Piątnicka wystawa „Stopki”
Wystawę „Wszystko jest jak było. Nic nie jest jak było”, efekt letniego pleneru Społecznego Stowarzyszenia Prasoznawczego „Stopka”, otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej. W piątnickim plenerze uczestniczyło 18. artystów z pięciu krajów, w tym siedmioro z Łomży, bądź z nią związanych. Byli wśród nich zarówno twórcy utytułowani, z kuratorem pleneru profesorem Andrzejem Strumiłłą na czele, ale też utalentowana młodzież, uczniowie i absolwenci Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży. – Trzeba to robić, bo nie wiemy, czy nie wyrośnie z nich nowy Picasso czy Matejko! – podkreślał prezes Stopki prof. Ludwik Malinowski, gratulując uczestnikom pleneru efektownych i różnorodnych prac.
XIV Międzynarodowy Plener Plastyczny Społecznego Stowarzyszenia Prasoznawczego „Stopka” im. Stanisława Zagórskiego odbył się w dniach 30. czerwca – 6. lipca w Piątnicy. Uczestniczyło w nim 18. malarzy oraz rzeźbiarzy z Białorusi, Litwy, Niemiec, Polski i Rosji. Kuratorem pleneru był prof. Andrzej Strumiłło, komisarzami Teresa Adamowska i Stanisław Kędzielawski, a hasłem przewodnim przyświecającym artystom był fragment wiersza Julii Hartwig „Wszystko jest jak było. Nic nie jest jak było”. Urokliwe, nadnarwiańskie krajobrazy prowokowały wręcz do wiernego oddawania urody natury, ale niepodal piętrzyły się piątnickie forty, swoiste memento tragicznych wydarzeń z przeszłości, które też zainspirowały część twórców do stworzenia bardziej złożonych prac. Byli też wśród nich tacy, którym sielska atmosfera Piątnicy przypomniała beztroskie czasy dzieciństwa w takiej właśnie miejscowości albo sytuacje sprzed lat.
– Wydaje mi się, że artystom udało się sięgnąć głębiej, ukazać wielowymiarową przestrzeń przeżyć wewnętrznych – mówi kierownik galerii Karolina Skłodowska. – Jest to też zgodne ze stwierdzeniem, które usłyszałam z ust naszej Noblistki Olgi Tokarczuk, która powiedziała, że wielką umiejętnością jest przechodzenie od tego co indywidualne do tego, co uniwersalne, bo to właśnie jest fenomenem kreacji.
W dorocznych plenerach „Stopki” uczestniczą regularnie artyści z Łomży, bądź z nią związani.
W tym roku byli to: Teresa Adamowska, Stanisław Kędzielawski, Iwona Sielska i Adam Tymiński, a dołączyli do nich młodzi twórcy, wywodzący się z łomżyńskiego liceum plastycznego. Malarze Mateusz Piotrowski z Kraski i Mariola Stpiczyńska z Łomży są wciąż jego uczniami, a rzeźbiarz Adrian Lipiński absolwentem, obecnie mogącym się już pochwalić ukończeniem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni profesora Adama Myjaka.
– Udział w plenerze był dla mnie dużym przeżyciem – mówi Adrian Lipiński. – Poznałem miłych ludzi, w tym twórców zza granicy i do tego spotkałem się po latach z pedagogami z liceum, Teresą Adamowską i Adamem Tymińskim, co też było bardzo sympatyczne. Takie plenery to bardzo wartościowa inicjatywa: jesteśmy wtedy w grupie twórczej, swoim naturalnym środowisku. Możemy więc sobie popłynąć twórczo, powymieniać doświadczeniami, porozmawiać – choćby kontakt z kimś takim jak profesor Andrzej Strumiłło dla wielu z nas na pewno był czymś niezwykłym, bo to wielka osobowość.
– To bardzo ważne, że absolwenci i uczniowie naszego liceum biorą udział w tych plenerach – podkreśla Teresa Adamowska. – Dzięki temu poszerzamy przecież współpracę, młode pokolenia stają się aktywne, a w dodatku jest to niezwykłe miłe spotkanie, wymiana myśli i uczuć. Ważne też jest, że nasza kochana „Stopka”, w tych niełatwych dla kultury czasach, wchodzi w obszary duchowe, te plenery są wciąż organizowane i zawsze są dopięte na ostatni guzik!
Wojciech Chamryk