Gazeta Bezcenna nr 53
Balkon Demoklesa
W tym tygodniu specjaliści z Politechniki Białostockiej rozpoczęli kontrolę bloków przy ulicy Dmowskiego. Sprawdzany jest stan techniczny budynków. Inspekcja ma związek z zerwaniem się balkonu przy jednym z mieszkań.
Niewiele brakowało a doszło by do tragedii. W mieszkaniu znajdowały się bowiem dwie osoby. Kobieta, która opiekowała się wtedy swoją wnuczką, mówi że dosłownie kilka minut wcześniej dziewczynka bawiła się na balkonie. Zawołałam ją, żeby przyszła na obiad. Chwilę później usłyszałam potworny huk – tłumaczy zdarzenie Irena Lubecka. Dziecko zaczęło głośno krzyczeć. Początkowo myślałam że przewróciła się na nią część mebli – mówi.
Wyniki będą podstawą do dalszych prac związanych z oceną stanu zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców. Na razie kontrolowany był tylko jeden blok w którym doszło do awarii. Jeżeli specjaliści budowlani stwierdzą wadę konstrukcyjną budynku, podobne kontrole zostaną przeprowadzone również w innych blokach. Mieszkańcy skarżą się, że w protokole po okresowym przeglądzie obiektu kilka lat temu zostały zawarte uwagi co do jego wykonania i obecnego stanu technicznego. Marek Olbryś, zastępca dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży odpiera te zarzuty. Faktycznie jest zapisane, że w przypadku tego obiektu istnieją ubytki tynku. Takich jednak jest bardzo dużo również w przypadku innych bloków i zdarzają się często. Nie można traktować tego jako wadę konstrukcyjną. Takie ubytki to już kwestia braku estetyki bloku a ich skuteczna naprawa może polegać jedynie na ponownym otynkowaniu całości elewacji – mówi Olbryś.
Takich robót inspektorzy, prawdopodobnie nie będą żądać od przedsiębiorstwa komunalnego w Łomży. Jednak to co zostanie stwierdzone w protokole pokontrolnym, sporządzonym przez Inspektorat Nadzoru Budowlanego, później MPGKiM będzie musiał wykonać. Niezbędne są oczywiście środki finansowe na ewentualne remonty. Tych jest jak na przysłowiowe lekarstwo. Miasto od pięciu lat przekazuje na przedsiębiorstwo niewiele ponad 1,5 mln złotych rocznie.
Kwota jaka potrzebna jest do skutecznego remontu budynków mieszkalnych na tym tylko osiedlu, przewyższa to prawie trzydziestokrotnie.
Komunalna spółdzielnia
W administracji MPGKiM znajduje się 105 budynków, które powstawały w różnych okresach istnienia miasta. Najstarsze z nich należą do gminy Łomża i były budowane jeszcze w XIXw.
Przed II Wojną Światową powstało około 30 obiektów, które również należą do gminnego samorządu. W latach 50-tych i 60-tych tempo rozwoju budownictwa mieszkaniowego było bardzo duże. Oddano wtedy do użytku największą ilość mieszkań. Teraz budynki te tworzą największe osiedle MPGKiM-u, znajdujące się przy ulicach Polowej i Dmowskiego. 16 bloków to zarazem największe skupisko lokatorów korzystających z zasobów przedsiębiorstwa w Łomży.
W naszej administracji znajdują się również obiekty przy ulicy Kazańskiej, które jeszcze niedawno, na swoje potrzeby wykorzystywała służba zdrowia. Na tej ulicy w latach 90-tych, z zasobów budownictwa komunalnego powstały jeszcze dwa bloki. MPGKiM administruje jeszcze czterema budynkami przy ulicy Śniadeckiego. Od 1995r., nie powstał ani jeden budynek komunalny.
W Łomży jest 2680 wszystkich lokali zarządzanych przez przedsiębiorstwo. Mieszka w nich blisko 7tys. osób.
Wyniki będą podstawą do dalszych prac związanych z oceną stanu zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców. Na razie kontrolowany był tylko jeden blok w którym doszło do awarii. Jeżeli specjaliści budowlani stwierdzą wadę konstrukcyjną budynku, podobne kontrole zostaną przeprowadzone również w innych blokach. Mieszkańcy skarżą się, że w protokole po okresowym przeglądzie obiektu kilka lat temu zostały zawarte uwagi co do jego wykonania i obecnego stanu technicznego. Marek Olbryś, zastępca dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży odpiera te zarzuty. Faktycznie jest zapisane, że w przypadku tego obiektu istnieją ubytki tynku. Takich jednak jest bardzo dużo również w przypadku innych bloków i zdarzają się często. Nie można traktować tego jako wadę konstrukcyjną. Takie ubytki to już kwestia braku estetyki bloku a ich skuteczna naprawa może polegać jedynie na ponownym otynkowaniu całości elewacji – mówi Olbryś.
Takich robót inspektorzy, prawdopodobnie nie będą żądać od przedsiębiorstwa komunalnego w Łomży. Jednak to co zostanie stwierdzone w protokole pokontrolnym, sporządzonym przez Inspektorat Nadzoru Budowlanego, później MPGKiM będzie musiał wykonać. Niezbędne są oczywiście środki finansowe na ewentualne remonty. Tych jest jak na przysłowiowe lekarstwo. Miasto od pięciu lat przekazuje na przedsiębiorstwo niewiele ponad 1,5 mln złotych rocznie.
Kwota jaka potrzebna jest do skutecznego remontu budynków mieszkalnych na tym tylko osiedlu, przewyższa to prawie trzydziestokrotnie.
Komunalna spółdzielnia
W administracji MPGKiM znajduje się 105 budynków, które powstawały w różnych okresach istnienia miasta. Najstarsze z nich należą do gminy Łomża i były budowane jeszcze w XIXw.
Przed II Wojną Światową powstało około 30 obiektów, które również należą do gminnego samorządu. W latach 50-tych i 60-tych tempo rozwoju budownictwa mieszkaniowego było bardzo duże. Oddano wtedy do użytku największą ilość mieszkań. Teraz budynki te tworzą największe osiedle MPGKiM-u, znajdujące się przy ulicach Polowej i Dmowskiego. 16 bloków to zarazem największe skupisko lokatorów korzystających z zasobów przedsiębiorstwa w Łomży.
W naszej administracji znajdują się również obiekty przy ulicy Kazańskiej, które jeszcze niedawno, na swoje potrzeby wykorzystywała służba zdrowia. Na tej ulicy w latach 90-tych, z zasobów budownictwa komunalnego powstały jeszcze dwa bloki. MPGKiM administruje jeszcze czterema budynkami przy ulicy Śniadeckiego. Od 1995r., nie powstał ani jeden budynek komunalny.
W Łomży jest 2680 wszystkich lokali zarządzanych przez przedsiębiorstwo. Mieszka w nich blisko 7tys. osób.
