Ruszył mammograf.
Ruszył mammograf. 16 maja br. (po rocznej przerwie) ruszył mam¬mograf. Do tej pory mieszkanki Łomży i okolicy, aby wykonać specjalistyczne badania musiały jeździć do Białegostoku albo Warszawy. Teraz jest łatwiej. Panie mogą już wykonać mamografię na miejscu.
Stowarzyszenie Kobiet z Problemem Onkolo¬gicznym w Łomży pięć lat zabiegało o to, by w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej Szpitala Wojewódzkiego w Łom¬ży pracował najnowszej generacji sprzęt do diagnostyki raka piersi z przystawką sterotaktyczną.
Porzedni mammograf ciągle wymagał remontów, wkrótce okazał sie przeżytkiem, aż wreszcie odmówił pracy.
My kobiety po amputacji piersi - amazonki doskonale zdawałyśmy sobie sprawę, jak ważnym ele¬mentem w leczeniu raka piersi jest trafna diagnostyka. Stąd zrodził się pomysł na zakup nowego aparatu i akcja zbiórki pieniędzy 1% podatku dochodowego. Rozpoczęły się Bale Życzliwych Serc w hotelu Zbyszko w Nowogrodzie, bale farmaceutów Multi Pharme S.A. w hotelu Gromada w Łomży. Dzięki życzliwości wielu osób (dziękujemy sercem) 120 000 zł zostało przekazane na dofinansowanie szpitalnego sprzętu.
Pięć lat starań i determinacji. Wreszcie sukces. Amazonki udowodniły wszystkim, że można im zaufać, że w walce o sens i przedłużenie życia chorym kobietom gotowe są na wszystko. Zbierały grosz do grosza. Czy¬niły starania o dofinansowanie zakupu mammografu w Urzędzie Marszałkowskim. „Wierciły tak długo dziurę w temacie" wszystkim zainteresowanym, aż w końcu dopięły swego. Wielkie brawa.
Mammograf z przystawką sterotaktyczną (aparat rentgenowski do wykonywania zdjęć piersi oraz przy¬stawka do nakuwania guza) rozpoczął pracę. Tym samym nie zostanie już zmarnowana żadna szansa na ocalenie życia kobiety. Wykryty podczas padania we wczesnym stadium nowotwór może być natychmiast poddany operacji, chemioterapii, radioterapii. Jest to niezwykle ważne, gdyż im wcześniej rozpoczniemy leczenie, tym mamy większą szansę na skuteczniejsze przedłużenie życia.
Rocznie w Polsce na raka piersi choruje ponad 10 tysięcy kobiet, przy czym połowa z nich umiera. Rocznie z mapy Polski znika miasteczko kobiet. Problem polega na późnym rozpoznaniu nowotworu, długotrwałym procesie diagnostycznym.
Czy Wy kobiety zdrowe zdajecie sobie sprawę z tego, jak my Amazonki, staramy się Warn otwierać oczy? Pomagając innym, pomagajmy sobie! Wkrótce też możecie stanąć po tej drugiej stronie.
Jedyna moja refleksja - czy to musiało trwać aż 5 lat? Przez ten czas zmarło nas zbyt wiele!
Anna Dąbrowska
Porzedni mammograf ciągle wymagał remontów, wkrótce okazał sie przeżytkiem, aż wreszcie odmówił pracy.
My kobiety po amputacji piersi - amazonki doskonale zdawałyśmy sobie sprawę, jak ważnym ele¬mentem w leczeniu raka piersi jest trafna diagnostyka. Stąd zrodził się pomysł na zakup nowego aparatu i akcja zbiórki pieniędzy 1% podatku dochodowego. Rozpoczęły się Bale Życzliwych Serc w hotelu Zbyszko w Nowogrodzie, bale farmaceutów Multi Pharme S.A. w hotelu Gromada w Łomży. Dzięki życzliwości wielu osób (dziękujemy sercem) 120 000 zł zostało przekazane na dofinansowanie szpitalnego sprzętu.
Pięć lat starań i determinacji. Wreszcie sukces. Amazonki udowodniły wszystkim, że można im zaufać, że w walce o sens i przedłużenie życia chorym kobietom gotowe są na wszystko. Zbierały grosz do grosza. Czy¬niły starania o dofinansowanie zakupu mammografu w Urzędzie Marszałkowskim. „Wierciły tak długo dziurę w temacie" wszystkim zainteresowanym, aż w końcu dopięły swego. Wielkie brawa.
Mammograf z przystawką sterotaktyczną (aparat rentgenowski do wykonywania zdjęć piersi oraz przy¬stawka do nakuwania guza) rozpoczął pracę. Tym samym nie zostanie już zmarnowana żadna szansa na ocalenie życia kobiety. Wykryty podczas padania we wczesnym stadium nowotwór może być natychmiast poddany operacji, chemioterapii, radioterapii. Jest to niezwykle ważne, gdyż im wcześniej rozpoczniemy leczenie, tym mamy większą szansę na skuteczniejsze przedłużenie życia.
Rocznie w Polsce na raka piersi choruje ponad 10 tysięcy kobiet, przy czym połowa z nich umiera. Rocznie z mapy Polski znika miasteczko kobiet. Problem polega na późnym rozpoznaniu nowotworu, długotrwałym procesie diagnostycznym.
Czy Wy kobiety zdrowe zdajecie sobie sprawę z tego, jak my Amazonki, staramy się Warn otwierać oczy? Pomagając innym, pomagajmy sobie! Wkrótce też możecie stanąć po tej drugiej stronie.
Jedyna moja refleksja - czy to musiało trwać aż 5 lat? Przez ten czas zmarło nas zbyt wiele!
Anna Dąbrowska
