Rozśpiewane „Łomżyńskie drogi do Niepodległej”
Kilka pokoleń mieszkańców Łomży uczestniczyło w wieńczącej obchody 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości imprezie „Łomżyńskie drogi do Niepodległej” w Hali Kultury. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wystawa prac młodych autorów „Ślady dawnych lat” oraz wykład prof. Krzysztofa Sychowicza na temat niepodległościowej działalności Romana Dmowskiego, a kulminacyjnym punktem wieczoru był koncert patriotyczny. – Dobrze tak sobie pośpiewać, chociaż ta maseczka bardzo przeszkadzała! – mówi jedna z uczestniczek imprezy, zachwycona koncertem sopranistki Edyty Piaseckiej, tenora Sławomira Naborczyka i Łomżyńskiej Orkiestry Dętej pod batutą Waldemara Borusiewicza.
Organizowane przez MDK-DŚT plenerowe koncerty „Śpiewajmy dla Niepodległej” cieszyły się ogromnym powodzeniem, gromadząc na Starym Rynku setki śpiewających repertuar patriotyczny osób. Z racji pandemii i przeciągających się prac remontowych placu o kolejnych takich imprezach w roku ubiegłym i bieżącym nie było mowy, MDK udało się jednak przygotować imprezę o zbliżonym charakterze i o znacznie bogatszym programie. Było to możliwe dzięki projektowi „Łomżyńskie drogi do Niepodległej” dofinansowanemu ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego. Jego ważną częścią były warsztaty w Pracowni Plastycznej MDK-DŚT, podczas których uczniowie łomżyńskich szkół nie tylko poszerzyli swą wiedzę na temat historii Polski, ale też mogli wykonać szereg prac, również w technice batiku i monotypii. Efekty można było zoabczyć na wystawie „Ślady dawnych lat”, złożonej z bliska 30 prac, w tym portretów Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego oraz wizerunków polskiego godła, stworzonych przez uczestników podzielonych na trzy grupy wiekowe: do 10 lat, 11-15 lat oraz powyżej 15 lat. Dobrym pomysłem było też oddanie głosu historykowi Krzysztofowi Sychowiczowi, pracownikowi białostockiego Oddziału IPN oraz profesorowi PWSIiP, który wygłosił wykład „Działalność Romana Dmowskiego dla Niepodległości”.
– Niestety nadal pokutuje pogląd, że Roman Dmowski to narodowcy – mówi Krzysztof Sychowicz. – Jak narodowcy, to nacjonaliści, a jak nacjonaliści, to faszyści. Natomiast całkowicie zapominamy o tym, że Dmowski nie pojawił się tutaj w 1938 roku, żeby umrzeć na początku następnego roku – był związany z działaczami politycznymi z regionu łomżyńskiego, przed wybuchem I wojny światowej był zwolennikiem opcji prorosyjskiej, ale jego poglądy ewoluowały. Pamiętajmy, że rok 1917 to zupełnie nowe otwarcie, jeżeli chodzi o poglądy polityczne Dmowskiego, co miało związek z rewolucją bolszewicką w Rosji. Stąd utworzenie Komitetu Narodowego Polskiego, który stał się główną reprezentacją polityczną Polaków na Zachodzie, odgrywał ogromną rolę przy kontaktach z aliantami i rozmowach dotyczących przyszłości państwa polskiego. Tak więc Roman Dmowski jest to bez wątpienia bardzo wybitny polityk, który szukał pomysłu na Polskę, tym bardziej, że odzyskanie przez nas wolności i niepodległości przez okres I wojny światowej wcale nie było takie oczywiste. Jednak zaangażowanie Dmowskiego i jego udział w rozmowach pokojowych w Wersalu przyczyniły się też do takiego właśnie kształtu granic państwa polskiego po czerwcu 1919 roku, chociaż ta walka o niepodległość trwała jeszcze przez dwa lata, z racji wojny polsko-bolszewickiej, zakończonej podpisaniem traktatu ryskiego i kolejnych powstań śląskich.
Akcentem finałowym był, transmitowany online na profilu MDK, koncert patriotyczny dwojga śpiewaków, solistów Opery Narodowej w Warszawie i Opery Śląskiej w Bytomiu oraz 30-osobowej orkiestry z rozbudowaną, trzyosobową sekcją perkusyjną, podczas którego uczestnicy mogli korzystać z wydanego przez MDK-DŚT okolicznościowego „Śpiewnika pieśni patriotycznych”, ozdobionego pracami powstałymi podczas warsztatów. Wspólnie wykonano aż 17 pieśni: od „Mazurka Dąbrowskiego”, skomponowanego w 1797 roku hymnu, przez „Rotę” do utworów z okresu I oraz II wojny światowej, wśród których przeważały piosenki wojskowe, partyzanckie i okupacyjne, w tym tak popularne jak: „Pierwsza Brygada”, „Warszawianka”, „Przybyli ułani pod okienko”, „Rozszumiały się wierzby płaczące”, „Warszawskie dzieci”, „Czerwone maki na Monte Cassino”, a na finał „Serce w plecaku”. „Dziś do ciebie przyjść nie mogę” i „Deszcz jesienny deszcz” śpiewała sama publiczność, a na bis zabrzmiało „Amigos para siempre” z programu koncertu karnawałowego przygotowywanego przez Łomżyńską Orkiestrę Dętą na kolejny koncert.
– Uczymy się obchodzić to święto radośnie, co bardzo mi odpowiada, bo robimy coś razem, integrujemy społeczeństwo na płaszczyźnie kultury – podsumowuje dyrektor Krzysztof Zemło. – Wydrukowaliśmy śpiewniki z pieśniami patriotycznymi, wspólnie je śpiewaliśmy i zabieramy te śpiewniki do domu, żeby śpiewać z rodziną: podczas uroczystości takich jak dzisiejsza, ale również rodzinnych czy świątecznych. Koncert był bardzo fajny, zaśpiewali wokaliści z zewnątrz, orkiestra też bardzo się podobała, do tego wykład pana Sychowicza, wystawa pod kierownictwem pani Bureś – było to wielopłaszczyznowe wydarzenie i wydaje mi się, że nawet jeśli ktoś nie interesuje się historią czy pieśnią patriotyczną, mógł tu przyjść, dobrze się bawić i jeszcze coś z tego wynieść.
Wojciech Chamryk