Kolejny poetycki sukces Rafała Mikołaja Krasuckiego
Miesiąc po zwycięstwie w Konkursie im. Jana Leończuka Rafał Mikołaj Krasucki odniósł kolejny sukces. Jego wiersz „Kochankowie“ został wyróżniony w konkursie „Przystanek Norwid“, odbywającym się w ramach XI Łochowskiej Jesieni Poezji. – Zgłosiłem się do tego konkursu, bo poezja Norwida jest mi bliska – mówi Rafał Mikołaj Krasucki. – Byłem też troszeczkę zachęcony sukcesem w Konkursie im. Jana Leończuka i uznałem, że warto spróbować swoich sił jeszcze raz. Jak widać udało się, z czego bardzo się cieszę, bo konkurencja była bardzo duża.
Rafał Mikołaj Krasucki jest w Łomży doskonale znany, nie tylko z racji wieloletniego sprawowania funkcji zastępcy redaktora naczelnego popularnego miesięcznika „Benefit“, ale też kierowania Działem Edukacji Kulturalnej i Organizacji Imprez Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Jako poeta i prozaik nie dał się jeszcze poznać szerszemu gronu odbiorców, ale tworzy od lat i od niedawna zaczyna przynosić to efekty w postaci poetyckich nagród: najpierw zwycięstwa w białostockim, prestiżowym Konkursie im. Jana Leończuka, zaś teraz wyróżnienia w „Przystanku Norwid“, konkursie zorganizowanym przez Miejski i Gminny Ośrodek Kultury w Łochowie w ramach XI Łochowskiej Jesieni Poezji.
Konkurs ma na celu popularyzowanie i promowanie twórczości jednego z najwybitniejszych polskich poetów Cypriana Kamila Norwida (1821-1883) i odbył się w dwóch kategoriach, Mazowieckiego Konkursu Recytatorskiego dla Młodzieży oraz Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego dla Dorosłych. Nadesłane przez dorosłych uczestników wiersze oceniali: poetka i pisarka Joanna Jagiełło, dr hab. prof. UKSW Tomasz Korpysz oraz aktor i reżyser Grzegorz Mrówczyński, największą wagę przykładając do oryginalności treści oraz walorów literackich konkursowych utworów. Rafał Mikołaj Krasucki został wyróżniony za jeden ze swych konkursowych wierszy, zatytułowany „Kochankowie“.
– Wygrały utwory, które były nakierowane na twórczość Norwida, utrzymane w podobnej stylistyce – zauważa Rafał Mikołaj Krasucki. – Regulamin przewidywał dowolnie wybrane przez siebie utwory, ale te nagrodzone były podobne do tego co pisał Norwid, zresztą jury to pasjonaci poezji Norwida, bo Tomasz Korpysz zajmuje się jego postacią i twórczością, Grzegorz Mrówczyński podobnie. Z moim wierszem było inaczej, był zgoła odmienny – tym bardziej mnie cieszy, że znalazł uznanie i został zauważony, bo był tam bardzo wysoki poziom, zarówno co do nagrodzonych, jak i wyróżnionych utworów – te napisane przez zwyciężczynię były wspaniałe. Było ich blisko czterysta, bo ponad 130 uczestników przesłało zestawy po trzy wiersze; świadczy to również o tym, że ten konkurs cieszy się popularnością i prestiżem.
Ostatnie sukcesy Rafała Mikołaja Krasuckiego dowodzą, że nie wystarczy tylko pisać, choćby dla własnej satysfakcji; kolejnym etapem powinna być konfrontacja własnej twórczości z oceną innych podczas poetyckich konkursów, bowiem daje to szansę nie tylko na ewentualne sukcesy, ale przede wszystkim wejścia na wyższy poziom i dopracowanie warsztatu.
– Jeżeli ktoś pisze i przetrzymuje wiersze w szufladzie, to bardzo polecam udział w konkursach, ponieważ można się naprawdę miło zaskoczyć – zachęca Rafał Mikołaj Krasucki. – Wiem, że w Łomży też są osoby, które piszą wiersze i zachęcam je do udziału w konkursach: to po pierwsze bardzo fajna zabawa, a po drugie można się sprawdzić, skonfrontować z innymi twórcami, posłuchać jakie utwory są nagradzane, w jakim kierunku zmierza teraz poezja w Polsce. Na pewno nie jest to coś popularnego, ale choćby po ilości utworów zgłoszonych do łochowskiego konkursu domniemuję, że poezja ma się w naszym kraju dobrze, tylko trzeba ją troszeczkę bardziej promować.
Wojciech Chamryk
Rafał Mikołaj Krasucki „Kochankowie“
Kochankowie
pewnie dopiero się poznali
bo dłonie wplecione w zagłębienia skóry,
bo patrzą na siebie jakby nic nie widzieli,
on ma jej puder na policzku
kawałek skóry
zarażony różanym zapachem
wyglądają na zaangażowanych
trzymają się mocno
ze strachu, że się rozpadną
i nie pojmują czemu tak się dzieje
że jedno tęskni, a drugie rozpacza
mijamy się
dwa ciała zamienione w jedno,
zroślaki,
jeden kręgosłup,
połączone głowy,
spalone ze sobą płaszcze,
jedna para butów
do chodzenia w lewą stronę
pewnie marzą:
zostaniemy tak na zawsze
pewnie myślą:
nic nam się nie stanie
Rafał Mikołaj Krasucki najlepszy w Konkursie im. Jana Leończuka