Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@

piątek 28.12.2007

W szpitalach trwa bitwa o podwyżki - Gazeta Wyborcza Białystok Jednego głosu brakuje nowej koalicji w sejmiku - Gazeta Wyborcza Białystok Powstanie hipermarket przy Sanktuarium - Gazeta Współczesna

W szpitalach trwa bitwa o podwyżki - Gazeta Wyborcza Białystok
Czy po 1 stycznia w podlaskich szpitalach zabraknie lekarzy? - pyta Gazeta Wyborcza Na jej łamach dyrektorzy szpitali mówią, że jest takie prawdopodobieństwo, a lekarze: dajcie nam podwyżki, to będziemy pracować więcej niż 48 godzin.
Dziś tydzień pracy lekarzy liczy ok. 60 godzin. Po Nowym Roku, według wchodzącej właśnie w życie ustawy o czasie pracy, wolno im będzie przepracować tylko 48, natomiast 11 godzin na dobę będą musieli odpoczywać. Przepisy unijne zezwalają jednak, by medycy pracowali 72 godziny tygodniowo, jeśli zgodzą się na to na piśmie. Uzyskanie tej zgody jest w tej chwili dla dyrektorów priorytetowe.
We wszystkich podlaskich szpitalach trwają negocjacje z załogą. Na razie nigdzie nie ma szans na porozumienie – zauważa Wyborcza.
- Nie mam takich pieniędzy, żeby ich zadowolić - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor szpitala klinicznego w Białymstoku, największego na Podlasiu. - Oni chcą zarabiać 9 tys. zł miesięcznie. Przecież wszyscy wiedzą, że teraz to niemożliwe.
Lekarze nie chcą przechodzić na proponowane przez dyrektorów kontrakty, na których mogliby zarobić dużo więcej niż dziś.
- Chcemy mieć etaty i przywileje socjalne. Praca na kontrakcie to samodzielne płacenie składek, zero urlopów i zwolnień lekarskich - odpowiada Ryszard Kijak, szef związkowców i anestezjolog w szpitalu klinicznym.
Podobna sytuacja jest w innych szpitalach. Dziś w większości z nich będzie już wiadomo, czy po Nowym Roku zabraknie lekarzy. W placówkach, w których do porozumienia nie dojdzie, zostaje jeszcze jedno rozwiązanie - wprowadzenie pracy zmianowej. Ale tego nie chcą ani lekarze, ani dyrektorzy.

Jednego głosu brakuje nowej koalicji w sejmiku - Gazeta Wyborcza Białystok
Wciąż nie ma wystarczającej większości, by odwołać Dariusza Piontkowskiego ze stanowiska marszałka województwa – pisze Wyborcza która zauważa, że decydujący może być głos jednego z radnych PSL - Mieczysława Baszki
Mieczysław Baszko jest szefem ośrodka sportu i rekreacji w Sokółce. Został wyrzucony z pracy przez tamtejszego burmistrza z PiS-u, ale ostatnio wrócił na stanowisko. Umożliwił mu to wyrok sądu pracy. Na pytanie, dlaczego jako jedyny z ludowców nie chce nowej koalicji, Baszko odpowiada wymijająco: - Podczas głosowania okaże się, czy jest wystarczająca większość do odwołania Piontkowskiego.
Choć Baszko twierdzi, że nie stawia żadnych warunków, zaraz przypomina, że jest kandydatem do zarządu województwa. Rzeczywiście PSL kilka tygodni temu wysunął jego nazwisko, licząc na uzupełnienie starego zarządu, ale w nowym mówi się raczej o Janowskim i Ignacym Jasionowskim, blisko związanym z posłem Kamińskim.
Więc może PSL prowadzi grę, której stawką są trzy miejsca w pięcioosobowym zarządzie? - pyta Wyborcza.

Powstanie hipermarket przy Sanktuarium - Gazeta Współczesna
Gazeta Wyborcza pisze o dyskusji na wczorajszej, ostatniej w tym roku sesji Rady Miejskiej Łomży, która jak się wydaje kończy prawie dekadę sporów, petycji i protestów przeciwko budowie hipermarketu u zbiegu ul. Zawadzkiej z Sikorskiego. Radni zmienili studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Łomży dopuszczając tu te inwestycję.
– To dobra decyzja podjęta niemal w ostatniej chwili, bo dzięki temu między Warszawą a Białymstokiem ponadregionalna instytucja, jaką przecież jest hipermarket, najpewniej już nie powstanie – przytacza słowa  Jerzego Brzezińskiego prezydenta Łomży dziennik.
Są i kolejne korzyści: ponad 200 miejsc pracy, podatek od nieruchomości, konkurencja rynku oraz sygnał na zewnątrz, że Łomża jest otwarta na inwestorów. Takiej mniej więcej argumentacji używali głównie radni, będący zwolennikami budowy hipermarketu Veneda przez Echo Investment.
Współczesna zauważa, że budowie przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego był przeciwny biskup łomżyński ks. Stanisław Stefanek, a głośno protestowali też kupcy z m.in. Rady Łomżyńskich Handlowców.
– Jestem zawiedziony, że prawo jest traktowane po macoszemu – skomentował decyzje radnych gazecie Andrzej Grzymała, prezes RŁH. – Po korupcji architekta miejskiego nie powinno być zgody radnych na budowę przy Sanktuarium! - mówił Grzymała.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę