Gazeta Bezcenna nr 59
Obywatel Jedwabnego
prof. Tomasz Strzembosz
"Chciałbym w całym tym nadbiebrzańskim regionie czuć się jak u siebie w domu" – tymi słowami rozpoczął profesor Tomasz Strzembosz swoją wizytę w Jedwabnym Słynny historyk, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Państwowej Akademii Nauk, przybył do Jedwabnego z dwóch powodów. Po pierwsze by odebrać honorowe obywatelstwo tego miasta, po drugi by promować swoją najnowszą książkę - "Antysowiecka partyzantka i konspiracja nad Biebrzą X 1939 -VI 1941".
O przyznaniu pierwszego w historii tego miasta, tak zaszczytnego tytułu, zdecydowali radni na sesji 9 września. Podkreślano szczególny wkład Strzembosza w badania historii tego regionu. Przykład najnowszej książki naukowca jest w tym względzie bezdyskusyjny. Profesor Tomasz Strzembosz, pracom nad historią partyzantki na wschodzie poświęcił 22 lata. Mieszkańcy tych okolic należeli do obywateli Rzeczypospolitej pierwszej kategorii – stwierdził profesor. Za to stwierdzenie otrzymał od kilkuset słuchaczy gromkie brawa. I nie ma się co temu dziwić. Po ostatnich wydarzeniach związanych z publikacją twórczości innego historyka, większość naszych rozmówców nie była zbyt dumna z miejsca swojego zamieszkania. W książce “Sąsiedzi” Jan Tomasz Gross, dowodził iż to mieszkańcy Jedwabnego doprowadzili do głośnego mordu na obywatelach narodowości żydowskiej, zamieszkujących miasto. Do tragedii doszło w lipcu 1941 Z tezą nie zgadza się profesor Strzembosz, zdaniem którego jeżeli już Polacy brali w tym udział, to wyłącznie pod przymusem i z inspiracji Niemców. Podkreśla, że wnioski z jego badań pokrywają się z tymi, do których doszli prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej, prowadzący śledztwo. "W tej zbrodni wzięło udział kilkudziesięciu mieszkańców Jedwabnego; inspirowali, kierowali, dyrygowali - Niemcy. To, co ostatecznie ustalił IPN okazało się bliskie temu, co ja mówiłem" - powiedział profesor Strzembosz. Sprzeciwił się również twierdzeniom, że bronił Jedwabnego. "Ja starałem się dotrzeć do prawdy" – podkreślił.
Nowa książka profesora Strzembosza "Antysowiecka partyzantka i konspiracja nad Biebrzą 1939-1941" omawia nieznane dotychczas zagadnienie polskiego oporu pod sowiecką okupacją nad Biebrzą, w którym punktami zwrotnymi były rozbicie w czerwcu 1940 roku bazy partyzanckiej na uroczysku Kobielno i zastrzelenie w maju 41-ego roku zastępcy rejonowego komendantda NKWD w Jedwabnem lejtnanta Szewielewa "Kata Podlasia". - informuje Krzysztof Sychowicz z IPN w Białymsotku. Prof. Tomasz Strzembosz zajmuje się tym tematem od ponad 20 lat, kiedy to zebrał pierwsze relacje od świadków. Strzembosz z wyraźnym wzruszeniem wspominał lata swojej pracy dotyczącej tego tematu. Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa - podczas promocji książki w Białymstoku autor powiadzieł: “... liczę, zwłasza w Jedwabnym na spotkaniu, że ta książka stanie się trochę jak nożyce - uderz w stół to się odezwą. Może ludzie coś mi jeszcze dopowiedzą" - powiedział profesor Strzembosz.
Profesor przybył na uroczystość jak zwykle skromnie. Najpierw udał się do kościoła gdzie uczestniczył we Mszy Św., Dyplom upamiętniający nadanie mu przez Radę Miasta Jedwabne, honorowego obywatelstwa wręczył Strzembszowi, burmistrz Michał Chajewski.
Nowa książka profesora Strzembosza "Antysowiecka partyzantka i konspiracja nad Biebrzą 1939-1941" omawia nieznane dotychczas zagadnienie polskiego oporu pod sowiecką okupacją nad Biebrzą, w którym punktami zwrotnymi były rozbicie w czerwcu 1940 roku bazy partyzanckiej na uroczysku Kobielno i zastrzelenie w maju 41-ego roku zastępcy rejonowego komendantda NKWD w Jedwabnem lejtnanta Szewielewa "Kata Podlasia". - informuje Krzysztof Sychowicz z IPN w Białymsotku. Prof. Tomasz Strzembosz zajmuje się tym tematem od ponad 20 lat, kiedy to zebrał pierwsze relacje od świadków. Strzembosz z wyraźnym wzruszeniem wspominał lata swojej pracy dotyczącej tego tematu. Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa - podczas promocji książki w Białymstoku autor powiadzieł: “... liczę, zwłasza w Jedwabnym na spotkaniu, że ta książka stanie się trochę jak nożyce - uderz w stół to się odezwą. Może ludzie coś mi jeszcze dopowiedzą" - powiedział profesor Strzembosz.
Profesor przybył na uroczystość jak zwykle skromnie. Najpierw udał się do kościoła gdzie uczestniczył we Mszy Św., Dyplom upamiętniający nadanie mu przez Radę Miasta Jedwabne, honorowego obywatelstwa wręczył Strzembszowi, burmistrz Michał Chajewski.
