źródło: radio.bialystok.pl
Motocykliści, którzy jadą z Wysokiego Mazowieckiego do Mongolii pokonali już 6,5 tys. km.
Po kłopotach w Azerbejdżanie i błyskawicznym przejeździe przez Turkmenistan motocykliści mogą wreszcie odpocząć. Daniel Śliwowski i Grzegorz Urban, którzy w podróż wyruszyli 22 dni temu z Wysokiego Mazowieckiego dotarli już do Uzbekistanu. Do tej pory pokonali już 6500 kilometrów. Daniel i Grzegorz musieli przejechać przez Turkmenistan przez 3 dni. Tylko na tyle dostali wizy turystyczne.
Plan podróży zakłóciło dodatkowo opóźnienie promu, który u wybrzeży Turkmenistanu miał przymusowy kilkunastogodzinny postój. Mimo tego, jak mówi Daniel, pobyt w tym kraju wspominają bardzo dobrze. Chwalą miłych ludzi i niskie ceny paliwa. Za 40 litrów benzyny płacili jednego dolara. Tym razem w podróży towarzyszył im 40 stopniowy upał. Jeden z motocykli miał też, na szczęście niegroźną, awarię układu napędowego. Usterkę udało się motocyklistom usunąć. Przed Danielem i Grzegorzem teraz przejazd przez Uzbekistan. I koniec wyścigu z czasem. Od tej pory nie ograniczają ich terminy ani wizy. Kolejnym wyzwaniem będą bezdroża Kazachstanu. Ale do tego kraju wjadą dopiero za kilka dni.
