Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 22 grudnia 2024 napisz DONOS@

środa 26.10.2005

Gazeta Współczesna - To nie jest sprzedaż! Gazeta Współczesna - Miejskie = ściśle tajne Gazeta Współczesna - Pływanie na sucho Gazeta Współczesna - W obronie pielęgniarka

Gazeta Współczesna - To nie jest sprzedaż!
Najważniejsze decyzje będą zapadały większością dwóch trzecich głosów, a inwestor musi wyłożyć 7,5 mln zł, jeżeli chce mieć pakiet większościowy spółki – takie zabezpieczenia ustalili radni Zambrowa, podejmując wczoraj decyzję o prywatyzacji Szpitala Miejskiego.
Uchwała radnych określa precyzyjnie warunki przystąpienia do spółki komunalnej, jaką jest szpital, prywatnego inwestora. Chodzi o zabezpieczenie interesu samorządu w wypadku, gdy ktoś kupi większość udziałów. Bez dwóch trzecich głosów nie będzie można zaciągać kredytów hipotecznych, zobowiązań na kwotę w wysokości kapitału zakładowego, ani sprzedawać nieruchomości spółki. Te zapisy mają gwarantować, że prywatna spółka będzie kontrolowana przez samorząd Zambrowa.
– W tej chwili kapitał zakładowy wynosi 3,18 mln zł, po podwyższeniu wyniesie 4,89 mln zł – wylicza burmistrz Kazimierz Dąbrowski. – To znaczy, że jeśli ktoś chce mieć 65 proc. udziałów, musi wyłożyć aż 7,5 mln zł. A więcej niż 65 proc. kupić nie może. To nie jest prywatyzacja całkowita.
Samorządowcy jak ognia unikają słowa „sprzedaż”, które negatywnie kojarzy się mieszkańcom miasta.
– Tu nikt niczego nie sprzedaje – tłumaczy Bogdan Kamiński, zastępca burmistrza Zambrowa. – Samorząd zachowa swoje udziały, a pieniądze inwestora nie wpłyną na konto miasta, tylko zostaną włożone w nowe udziały.
więcej: Gazeta Współczesna - To nie jest sprzedaż!

Gazeta Współczesna - Miejskie = ściśle tajne
200 metrów od jednej z najruchliwszych ulic w Łomży, w pobliżu osiedla domków jednorodzinnych, ma stanąć 50-metrowy maszt telefonii cyfrowej. Urząd Miejski powinien poinformować mieszkańców o planowanej budowie i zebrać ich opinie. Zrobił to... za pomocą krótkiej informacji na stronie internetowej.
Obwieszczenie „o postępowaniu w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na budowę stacji bazowej telefonii cyfrowej” przy ul. Nowogrodzkiej pojawiło się w Biuletynie Informacji Publicznej magistratu 18 października. Podano tam termin, w którym mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi i protesty. Zostało im na to dziesięć dni.
– Projektem zajmuje się Urząd Wojewódzki w Białymstoku. My mieliśmy poinformować mieszkańców i zrobiliśmy to za pomocą BIP-u – powiedział Łukasz Czech z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Łomży. – Jak dotąd nikt żadnych uwag nie zgłaszał.
Nie protestują, bo nie wiedzą
Nikt nie zgłaszał uwag, ponieważ żaden z mieszkańców osiedla położonego w najbliższym otoczeniu działki, na której stanąć ma maszt, nie wie o planie budowy. Mieszkańcy nie wierzą, że o tak ważnych sprawach można informować za pomocą BIP-u.
– Pierwsze słyszę. Ale mnie to nie dziwi. Co my, prości ludzie mamy do powiedzenia? – wzdycha Ryszard Mierzejewski, który mieszka przy ul. Nowogrodzkiej. – Liczą się tylko ci, którzy mają władzę. Jak to mówią: kto rano wstaje, ten rządzi.
więcej: Gazeta Współczesna - Miejskie = ściśle tajne

Gazeta Współczesna - Pływanie na sucho
Prawie 900 uczniów I LO i gimnazjum nr 6 ćwiczy na korytarzach lub auli, ponieważ mała sala gimnastyczna i boisko szkolne nie mieszczą wszystkich klas. Nauczyciele wychowania fizycznego pracują do godz. 20. Tymczasem zespół szkół posiada swój własny basen, który dzisiaj popadł w ruinę.
– Dwoimy się i troimy, żeby uczniowie mieli normalne zajęcia sportowe – mówi Halina Kalinko, która od 32 lat uczy w renomowanej placówce. – Niestety, przy tak dużej liczbie uczniów i godzin WF-u oraz braku miejsca, z trudem realizujemy program, mimo wysiłku i pracy do późnego wieczora.
Budynek basenu znajduje się na tyłach gmachu I_LO i PG 6 przy ul. Bernatowicza 4. Pawilon wielkości dwóch dużych domów jednorodzinnych jest w opłakanym stanie: powybijane szyby, pozabijane deskami okna, pozrywane blaszane płyty ze stropu, części urządzeń pompujących wodę połamane lub rozkradzione.
– Z dnia na dzień giną aluminiowe elementy, które złodzieje bezkarnie wynoszą na złom – mówi dyr. Jerzy Łuba, kierujący zespołem szkół od roku. – Włamania były na porządku dziennym, póki było co ukraść. Widziałem, jak kilku mężczyzn wyrywało ramy okienne. Interweniowałem, nie posłuchali i uciekli przed przyjazdem policji.
Dzieci zrobiły sobie 6 m nad ziemią plac zabaw na dachu, a starsi – melinę, w której piją alkohol. Z budynku basenu wywieziono trzy ciężarówki śmieci, szkła i butelek.
więcej: Gazeta Współczesna - Pływanie na sucho

Gazeta Współczesna - W obronie pielęgniarka
Tylko do końca roku lekarze rodzinni, prowadzący indywidualne praktyki, mogą zatrudniać u siebie pielęgniarki i położne. Według Narodowego Funduszu Zdrowia, taki zapis wynika z ustawy o zawodzie lekarza. Pielęgniarki, które nie chcą stracić pracy, powinny zakładać własne praktyki i ZOZ-y lub zatrudniać się w ZOZ-ach.
Na Podlasiu są 54 indywidualne praktyki lekarzy rodzinnych, zatrudniające u siebie pielęgniarki i położne.
- Te pielęgniarki, które chciały, już dawno pozakładały NZOZ-y - mówi jedna z takich pielęgniarek. - My nie mamy na to ochoty. Chcemy dalej pracować na umowę o pracę u naszego lekarza! Zresztą, jak miałybyśmy teraz zebrać deklaracje od kilku tysięcy pacjentów? Bez list podopiecznych, nie można przecież startować po umowę z NFZ.
Zatrudnianie pielęgniarki i położnej podstawowej opieki zdrowotnej przez lekarzy prowadzących indywidualne praktyki, jest możliwe tylko do końca tego roku.
- Istnieje możliwość zatrudnienia przez lekarza wykonującego indywidualną praktykę lekarską osób nie będących lekarzami tylko do wykonywania czynności pomocniczych - mówi Grażyna Pawelec, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - A zgodnie z ustawą o zawodach pielęgniarki i położnej, jest to zawód samodzielny i jego wykonywanie polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Teraz chcemy tych zapisów przestrzegać.
więcej: Gazeta Współczesna - W obronie pielęgniarka


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę