Łomżynianka wśród najlepszych pianistów - amatorów świata
Anna Bronowicz zakwalifikowała się do udziału w IV Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina dla Pianistów Amatorów. W organizowanym przez Towarzystwo im. Fryderyka Chopina konkursie rywalizowało 40. pianistów z całego świata, w tym zaledwie pięcioro Polaków, a oceniało ich jury wybitnych specjalistów, m. in. Bronisława Kawalla i Karol Radziwonowicz. – Zakwalifikowanie się do tej 40. to dla mnie ogromny sukces, bo pianiści z Francji, USA czy Japonii uczestniczący w konkursie to prawdziwi mistrzowie – mówi Anna Bronowicz. – Niestety udział w finale uniemożliwiły mi problemy zdrowotne, ale już dziś wiem, że za trzy lata zgłoszę się znowu!
Anna Bronowicz muzyką interesowała się od dziecka. Ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia w Łomży w klasie fortepianu, w czasie studiów śpiewała w chórze Akademii Medycznej w Białymstoku, a obecnie udziela się w chórze Spes Unica parafii Krzyża Świętego w Łomży.
– Muzyka zawsze była bardzo ważna w moim życiu, pewnie gdybym nie została lekarzem byłabym muzykiem – mówi Anna Bronowicz. – Ale dużo ćwiczę, zdarza mi się również grać publicznie, choćby w Klubie Wojskowym czy w Muzeum Przyrody w Drozdowie. Do udziału w IV Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina zachęciła mnie koleżanka z Białegostoku, która brała w nim udział trzy lata temu Wiedziała, że jestem chora, mam sporo czasu i uznała, że udział w takim konkursie dobrze mi zrobi. Nie spodziewałam się, że zostanę zakwalifikowana, ale przygotowałam określone w regulaminie nagrania demo i wysłałam zgłoszenie.
Nagrania łomżynianki, obowiązkowych utworów Fryderyka Chopina i Ignacego Jana Paderewskiego oraz wybranych przez nią kompozycji Johannesa Brahmsa i Siergieja Rachmaninowa, dały jej jednak kwalifikację do grona 40. najlepszych pianistów-amatorów na świecie. Polaków w tej finałowej stawce było zaledwie pięcioro, w tym dwóch mieszkających na stałe w USA i Francji, a resztę stanowili obcokrajowcy z USA, Japonii, Chin, Korei Południowej, Brazylii, Argentyny i wielu krajów europejskich. Wedle regulaminu konkursu mogli być wśród nich wykształceni pianiści, ale z zastrzeżeniem, że nie mogą zajmować się muzyką zawodowo, lecz tylko hobbystycznie, stąd określenie amator w nazwie konkursu. Jego finał odbył się w dniach 16-21 września w Warszawie, niestety bez udziału Anny Bronowicz. Zwyciężył Francuz Thomas Prat, drugie miejsce zajął Polak Marcin Kaźmierczak, trzecie kolejny reprezentant Francji Robin Stephenson, zaś czterema wyróżnieniami doceniono pianistów z Japonii i Francji.
– Nie mogłam wystąpić w finale, bo byłam bardzo osłabiona po nawrocie choroby i dwóch kolejnych operacjach – mówi Anna Bronowicz. – Ale już zakwalifikowanie się do niego to dla mnie ogromne osiągnięcie, bo chociaż gram sporo i dużo ćwiczę, to nie jestem zaawansowanym pianistą. Ale mogłam być na koncercie finałowym 21. września w Pałacu Staszica i osoby, które zdobyły nagrody niczym nie różnią się od zawodowych pianistów. Wiele z nich ukończyło kiedyś studia muzyczne, a dopiero później ich zainteresowania poszły w innym kierunku i zaczęło realizować się jako lekarze, informatycy czy naukowcy, ale wciąż grają. Muzyka jest ich ogromną pasją, tak jak i w moim przypadku, dlatego za trzy lata spróbuję znowu, bo po tegorocznej edycji mam ogromy niedosyt!
Wojciech Chamryk