywania zwierząt w ten sposób budzą sprzeciw lewicujących środowisk walczących o prawa wszystkich do wszystkiego. Nie chodzi tu, o przesadną troskę o przedstawicieli szeroko pojętej fauny. Po prostu nie każdy się nadaje, a to już pachnie apardhejd’em. Zdążymy z autostradami przed Euro 2012 czy nie zdążymy? Odpowiedzi na to nurtujące pytanie podjął się żółw Stefan. Podobno jeszcze nie doszedł. Z drugiej strony, po co męczyć zwierzaka?!
Mariusz Rytel
