Poseł Stefan Krajewski kandydatem na ministra rolnictwa
Podlaski poseł Stefan Krajewski wg. informatorów Rzeczpospolitej, w rządzie Donalda Tuska może objąć resort rolnictwa. Pochodzący z Woli Zambrowskiej szef podlaskich struktur PSL potwierdza rozmowy między liderami ugrupowań w tej sprawie, ale na ostateczne decyzje radzi poczekać do ogłoszenia gabinetu.
Prezydent Andrzj Duda misję tworzenia nowego rządu powierzył dotychczasowemu premierowi, politykowi Prawa i Sprawiedliwości Mateuszowi Morawieckiemu. Publicyści określają ją jednak mianem straceńczej, która ma go upokorzyć, bo współpracy odmawiają mu nawet dotychczasowi członkowie rządu. W międzyczasie sejmowa większość pracuje nad swoimrządem. Rzeczpospolita w dzisiejszym wydaniu pisze, że Donald Tusk, kandydat opozycji na premiera, ma już skompletowaną ekipę.
– Donald Tusk jest już gotowy. Ma skompletowany gabinet, jest po wszystkich rozmowach – mówił w TVN24 Marcin Kierwiński z PO.
Wspólny rząd zdecydowali się utworzyć Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica, a potwierdzeniem sprawczości nowej większości są wyniki głosowania nad prezydium Sejmu. Wicepremierami mają zostać Władysław Kosiniak-Kamysz z Przeciej Drogi - PSL-u, któremu przypadłby MON oraz Krzysztof Gawkowski z Lewicy jako minister cyfryzacji.
Wg. jeszcze nieoficjalnych ustaleń Rzeczpospolitej, w gronie konstytucyjnych ministrów ma szansę znaleźć się Stefan Krajewski. Pochodzący z Wólki Zambrowskiej przedstawiciel ziemi łomżyńskiej miałby objąć rolnictwo. To nie jedyny kandydat przymierzany do tego resortu, ale zdaniem gazety najpoważniejszy.
– Ogłosiłem gotowość do objęcia teki ministra rolnictwa – mówił kilka dni temu. W rozmowie z 4lomza.pl Krajewski przyznaje, że jest na krótkiej liście, ale ostatecznie wszystko będzie wiadome po ogłoszeniu. Zapewnia przy tym, że ma świadomość wyzwań jakie stoją przed resortem.
Zanim Stefan Krajewski potencjalnie będzie mógł objąć urząd, upłynie jeszcze sporo czasu. Za tydzień mija termin ogłoszenia składu rządu, ale przez premiera Mateusza Morawieckiego. Następnie Prezes Rady Ministrów w ciącu 14 dni ma przedstawić program działania i złożyć wniosek o wotum zaufania. Jeśli tego nie uzyska, a tak należy się spodziewać, wówczas sejmowa większość będzie miała 14 dni na wskazanie premiera i członków rządu. Zatem nowy gabinet dawnej opozycji, a dziś większości parlamentarnej, może powstać na święta Bożego Narodzenia.
