Zawieszenie członkostwa
Coraz popularniejsze jest w naszym świecie polityki zawieszanie członkostwa. Historia wszystkich afer i innych politycznych gonitw kończy się owym. Mydli się w ten sposób oczy wyborczej nacji, że skoro tak obrazowo można to przedstawić, to znaczy że jest to wyjątkowo bolesne. I owszem! Ryszardowi Pacławskiemu tak uwiera zawieszone członkostwo w Radzie Nadzorczej TVP, że oprawcy zostawili mu możliwość pobierania pensji. Politycy zamieszani w tzw. aferę starachowicką tak się przerazili zaistniałą sytuacją, że sąd uznał zawieszenie członkostwa za wystarczającą przestrogę. Zrezygnowano natomiast z jakiegokolwiek dozoru służb porządkowych mimo, że współpracowali z gangsterami. Posłom i sędziom, złapanym na podróżowaniu na gazie również zawiesza się członkostwo. Do czasu wytrzeźwienia mają oni jednak immunitet. Wiadomo, że po takiej tragedii człowiek nie prędko wraca do siebie.
Polityk podobnie jak większość wersji BMW ma zawieszenie pneumatyczne, zawsze spada na cztery łapy. W kontaktach ponadnarodowych również możemy wystąpić o zawieszenie członkostwa. Można zawiesić członkostwo w klubie golfowym w Jeleniej Górze i Federacji Młodych Socjaldemokratów w Złotoryi. Trzeba jednak zawiesić członkostwo w rolnictwie. Okazuje się, że dla chłopów idą ciężkie czasy. Aleksander Kwaśniewski z wielką pompą chce wręczyć gospodarzowi w Srebrowie parę Euro. Żaden z nich jednak nie wie, że za płotem czai się karząca ręka, Członka Instytucji Czuwającej Nad Funkcjonowaniem Państwowego Fiskalizmu, w skrócie K.O.M.O.R.N.I.K.A. Ten jednak nie uszedł uwagi dziennikarza Gazety Wyborczej, który był wypalił w gazecie o całej sprawie.
Komornicy masowo dopytują się o pieniądze z unijnych dopłat, które już za kilka dni zaczną dostawać polscy rolnicy, pisze gazeta. Dziennik cytuje urzędników terenowych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, który mówią, że już w kwietniu pierwsi komornicy zaczęli się dopytywać o szczegóły, na przykład o numery kont, na które będą trafiać dopłaty. Zamierzają ściągać od rolników alimenty czy bankowe długi.
Agencja szacuje, że długi ma co trzeci rolnik. W tym roku dopłaty dla rolników mają sięgnąć 8-miu miliardów złotych. "Do 18-ego października, gdy ruszą dopłaty, prawnicy Ministerstwa rolnictwa i ARiMR muszą rozstrzygnąć, czy komornicy maja prawo sięgać po Unijne pieniądze" - podkreśla "Wyborcza". Co będzie gdy każąca płacić, ręka komornicza uderzy w stół. Nożyce się odezwą i już po rolniczym członkostwie. Rolnik co najwyżej może się motać z zawieszaniem, ale to można zgłosić jedynie w formie pisemnej. Najwyżej może pożalić się do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Alimenciarzom jednak nie radzimy takiego rozwiązania. Jak się ubezpieczenie społeczne dowie o potomkach ze związków pozamałżeńskich, rolnik może stracić rentę i jeszcze mu każą do ZUS-u się przepisać za prowadzenie działalności pozarolniczej.
Jedyny ratunek dla gospodarza to zgłoszenie się do samego prezydenta. Wszak jest on autorem autobiografii pod wiele mówiącym tytułem „Ja po prostu lubię ludzi”. Od momentu ukazania się pozycji, bohater przeszedł wprawdzie pewną metamorfozę, ale może się zlituje. Hasłem tegorocznej pielgrzymki prezydenta do Łomży jest „Siła w tradycji, szansa w europejskim członkostwie.” Byle by jego zawieszanie nie było dla nas zbyt bolesne. Skąd ten optymizm? Był już taki co mówił coś o tym, że nie ważne jak się zaczyna, ale jak kończy.