Pierwsze ZRID na łomżyńską Via Baltica za miesiąc?
Prawdopodobnie za miesiąc zostaną wydane decyzje o ze zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej dotyczące pierwszych z łomżyńskich odcinków drogi ekspresowej S-61. Chodzi od dwa „północne” odcinki od Kisielnicy do Szczuczyna oraz jeden południowy od węzła „Śniadowo” do węzła „Łomża Południe”. W sumie mają nieco ponad 50 km długości i - jeśli nie będzie jakichś dodatkowych niespodzianek - powinny być gotowe w pierwszym półroczu 2021 roku.
Umowy na realizację odcinków Via Baltica na północy od Łomży były podpisywane w październiku 2017 roku. Zgodnie z ówczesnymi harmonogramami prace budowlane powinny być prowadzone od kilku miesięcy, ale nadal nie ma pozwolenia na budowę. To jest częścią wydawanej na podstawie specustawy drogowej decyzji o ze zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, czyli ZIRD. W przypadku naszej Via Baltica wydaje je wojewoda podlaski. Wnioski na dwa północne odcinki ekspresówki - od znajdującego się w Kisilenicy „węzła Kolno” do Stawisk, o do Stawisk do Szczuczyna – były złożone w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w sierpniu ubiegłego roku. Pierwotnie liczono, że decyzja będzie wydane w 5 miesięcy, ale oczekiwanie na nią trwa już dwa razy dłużej. Teraz – według drogowców - zbliża się termin wydania ZRID-ów. Uzupełniono ponoć wszystkie żądane przez urzędników wojewody dokumenty. W ubiegłym tygodniu Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku „uzgodnił” warunki budowie drogi ekspresowej S-61 dla odcinków: węzeł Kolno (z węzłem) – węzeł Stawiski (bez węzła) oraz od węzła „Stawiski” (bez węzła) do obwodnicy Szczuczyn. Pierwszy z nich ma niespełna 16,5 km, drugi 18 km.
- Spodziewany termin uzyskania decyzji ZRID na te odcinki to pierwsza połowa sierpnia 2019 roku – podaje Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA.
W tym samym terminie urzędnicy administracji drogowej spodziewają się także decyzji ZRID na pierwszy z odcinków Via Baltica na południe od Łomży. Chodzi o 17-kilometrowy odcinek S-61 od węzła „Śniadowo”, w połowie drogi między Łomżą a Ostrowią Mazowiecką, do węzła „Łomża Południe” (bez węzła), który ma być zlokalizowany za Konarzycami. Umowa na realizację tego docinka drogi podpisywana była na początku 2018 roku. Wojewoda Podlaski wszczął zawieszone w marcu postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji ZRID, a RDOŚ warunki realizacji tego odcinka drogi uzgodnił przed miesiącem.
Jeśli – zgodnie z oczekiwaniami drogowców – ZRIDy będą wydane za miesiąc, wszystkie trzy odcinki Via Baltica powinny być gotowe w pierwszej połowie 2021 roku.
Budowę ok. 16,5 km ekspresówki od Kisielnicy do Stawisk ma zrealizować firma Strabag. Wartość tego kontraktu opiewa na 288,3 mln.
Odcinek od Stawisk do Szczuczyna, o długości 18 km wykonuje Budimex. Te prace wyceniono na 342 mln zł.
Odcinek od węzła „Śniadowo” do węzła „Łomża Południe” (bez węzła) o długości 17 km realizuje firma POLAQUA. Otrzyma za niego 380 mln zł.
To trzy z sześciu łomżyńskich odcinków Via Baltica. Poza nimi są jeszcze dwa odcinku tworzące obwodnicę Łomży, oraz odcinek od Ostrowi Mazowieckiej do węzła „Śniadowo”, którego wykonawcę na zaprojektowanie i zbudowanie drogi wyrzucono dwa miesiące temu.
