Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 19 grudnia 2024 napisz DONOS@
wiadomość pochodzi z www.gazeta.pl

Wyrok na Rospudę

Główne zdjęcie
Komputerowa symulacja estakady w Dolinie Rospudy. (zdjęcie: Gazeta Wyborcza)

Minister środowiska Jan Szyszko zgodził się ostatecznie na budowę obwodnicy Augustowa. Pierwsze buldożery mogą się pojawić nad Rospudą już pod koniec lutego W czasie gdy w Warszawie w ramach obchodów międzynarodowego Dnia Mokradeł naukowcy z całego świata zachwycali się unikatowymi walorami przyrodniczymi torfowisk rzeki Rospudy, minister środowiska podpisywał na nie wyrok.

W niedzielę podtrzymał wydaną w ubiegłym roku przez wojewodę podlaskiego tzw. decyzję środowiskową dla obwodnicy Augustowa. Obwodnica ma przeciąć dolinę w jej najcenniejszym przyrodniczo, chronionym przez Unię Europejską miejscu.

W ten sposób minister usunął ostatnią formalną przeszkodę dzielącą drogowców od uzyskania pozwolenia na budowę.

- Formalnie ten dokument do nas jeszcze nie dotarł. Wiemy jednak, że zawiera pewne zmiany. Dlatego najpierw będą musieli go przeanalizować nasi prawnicy - mówi Mirosław Piontkowski, rzecznik wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego. Dlatego nie chce jednoznacznie powiedzieć, czy, a jeśli, to kiedy, wojewoda wyda pozwolenie na budowę.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo jednak, że zmiany wprowadzone przez ministra środowiska są czysto kosmetyczne i nie mają wpływu na meritum dokumentu - czyli stwierdzenie, że budować na torfowiskach Rospudy można.

Kilka dni temu pracownicy urzędu wojewódzkiego informowali nas, że pozwolenie na budowę musi zostać wydane do końca tego tygodnia, bo mija wtedy ustawowy termin 65 dni od wystąpienia o ten dokument przez inwestora - Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

W praktyce oznacza to, że pierwsze buldożery mogą pojawić się nad Rospudą już pod koniec lutego. Na pierwszy ogień pójdzie ponad 20 tys. drzew, często stuletnich sosen, które rosną w miejscu, gdzie zaplanowano budowę.

Na dniach inwestor rozstrzygnie przetarg na wykonawcę obwodnicy. 17-kilometrową trasę, w ponad jednej trzeciej długości przebiegającą przez obszary chronione - za ponad 500 mln zł - ma wybudować firma Budimex-Dromex.

Minister kontra Unia Europejska

Podtrzymując decyzję środowiskową, minister Jan Szyszko odrzucił skargi kilku organizacji ekologicznych, które od dłuższego czasu dowodzą, że budowa obwodnicy na torfowiskach Rospudy jest nie tylko szkodliwa, ale również niezgodna z polskim i unijnym prawem.

Nie podzielił również zdania Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego, który dowodził, że taka lokalizacja inwestycji jest sprzeczna z konstytucją.

Minister zlekceważył też stanowisko Komisji Europejskiej, która w połowie grudnia oficjalnie wyraziła wątpliwości co do legalności przebiegu obwodnicy. W wydanym wówczas dokumencie Bruksela zażądała wyjaśnień w tej kwestii, apelując równocześnie o wstrzymanie wszelkich prac zmierzających do rozpoczęcia budowy.

Według nieoficjalnych informacji wyjaśnienia te mają trafić do Komisji w ciągu najbliższych kilku tygodni. Jeżeli nie zostaną uznane za satysfakcjonujące, Polskę czeka proces przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. W wypadku przegranej może to oznaczać gigantyczne kary finansowe.

Spodziewając się protestów Komisji Europejskiej, rząd zdecydował, że obwodnica Augustowa w całości zostanie sfinansowana ze środków krajowych, tak by nie narażać się na ewentualne zamrożenie wspólnotowych funduszy.

Ekolodzy: nie oddamy Rospudy

Organizacje ekologiczne nie zamierzają składać broni. Maciej Muskat, szef Greenpeace Polska, zapowiada, że jego organizacja jest gotowa do obrony Doliny Rospudy. Nie chce powiedzieć, jakie formy ta akcja mogłaby przyjąć, zapewnia jednak, że będą one w pełni pokojowe.

- To ważna sprawa. W wypadku obwodnicy Augustowa musimy stanąć na straży nie tylko przyrody, ale również prawa, które jest tutaj nagminnie łamane - podkreśla Maciej Muskat.

W lipcu "Gazeta" zebrała ponad 150 tys. podpisów pod listem otwartym do prezydenta RP o zmianę przebiegu obwodnicy. Organizacje ekologiczne bowiem twierdzą, że można ją wybudować nie tylko poza obszarami chronionymi, ale również taniej. Przygotowały konkretny projekt takiego przebiegu, w którym obwodnicę poprowadzono kilka kilometrów na zachód od przyjętego obecnie wariantu.

Zareagował na to prezydent Lech Kaczyński i zaapelował pod koniec ubiegłego roku do rządu, by - jeżeli budowa jest rzeczywiście niezgodna z prawem - zmienić wydane dotychczas decyzje.

W ubiegłym tygodniu podobny apel do ministra środowiska wystosowali ludzie kultury.

źródło: Gazeta Wyborcza


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę